
[13.10.13] Nowy wywiad z Gilbertem Austinem. Z kim?
Harvester to przygodówka, o której trudno zapomnieć. Nie tylko dlatego, że w tej jednej, niepozornej grze znalazło się więcej brutalnych, makabrycznych, szokujących lub, zwyczajnie, obrzydliwych scen (w tym co najmniej kilka kandydatek na najobrzydliwszą scenę w historii gier komputerowych), niż w obu Phantasmagoriach i wszystkich innych horrorach (FMV) razem wziętych. Choć Harvester był swego czasu, z powodu swojej brutalności, omawiany nawet w programach informacyjnych telewizji CBS, czy NBC, gra wsławiła się również z paru innych powodów. Powstawała kilka lat, co w latach dziewięćdziesiątych robiło wrażenie o wiele większe niż obecnie (
w prasie o grach pierwsze wzmianki pojawiały się już w 1994 roku). Co więcej, wersja finalna znacznie różniła się od pierwotnej (
w archiwalnym teaserze trudno grę rozpoznać). Osobnym tematem jest osoba autora/projektanta gry - Gilberta P. Austina.
Podobno zawsze był postacią tajemniczą i niedostępną, jednak po premierze gry niespodziewanie wycofał się z branży całkowicie (podobnie jak swego czasu autor pionierskiej
Colossal Cave Adventure - Will Crowther). Na temat Austina krążyły najróżniejsze plotki, rzekomo nawet jego dawni koledzy z pracy (z zespołu Harvestera) nie byli pewni, co się z nim stało. Autor wywiadu szczyci się tym, że szukał kontaktu ze swym rozmówcą prawie dziesięć lat. Czy było warto? Z opublikowaną kilka dni temu pierwszą częścią zapoznać można się
w tym miejscu. Część druga, mająca w końcu wyjaśnić co autor Harvestera robił po Harvesterze, powinna ukazać się wkrótce.
W oczekiwaniu na dalszy ciąg Redakcja zachęca do przypomnienia sobie oryginalnego
reportażu zza kulis (był dystrybuowany razem z grą) oraz
obrzydliwego zwiastunu (tylko dla ludzi o mocnych nerwach, którzy nie jedli jeszcze obiadu).
Nowinkował Elum