...próbuje przetrwać i rozwiązać zagadkę pozostawionych na niej ludzkich śladów. Lifeless Planet to gra, której udało się zaistnieć na Kickstarterze jeszcze zanim stał się on popularny. Mieszkający w Anchorage na Alasce autor - fan m.in. Another World, The Dig, ICO - zebrał wówczas ok. 17 tys. dolarów. Teraz na pewno uda mu się zarobić więcej, od piątku bowiem finalna wersja Lifeless Planet dostępna jest w wirtualnych sklepach Steam i, jak zwykle, GOG.

Nowinkował Elum

Patrząc na filmik na GOGu gra wydaje się mocno zręcznościowa. A oprócz biegania i skakania coś tam będzie można robić? Bo po Unepic mam jak na razie dosyć biegania i skakania (i machania)

Podobno biegania i skakania jest sporo. Przy czym Adventure Gamers o Lifeless Planet pisze, więc pewnie nie jest gorzej niż w innych przygodówkach z pogranicza hybrydy. W zwiastunach zawsze pokazuje się więcej akcji, żeby zachęcić gramasów.

Unepic? To brzmi jak nazwa strony hostującej obrazki.

Unepic to prześmiewcza (przyznam, parę razy się uśmiechnąłem) platformówko-RPGo-nawalanka. Niestety z dużym naciskiem na nawalankę. Na poziomie "łatwy" z włączonym trainerem miałem problem z niektórymi bossami.