
[08.08.14] Activision próbuje wskrzesić Sierrę
Pamiętacie Sierrę? Nie, nie chodzi o
Forda Sierrę. Jedyna słuszna Sierra skończyła się w 1999 roku, gdy praktycznie z dnia na dzień zlikwidowany został legendarny oddział w Oakhurst w Kalifornii, gdzie powstawały prawie wszystkie "questy" firmy (
archiwalny reportaż). To smutne wydarzenie zapamiętane zostało przez branżę jako tzw. "Czarny poniedziałek". W późniejszych latach Sierra wracała jeszcze od czasu do czasu jako tzw. "marka" (w kontekście gier, filmów itp. to modne, nadużywane słowo brzmi trochę obrzydliwie), ale nie miało to już nic wspólnego z Sierrą założoną niegdyś, 35 lat temu, przez Kena i Robertę Williams. Czy wkrótce się to zmieni? Kto wie.
Wygląda na to, że obecny właściciel praw do wszystkiego co jest związane z dawną Sierrą próbuje ją wskrzesić. Na razie na nowej stronie internetowej (naturalnie pod adresem
sierra.com) obejrzeć można unowocześniony, efektowny ident firmy (
wersja na YouTube). Więcej informacji koncern Activision planuje ujawnić w przyszłym tygodniu, na targach Gamescom. Niepozorny napis "king's quest" schowany w plikach strony (dokładnie
w tym miejscu) sugerować może np. nową grę z tej serii. O King's Questach swego czasu poważnie myślała firma Telltale Games. Może Activision rozwinie jej pomysł i "wyprodukuje" King's Questa 9 na wzór quasi-interaktywnej, przereklamowanej serii The Walking Dead? A może, co bardziej prawdopodobne, powstanie casualowa gra facebookowa lub kolejny niepotrzebny remake? Redakcja wprost nie może się doczekać! Nawiasem mówiąc, chyba w takim układzie nic nie stoi na przeszkodzie, aby pod szyldem Sierra ukazał się
tęczowy remake Gabriela Knighta?
Nowinkował Elum