Kickstarterowa bańka to już bez wątpienia przeszłość. Z roku na rok spada liczba projektów przygodówkowych, które udaje się w ten sposób dofinansować, o czym ostatnio na własnej "skórze" przekonał się plastelinowy Harold Halibut.
To już nie te czasy, gdy w ciągu kilku godzin można było zebrać 2 miliony dolarów na produkcję przygodówki na motywach... internetowego komiksu. W 2017 roku adaptacja innego internetowego komiksu musi zadowolić się marnymi 300 tysiącami zebranymi dopiero po paru dniach.
Trzeba przyznać, że autorzy Hiveswap i Cyanide & Happiness zsynchronizowali się idealnie. Podczas gdy ta druga zarabia na Kickstarterze (do 5 października), Hiveswap po wielu przygodach wreszcie trafia do sklepów (od piątku na Steamie dostępny jest Act 1).
PS. Zagrałbym w przygodówkę zrobioną z Chapsa.
Elum
Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky