
Re: Były sobie myszki trzy: Urodzinowe śledztwo
Jestem pewny, że widywałem Urodzinowe śledztwo w Empikach, Saturnach. Ostatecznie gry nie kupiłem, bo lubię oryginalne pudełka/okładki, a wydanie Nicolasa przypominało niskobudżetową reedycję - z napaćkanymi po każdej stronie napisami "super ekstra kolekcja", czy coś w tym stylu. Miałem nadzieję na inne wydanie, którego już nie było.

Problem z (nie)dostępnością może wynikać z tego, że Urodzinowe śledztwo wyszło w momencie, gdy Nicolas Games już
wycofywał się z wydawania gier i być może wypuścili bardzo mały nakład, przy zerowej promocji.
Naturalnie istnieje też dążące do zera prawdopodobieństwo, że dopadł nas efekt Mandeli.
