Nie pamiętasz tytułu ulubionej przygodówki z dzieciństwa? Szukasz gry, która trafiłaby idealnie w Twój gust? Forumowicze postarają się pomóc. Dział przyjazny dla gości (nie wymaga rejestracji na forum).
To ja jeszcze wspomnę o takiej "mało - przygodówce" - Pathologic.
W życiu nie grałam w coś tak klimatycznego.
Gra ma wprawdzie wiele niedociągnięć jednak to co piszą na opakowaniu "gra odciska piętno na psychice gracza" jest w 100% prawdą.
Pred chwila przeszedlem pierwszy scanriusz Pathologica i musze przyznac, ze dla mnie to jest prawdziwsza przygodowka niz taki Fahrenheit.
Klimat przypominajacy Sanitarium, a zwlaszcza koncowka.
Gameplay Penumbry. Troska o postać (jedzenie, zmeczenie, zdrowie) jak w The Sims. Questy jak w RPG. No i troche walki (w scenariuszu Bachelora tyle co kot napłakał).
I kapitalne burzenie czwartej ściany, jeszcze nie tak dobre jak w serii Metal Gear Solid. Jednak tez czujemy (my, gracze), ze jestesmy jedna z glownych postaci uczestniczacych w grze.
kafar pisze:Jeśli szukasz klimatu to powiem - Blade Runner. Niestety może być problem z zakupem bo gra trochę lat już ma.
blade runner to moj ulubiony film, oglądałem go 6 razy ( zwykle nie ogladam filmu wiecej niz 2 razy ) i jeszcze robiłem o nim prezentacje maturnalną. Naprawde mam już go na jakis czas dość
Ten dark eye mi sie nie spodobał, wkurzające jeszcze poruszanie sie, klikniecie nie reaguje od razu, jakoś tak mi nie przypadła do gustu.
Spróbuj z Dead City (naprawdę kocham tę grę za muzykę i moim zdaniem - cudowny, mroczny klimat. Nawet sama, pod wpływem chwili, walnęłam sobie na ścianie napis z pokoju głównego bohatera). Szkoda jedynie, że taka krótka.
A także z Beneath a Steel Sky, które także od jakiegoś czasu jest już freeware. Jak dla mnie była to naprawdę świetna zabawa - na wpół śmiesznie, na wpół melancholijnie - choć może to tylko moje odczucie.
I możesz jeszcze wypróbować "Magritte" która też bez wątpienia posiada swój unikalny klimat.
adventurka pisze:Jeśli nie podobała ci się Syberia, spróbuj Scratches. Piwnica jest naprawdę klimaktyczna.
Szczerze mówiąc to nie wiem co obie gry mają ze sobą wspólnego... Według mnie nic, tzn. mają całkiem inny klimat, co wyklucza je z zestawianiem ich ze sobą (Syberia-baśń, Scratches-ponoć klimatyczny horror, nie grałem jeszcze więc dlatego 'ponoć) .
haruka - skoro grales w fahrenheita i Ci sie podobal, to mozesz sprobowac zagrac w Omikrona (Omikron - The Nomad Soul). Ta gra zostala zrobiona przez to samo studio (w 1999 r.) - taki mix przygodowki i gry akcji (ale bardziej przygodowkowy niz fahrenheit, i o wiele mniej filmowy). Moim zdaniem ta gra miala olbrzymi klimat - zwlaszcza dzieki muzyce DAvida Bowie.