Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky, jarecki83
-
- Posty: 398
- Rejestracja: pn 16 lip 2007, 13:22
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
That's the planChętnie przeczytam. Ma szansę trafić na Przygodoskop? Oczko
No i gram - konsola pożyczona, gra kupiona. Jestem na drugiej płycie, gra jak na razie nie porywa, ale czekam aż sprawy się nieco rozkręcą (na razie były raczej na schemacie: morderstwo - poszlaka prowadząca do konkretnej osoby - spotkanie z tą osobą zakończone ucieczką, gonitwą, złapaniem) i będą - miejmy nadzieję - wymagały czegoś więcej niż dodania faktów na zasadzie 1+2=3. Ale nie powiem: klimat, piękna muzyka, dialogi - świetna sprawa.
gram: Sam and Max: Season 1, The Dark Eye: Chains of Satinav
poza tym: Ratchet & Clank: Crack in Time, Catherine (płyta zaginęła T_T'')
ost. skończone: The Walking Dead (9/10), Chaos on Deponia (8/10)
poza tym: Ratchet & Clank: Crack in Time, Catherine (płyta zaginęła T_T'')
ost. skończone: The Walking Dead (9/10), Chaos on Deponia (8/10)
Internet ostatnio huczy od dyskusji na temat produkcji L.A. Noire - a dokładnie na temat sposobu w jaki byli traktowani developerzy:
http://www.develop-online.net/news/3811 ... ccusations
Ciekawe, że akurat wokół fajnej przygodówki wybuchła tego typu afera - chyba gorsza niż w przypadku jakiejkolwiek anglojęzycznej gry do tej pory. Pewnie byłem naiwny, bo siedziało we mnie przekonanie, iż, aby zrobić dobrą grę opartą na klimacie, fabule i rozwiązywaniu zagadek, to trzeba się samemu nieźle bawić przy jej robieniu. Sądziłem, że nie da się takiej gry tworzyć mechanicznie.
http://www.develop-online.net/news/3811 ... ccusations
Ciekawe, że akurat wokół fajnej przygodówki wybuchła tego typu afera - chyba gorsza niż w przypadku jakiejkolwiek anglojęzycznej gry do tej pory. Pewnie byłem naiwny, bo siedziało we mnie przekonanie, iż, aby zrobić dobrą grę opartą na klimacie, fabule i rozwiązywaniu zagadek, to trzeba się samemu nieźle bawić przy jej robieniu. Sądziłem, że nie da się takiej gry tworzyć mechanicznie.
Czytając te wszystkie plotki można dojść do wniosku, że McNamara jest kompletnym przeciwieństwem Tima Schafera.
A tak trochę bardziej serio. Gdy pierwszy raz przeczytałem o stronie byłych pracowników/współpracowników Team Bondi nie sądziłem, że wkrótce zrobi się z tego aż taka afera. Jestem ogromnie ciekawy jak sprawa się dalej potoczy. Mam tylko nadzieję, że nie będzie miała (negatywnego) wpływu na ewentualną przyszłość gry/serii. To takie może egoistyczne podejście jest, ale z drugiej strony w chwili obecnej nawet ciężko opowiedzieć się po którejkolwiek stronie tego konfliktu.
A już tym bardziej głupotą jest bojkotować grę, do czego ostatnio namawiają nawet redaktorzy niektórych serwisów.
A tak trochę bardziej serio. Gdy pierwszy raz przeczytałem o stronie byłych pracowników/współpracowników Team Bondi nie sądziłem, że wkrótce zrobi się z tego aż taka afera. Jestem ogromnie ciekawy jak sprawa się dalej potoczy. Mam tylko nadzieję, że nie będzie miała (negatywnego) wpływu na ewentualną przyszłość gry/serii. To takie może egoistyczne podejście jest, ale z drugiej strony w chwili obecnej nawet ciężko opowiedzieć się po którejkolwiek stronie tego konfliktu.
A już tym bardziej głupotą jest bojkotować grę, do czego ostatnio namawiają nawet redaktorzy niektórych serwisów.
Manni pisze:That's the plan
Ale sam przyznaj Elumie, że w niektórych tych doniesieniach wystarczyłoby wprowadzić pewne drobne zmiany i miałbyć opis pracy w chińskiej fabryce
Mądrość nie z wiekiem przychodzi, a prawość nie tylko starcom jest znana
Obecnie gram: Back to the Future, Ratchet&Clank:4za1
Ostatnio ukończona: Costume Quest
Ostatnio przeczytane: Filip L. Tyrmand
Obecnie gram: Back to the Future, Ratchet&Clank:4za1
Ostatnio ukończona: Costume Quest
Ostatnio przeczytane: Filip L. Tyrmand
Na Technopolis pojawil sie (tj. trzy tygodnie temu ) drugi bardzo fajny artykul o grze (tym razem Marzeny, tez Falkowskiej). Podobnie jak pierwszy, jest idealny, moim zdaniem, dla osob, ktore wciaz zastanawiaja sie, czy warto L.A. Noire kupic (lub czekac na wersje PC).
Dziś (czyli 11.11.11) premierę ma PeCetowa wersja europejsko-polska. Ja tymczasem czekam na darmową wersję trial/demo na OnLive, żeby sobie porównać konwersję z wersją konsolową.
BTW, i jeszcze - McNamara się tłumaczy.
BTW, i jeszcze - McNamara się tłumaczy.
odpaliłam LA Noir i...... zaraz skosiłam latarnię . Fantastycznie miażdży samochód! Za drugim razem walnęłam w mur - równie spektakularnie miażdżąc maskę. Za trzecim razem skosiłam z hukiem kibel na śmieci i tajemna siła ciągnęła mnie do latarni, którą skosiłam! Grę wyłączyłam. Może ktoś mi wyjaśni gdzie mam zrobić kurs prowadzenia samochodu?
Byłam "zołzą" jestem "zołzą" i będę "zołzą"
AC Odyssey
AC Odyssey
Elum, ja lubię jeździć ale, najwyraźniej w L.A. nie potrafię! Ale wyjście z kolegą jest rozwiązaniem,bo sterowanie klawiszami mnie obrzydza a podłączenie gamepada niewiele dało. Ale prawdą jest też, że nie za dużo czasu poświęciłam na "wdrożenie" do gry. Ale teraz będą święta i znajdę czas!
Byłam "zołzą" jestem "zołzą" i będę "zołzą"
AC Odyssey
AC Odyssey
Na razie prowadzę mniej więcej z taką pewnością, jak na pierwszej jeździe na kursie, ale miałam tylko jedną stłuczkę. Z auta, na którym nie zdążyłam wyhamować, wysiadła kobieta i sobie poszła (czyżby anka?). Wyczuwam ducha GTA, bo jeśli w nocy bez powodu tworzy się korek, to tylko po to, by włączać syrenę, wyprzedzać na chodnikach itp. Spokojnie się nie da pojeździć.
Czy to normalne, że policjanci poruszają się dostojnym krokiem, jakby się skradali? Bo może to sygnał do wymiany sprzętu...
Czy to normalne, że policjanci poruszają się dostojnym krokiem, jakby się skradali? Bo może to sygnał do wymiany sprzętu...
coś nie jest mi dane pogarć w L.A. N.... teraz nie chce mnie przepuścić aplikacja klubu. Wrrrr... miało mnie pamiętać, ale jak widać nie pamięta. A jak chcę żeby mi przypomniało hasło...to pisze ze wysłane na e`mail, ale nie wysłane. Możecie się domyślić jakie pomysły kłębią mi się w głowie.... na zemstę na grze
Byłam "zołzą" jestem "zołzą" i będę "zołzą"
AC Odyssey
AC Odyssey