Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky, jarecki83
Amatorskie przygodówki
Zauważyłem że nie ma wątku o amatorskich przygodówkach ukazujących się za friko w necie... Czyżby nikt nie grał? A może pogrywacie czasem tylko się nie przyznajecie?;)
Niestety amatorskich produkcji pojawia się coraz więcej i ciężko odcedzić te warte uwagi od tych zrobionych przez "mniej utalentowanych" twórców. Wiele osób zraża się przez to do tego typu produkcji. A szkoda, bo czasem można trafić na perełki, które przewyzszają wiele sklepowych tytułów ukazujących się dzisiejszymi czasy. Na pewno nie oprawą graficzną i muzyczną, ale na pewno pomysłowością i przyjemnością z grania;)
Ja ze swojej strony polecam Cirque de Zale i drugą część Nick'a Bounty. Obie gry są króciutkie (ok 1h), żadna nie powala oprawą, obie... rozbrajają poczuciem humoru:) Szczególnie zapadł mi w pamięć CdZ - od razu przywodzi na myśl stare produkcje LucasArts, nie tylko ze wzgledu na podobieństwo wizualne. Po raz pierwszy od dawna taką przyjemność sprawiało mi chodzenie po lokacjach i wykorzystywanie wszyskich mozliwych opcji dialogowych, tylko po to by przeczytać kolejne zabawne odpowiedzi. Charakterystyczny głowny bohater, którego wręcz nie da się lubić (i właśnie dlatego tak się człwiek do niego przywiązuje:P)... Wogóle przyjemna krótka gierka, polecam jako przerywnik:)
A jak Wasze doswiadczenia z darmowymi przygodówkami?
Niestety amatorskich produkcji pojawia się coraz więcej i ciężko odcedzić te warte uwagi od tych zrobionych przez "mniej utalentowanych" twórców. Wiele osób zraża się przez to do tego typu produkcji. A szkoda, bo czasem można trafić na perełki, które przewyzszają wiele sklepowych tytułów ukazujących się dzisiejszymi czasy. Na pewno nie oprawą graficzną i muzyczną, ale na pewno pomysłowością i przyjemnością z grania;)
Ja ze swojej strony polecam Cirque de Zale i drugą część Nick'a Bounty. Obie gry są króciutkie (ok 1h), żadna nie powala oprawą, obie... rozbrajają poczuciem humoru:) Szczególnie zapadł mi w pamięć CdZ - od razu przywodzi na myśl stare produkcje LucasArts, nie tylko ze wzgledu na podobieństwo wizualne. Po raz pierwszy od dawna taką przyjemność sprawiało mi chodzenie po lokacjach i wykorzystywanie wszyskich mozliwych opcji dialogowych, tylko po to by przeczytać kolejne zabawne odpowiedzi. Charakterystyczny głowny bohater, którego wręcz nie da się lubić (i właśnie dlatego tak się człwiek do niego przywiązuje:P)... Wogóle przyjemna krótka gierka, polecam jako przerywnik:)
A jak Wasze doswiadczenia z darmowymi przygodówkami?
- Great news, Michael! Dad wasn't crushed to death!
- Was there a risk of that...?
- Was there a risk of that...?
Jeśli jesteś tym wickermanem, to już się znamy - ty mnie z tego forum, ja ciebie z innych
Wśród gier darmowych (tzn. przeznaczonych do dystrybucji jako freeware przez ich twórców) największe wrażenie zrobiła na mnie Voodoo.
Pamiętam, że grałam w nią równolegle z Syberią i wkurzało mnie całe to zamieszanie wokół Sokala, bo dla mnie dziełko Ralfa Sesselera było dużo ciekawsze i o wiele bardziej satysfakcjonujące.
Oczywiście tak naprawdę te gry są nieporównywalne i niewiele mają ze sobą wspólnego.
Tematyka jak w tytule. Graficznie trzeba się cofnąć o jakieś 10 lat. Muzycznie - heavy metal (ale można wyłączyć ). Zagadki - w odróżnieniu od Syberii - są. Język - angielski (dość prosty).
Aby zagrać, należy ściągnąć i zainstalować grę oraz player - razem ok. 3MB. U slydosa jest recenzja.
Polecam na halloween
Wśród gier darmowych (tzn. przeznaczonych do dystrybucji jako freeware przez ich twórców) największe wrażenie zrobiła na mnie Voodoo.
Pamiętam, że grałam w nią równolegle z Syberią i wkurzało mnie całe to zamieszanie wokół Sokala, bo dla mnie dziełko Ralfa Sesselera było dużo ciekawsze i o wiele bardziej satysfakcjonujące.
Oczywiście tak naprawdę te gry są nieporównywalne i niewiele mają ze sobą wspólnego.
Tematyka jak w tytule. Graficznie trzeba się cofnąć o jakieś 10 lat. Muzycznie - heavy metal (ale można wyłączyć ). Zagadki - w odróżnieniu od Syberii - są. Język - angielski (dość prosty).
Aby zagrać, należy ściągnąć i zainstalować grę oraz player - razem ok. 3MB. U slydosa jest recenzja.
Polecam na halloween
Ja się parę miesięcy temu zakochałem w Apprentice. Naprawdę fajna grafika w stylu wczesnych lat '90, świetne dialogi, muzyka jeszcze lepsza. Całość inspirowana klasykami LucasArts (i trochę serią Simon the Sorcerer chyba ). Jedyna wada to oczywiście, jak w większości tego typu produkcji, czas gry. Pierwsza część to zaledwie kilka lokacji. Druga (Apprentice II: Knight's Move) jest już bardziej rozbudowana, ale i tak starcza w sumie na jeden wieczór. Mam nadzieję, że trójka bedzie dłuższa.
Z kolei Samorosta chyba nie muszę nikomu przedstawiać. Ten flash ma w sobie więcej życia niż 90 procent dzisiejszych mega(s)hitów. A najfajniejsze jest to, że twórcy pracują aktualnie nad sequelem!
Z kolei Samorosta chyba nie muszę nikomu przedstawiać. Ten flash ma w sobie więcej życia niż 90 procent dzisiejszych mega(s)hitów. A najfajniejsze jest to, że twórcy pracują aktualnie nad sequelem!
Tetelo --> z tego forum tak, z innych nie wiem;) Bo poza GOL-em i paru nie istniejących już forach o przygodówkach raczej podpisuję się ksywką Caps-L (a do aktywnych dyskutantów sie też nie zaliczam:P). No chyba ze tam Ty tez mialas inna ksywke;)
O Voodoo cos kiedys slyszalem, toz to gra na podstawie albumu Kinga Diamonda;) Chetnie sie zapoznam. A heavy metal mi akurat nie przeszkadza;)
Elum--->Apprentice juz od dluzszego czasu czeka na swoja kolej:) Za to, nie wiem czemu - nigdy nie rozumialem fenomenu Samorosta...Niby sympatyczna rzecz, ale mimo wszystko jakoś przeciętnie mi się w pamięc zapisał (inna sprawa że dośc krótko grałem). Gdzie nie patrze to ludzie wychwalaja to pod niebiosa. Moze kiedyś dam drugą szansę;)
O Voodoo cos kiedys slyszalem, toz to gra na podstawie albumu Kinga Diamonda;) Chetnie sie zapoznam. A heavy metal mi akurat nie przeszkadza;)
Elum--->Apprentice juz od dluzszego czasu czeka na swoja kolej:) Za to, nie wiem czemu - nigdy nie rozumialem fenomenu Samorosta...Niby sympatyczna rzecz, ale mimo wszystko jakoś przeciętnie mi się w pamięc zapisał (inna sprawa że dośc krótko grałem). Gdzie nie patrze to ludzie wychwalaja to pod niebiosa. Moze kiedyś dam drugą szansę;)
- Great news, Michael! Dad wasn't crushed to death!
- Was there a risk of that...?
- Was there a risk of that...?
To może zacznij od Quest for the Rest? Ci sami twórcy, a trochę inny klimat (inna muzyka). [SPOILER]A zakończenie po prostu rządzi [/SPOILER]
Jak juz jesteśmy przy tym temacie, to polecam MacGayvera na www.kurde.pl . Zamiast "przygodówka" lepiej to nazwać interaktywną aplikacją flashową, grałem w to kiedyś z kolegą, ale był taki trudny, że daliśmy sobie spokój Zanim zasiądziecie to polecam zapoznać się bliżej ze specyficznym, kurdowym humorem, poprzez przeczytanie newsów, obejrzenie filmów, wysłuchanie "Piosenki Pierdoły o Ubijaniu Pszczoły" i zrobienie sobie testu na AJKJU. Ostrzegam, humor na niskim poziomie (ale niski i kiepski to dwie zupelnie inne rzeczy ), więc nie każdemu musi przypaść do gustu.
Żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce!
Wstyd przyznać, ale na Samorosta i Quest for the Rest zdecydowałem się dopiero po lekturze tego wątku. Mimo, że ukończenie obu w sumie zajmuje czas potrzebny na wypicie jednej kawy i zjedzenie kilku kawałków babki, to obie strasznie mi się podobały, z lekkim wskazaniem na Samorosta (lubię takie dziwaczne klimaty, dlatego tak bardzo spodobała mi się Rura ).
Główny bohater Samorosta jest bezbłędny, a co do Quest to ...[SPOILER] masz Elum zupełną rację [/SPOILER]
Cirque de Zale i Apprentice od dawna czekają na swoją sznsę, może wkrótce im ją dam.
Główny bohater Samorosta jest bezbłędny, a co do Quest to ...[SPOILER] masz Elum zupełną rację [/SPOILER]
Cirque de Zale i Apprentice od dawna czekają na swoją sznsę, może wkrótce im ją dam.
Moje przygodówkowe granie czeka na wenę. Tymczasem zdarza mi się coś skrobnąć o klockach LEGO.
Bardzo przyjemne gry, spotkałem sie już z takimi rzeczami, lecz niezwracałem uwagi na nie.
Co prawda to prawda podczas porannej kawy mozna je skonczyc, ale przynajmniej 2 rzeczy które lubimy robic mozna jakos polaczyc.
Quest for the Rest ma bardzo miła muzyczke dopasowana do fabuły, gra sie przyjemnie, no i zagadki nie sa trudne. Cos dla poczatkujacych maniakow, lecz takze dla poczciwych starcow ktorzy chca sie jakos odstresowac od codziennosci.
Samorosta jeszcze nie gralem
Co prawda to prawda podczas porannej kawy mozna je skonczyc, ale przynajmniej 2 rzeczy które lubimy robic mozna jakos polaczyc.
Quest for the Rest ma bardzo miła muzyczke dopasowana do fabuły, gra sie przyjemnie, no i zagadki nie sa trudne. Cos dla poczatkujacych maniakow, lecz takze dla poczciwych starcow ktorzy chca sie jakos odstresowac od codziennosci.
Samorosta jeszcze nie gralem
Polecam "Lost in the nightmare". Świetna fabuła, dobra grafika, logiczne zagadki. Momentami ścina krew w żyłach. Download link znaleźć można na "Abandonia reloaded" (www.reloaded.org).
"Aequam memento rebus in arduis servare mentem, non secus in bonis"
Horacy
Horacy
JUŻ JEST SAMOROST 2! Link (trudno o bardziej intuicyjny) - www.samorost2.com
Skończyłem I Chapter Samorosta 2!
Jestem pierwszy = najlepszy !
A tak na poważnie - Samorost nic nie stracił ze swojego klimatu i uroku w porównaniu do części pierwszej. Pytanie tylko czy 10$ za pół godzinki gry (z czego 15 minut człapie nasz ludzik) to rozsądna cena.
BTW da się ściągnąć Samorosta 1 jako plik (żeby uruchomić na kompie bez netu)?
Jestem pierwszy = najlepszy !
A tak na poważnie - Samorost nic nie stracił ze swojego klimatu i uroku w porównaniu do części pierwszej. Pytanie tylko czy 10$ za pół godzinki gry (z czego 15 minut człapie nasz ludzik) to rozsądna cena.
BTW da się ściągnąć Samorosta 1 jako plik (żeby uruchomić na kompie bez netu)?
Moje przygodówkowe granie czeka na wenę. Tymczasem zdarza mi się coś skrobnąć o klockach LEGO.
Proszę bardzo - www.samorost-download.com
A teraz ja mam pytanie. Ktoś wie jak (skąd) ściągnąć na dysk Quest for the Rest? [SPOILER]Albo Samorosta 2?[SPOILER]
A teraz ja mam pytanie. Ktoś wie jak (skąd) ściągnąć na dysk Quest for the Rest? [SPOILER]Albo Samorosta 2?[SPOILER]
- Ines
- Posty: 737
- Rejestracja: ndz 20 lut 2005, 15:47
- Lokalizacja: pomiedzy Katowicami a Krakowem
- Kontakt:
Samorost2.
CO trzeba zrobic w planszy z robalami, pajeczynami i mucha?
http://www.gry-online.pl/S055_forum.asp ... 448376&N=1
EDIT:
juz otrzymalam pomoc od Eluma, dzieki.
CO trzeba zrobic w planszy z robalami, pajeczynami i mucha?
http://www.gry-online.pl/S055_forum.asp ... 448376&N=1
EDIT:
juz otrzymalam pomoc od Eluma, dzieki.
Bystrzak z ciebie (co stwierdzam nie po raz pierwszy ). Ja spędziłam co najmniej pół godzinki na produkcji kompotu, no i drugie tyle oglądając mecz w telewizji. Za to w kilku innych scenach zagadki rozwiązały się same już podczas wstępnego klikania. Muszę jeszcze raz je przejść, żeby uchwycić sens, bo zakładam, że był jakiś.aegnor pisze:Skończyłem I Chapter Samorosta 2!
Jestem pierwszy = najlepszy !
[...] czy 10$ za pół godzinki gry (z czego 15 minut człapie nasz ludzik) to rozsądna cena.
Urocza zabaweczka. Tylko już powoli wyrasta z wątku o darmowych przygodówkach...