Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky, jarecki83
The Journey of Iesir (A Playwright's Tale)
The Journey of Iesir - przygodówka, którą zapowiadałem dwa i pół roku temu niestety najprawdopodobniej się nie ukaże. Szkoda, bo jest... był to chyba jeden z najładniejszych projektów w historii AGS. Na pocieszenie autor udostępnił przedwczoraj interaktywne demo. Podobno dwu/trzygodzinne.
Re: The Journey of Iesir
A nawet czterogodzinne, jeśli zechcemy obklikać wszystko co możliwe Właśnie je ukończyłem i jestem pod OGROMNYM wrażeniem nie tylko oprawy audiowizualnej, ale i pomysłów na zagadki, humoru i dialogów. Tych ostatnich było jak na mój gust jednak trochę za dużo... ale to jedyny minus, jaki jestem w stanie zauważyć. Ogólnie jest to produkcja dopracowana w najmniejszych szczegółach.Elum pisze:Podobno dwu/trzygodzinne.
Co do użytego silnika, to ja od dawna zastanawiam się, dlaczego komercyjne gry w wyższych rozdzielczościach nie powstają na darmowym AGS, a nierzadko deweloperzy dla jednej tylko gry tworzą swój własny silnik od podstaw. Po co wymyślać koło od nowa? Przecież takie The Journey of Iesir wygląda w pełni profesjonalnie - płynna animacja, skalowanie do wyższych rozdzielczości, bezproblemowy interfejs i do tego niskie wymagania sprzętowe. Czego chcieć więcej? Być może chodzi o wygodę składania projektu do kupy...
A jeszcze co do samej gry, to ja nie tracę nadziei na jej ukończenie. Szkoda, że twórcy nie chcą nawet spróbować crowdfundingu, zasłaniając się wymówką, że nawet Bill Tiller miał z tym problemy. Bill Tiller nie miał do pokazania ludziom dema, przy którym opada szczęka już od pierwszych chwil. A The Journey wygląda tak dobrze, że zbiórka mogłaby się zakończyć sukcesem, gdyby przedstawić ludziom same tylko screeny. Druga sprawa, to że wspominają jeszcze o wielu materiałach, które niedobrze byłoby tak po prostu nie udostępnić/nie użyć. No a największą iskierką nadziei na ukończenie projektu jest dialog po zakończeniu dema
Re: The Journey of Iesir (A Playwright's Tale)
Pochwalę się, że też skończyłem, w końcu (lepiej późno niż później). Nie patrzyłem na zegarek, ale na pewno zajęło mi to więcej niż trzy godziny (w jednym miejscu paskudnie się zaciąłem). I też jestem pod wrażeniem.
Gra wciąga, w akcji wygląda równie pierwszorzędnie jak na screenach, postacie są profesjonalnie animowane (włącznie z mimiką twarzy). Jest bezbłędnie zaprojektowana i sympatycznie napisana, z żartami w stylu:
Jedyna rzecz, która mniej mi się spodobała to... intro. Sprawia wrażenie trochę tymczasowego/niedokończonego, co jest oczywiście zrozumiałe w niedokończonej grze. Ale może sugerować, że reszta jest równie niedokończona. Tymczasem reszta dema jest dopracowana pod każdym względem.
Co do zakończenia. Nie przypominam sobie, czy autor/autorzy gdzieś to wyjaśniali, w każdym razie tytuł sugeruje, że demo zostało zmontowane ok. 2014 roku (przed zmianą na A Playwright's Tale). Pewnie dlatego jest takie "optymistyczne".
[edit]
Przy okazji zajrzałem na forum AGS i natknąłem się na post z "nowymi" screenami.
Gra wciąga, w akcji wygląda równie pierwszorzędnie jak na screenach, postacie są profesjonalnie animowane (włącznie z mimiką twarzy). Jest bezbłędnie zaprojektowana i sympatycznie napisana, z żartami w stylu:
Jedyna rzecz, która mniej mi się spodobała to... intro. Sprawia wrażenie trochę tymczasowego/niedokończonego, co jest oczywiście zrozumiałe w niedokończonej grze. Ale może sugerować, że reszta jest równie niedokończona. Tymczasem reszta dema jest dopracowana pod każdym względem.
Co do zakończenia. Nie przypominam sobie, czy autor/autorzy gdzieś to wyjaśniali, w każdym razie tytuł sugeruje, że demo zostało zmontowane ok. 2014 roku (przed zmianą na A Playwright's Tale). Pewnie dlatego jest takie "optymistyczne".
[edit]
Przy okazji zajrzałem na forum AGS i natknąłem się na post z "nowymi" screenami.