Masz ochotę podzielić się przemyśleniami na temat skończonej niedawno przygodówki? Chcesz przekonać innych, że Kosmopolska jest lepsza od Samorosta? Ten dział nadaje się do tego idealnie.

Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky, jarecki83

Awatar użytkownika
Elum
Posty: 2535
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:52
Lokalizacja: Schwientochlowitz

Post autor: Elum »

Tex pisze:A co do Tales of Monkey Island, Sama i Maxa oraz innych gier Telltale - traktuję naszą różnicę zdań, jako element tego, że świat jest ciekawszy, choć wciąż nijak nie potrafię jej pojąć, wiedząc, że nasza "filozofia gier" bardzo podobna. Ale niech pozostanie to zagadką :)
Nie ma żadnej zagadki, przecież. Wyobrażam sobie, że na przykład (przykłady wybrane zupełnie przypadkowo ;)) wśród fanów Skaldów albo Eurythmics codziennością są spory na temat tego, która płyta była najlepsza, a która zaledwie średnia. Od podobnej "filozofii gier" do identycznego gustu jest jeszcze kawał drogi.

Z innych spraw nowinkowych. Nie jest już chyba żadną tajemnicą, że IQ Publishing na początku przyszłego roku wyda polską wersję The Critter Chronicles (już nawet na oficjalnym Facebooku linkują do polskich recenzji, na razie wersji angielskiej).
Urszula
Posty: 107
Rejestracja: czw 29 lis 2012, 09:25
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Nowinki 2.0

Post autor: Urszula »

Dopowiem, że będzie w styczniu. :D
TexMurphy
Posty: 537
Rejestracja: ndz 20 lut 2005, 14:13
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Re:

Post autor: TexMurphy »

Elum pisze:Nie ma żadnej zagadki, przecież. Wyobrażam sobie, że na przykład (przykłady wybrane zupełnie przypadkowo ;)) wśród fanów Skaldów albo Eurythmics codziennością są spory na temat tego, która płyta była najlepsza, a która zaledwie średnia. Od podobnej "filozofii gier" do identycznego gustu jest jeszcze kawał drogi.
Bardzo ciekawy przykład, Elumie, ale tylko potwierdzający moje zdziwienie, ponieważ - owszem - wśród fanów Skaldów częste są dyskusje na temat tego, która płyta jest lepsza, a która gorsza, ale jeśli chodzi o takie płyty, jak "Krywań, Krywań" czy "Od wschodu do zachodu słońca", to nie znam nikogo (dosłownie - nikogo, a przez same tylko coroczne zloty fanów przewija się po kilkadziesiąt osób), kto uważałby, że są to płyty choćby średnie. Dyskusja sprowadza się ewentualnie do tego, czy są genialne, znakomite, czy - zaledwie - bardzo dobre :) W przypadku większości płyt zdania są oczywiście znacznie bardziej podzielone, ale w przypadku tych dwóch - takich różnic nie ma.

No dobra, przecież i tak nie wiesz, o czym piszę :D
"Jeszcze trochę, a każdy będzie musiał kupować oddzielny chleb dla każdego członka rodziny - i rejestrować go na stronie piekarni, żeby mogła monitorować, czy nie podzielił się przypadkiem z kim innym." Fitz
Awatar użytkownika
jackowsky
Posty: 2299
Rejestracja: wt 22 lut 2005, 10:43
Lokalizacja: Chorzów

Re: Nowinki 2.0

Post autor: jackowsky »

Urszula pisze:Dopowiem, że będzie w styczniu. :D
Dark Eye: Chains of Satinav, druga Deponia, drugie Unwritten, Edna & Harvey: Harvey's New Eyes i inne.

Styczeń będzie smurfastycznie masakryczny.
Ostatnio skończone: Monolith PL (80%), Baldur's Gate 3 PL (80%), Crowns and Pawns: Kingdom of Deceit PL (60%), Alter Ego PL (50%), Boxville (60%)
Awatar użytkownika
Elum
Posty: 2535
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:52
Lokalizacja: Schwientochlowitz

Post autor: Elum »

Tex pisze:W przypadku większości płyt zdania są oczywiście znacznie bardziej podzielone, ale w przypadku tych dwóch - takich różnic nie ma.
W przypadku przygodówek mamy z kolei Grim Fandango, pierwszą "trylogię" Monkey Island, The Last Express i kilka/kilkanaście innych. To są gry wybitne i kropka. Nie ma dyskusji. :) I to naturalnie nie jest tylko moje/nasze zdanie. Tak twierdzi internet. Oceny Grim Fandango na Metacritic, czy MobyGames nie schodzą poniżej pułapu zarezerwowanego dla gier bardzo dobrych (nie licząc jednego, pijanego eskimosa z Four Fat Chicks, który dał 60/100). Natomiast epizodom/sezonowi Tales of Monkey Island zdecydowanie częściej zdarzało się dostawać niższe oceny. W związku z tym mnie ani trochę nie dziwi, że my też na jej temat możemy się różnić.

Nawiasem mówiąc, ja wbrew pozorom nie oceniam gier Telltale tak nisko jak np. Evillady, która pisząc recenzję Sama & Maxa dla AZ chciała chyba być kontrowersyjna na siłę (z drugiej strony, jak zaczynam analizować inne oceny Evillady, dochodzę do wniosku, że ona je chyba przyznaje losowo :P). Na podstawie tego co widziałem do tej pory są to dla mnie gry na mniej więcej 3,5/5 (w skali przygodoskopowej). Czyli chyba jeszcze mieszczę się w (dolnych) granicach normy.
TexMurphy
Posty: 537
Rejestracja: ndz 20 lut 2005, 14:13
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Re: Nowinki 2.0

Post autor: TexMurphy »

W zasadzie tak - Ty dajesz 3,5/5, ja daję 4,5/5, ale to faktycznie nie jest jakaś totalna przepaść... Może moje wrażenie wzięło się stąd, że - pomijając moją ocenę samą w sobie - dla mnie nowe S & M czy ToMI to ścisła czołówka gier przygodowych XXI w.; lepszych nie znam, równych mógłbym wymienić co najwyżej kilka. Ale patrząc na same cyfry - tak, to faktycznie tylko dwa punkty (w skali dziesięciopunktowej - a taką wolę) różnicy.

Tak z nieco innej beczki - pomimo swojej manii systemowej ;-) osobiście nie przywiązuję żadnej wagi do ocen takich serwisów, jak Metacritic czy MobyGames, a to dlatego, że tam brane są uwagę recenzje zamieszczane w serwisach nie tylko "przygodówkowych", ale także ogólnych. A dla mnie miarodajne są wyłącznie oceny osób, które są fanami przygodówek, znają się na nich i lubią je. Oczywiście na tyle, na ile w ogóle recenzje mogą być miarodajne, ale to temat, który poruszaliśmy ostatnio w innym miejscu. Dlatego ja w swoim systemie opieram się wyłącznie na ocenach serwisów specjalistycznych, poświęconych konkretnie przygodówkom. Nawiasem mówiąc Grim Fandango to chyba jedyny przypadek, gdy przygodówka została tak wysoko (i słusznie) oceniona także przez "resztę świata".
"Jeszcze trochę, a każdy będzie musiał kupować oddzielny chleb dla każdego członka rodziny - i rejestrować go na stronie piekarni, żeby mogła monitorować, czy nie podzielił się przypadkiem z kim innym." Fitz
Awatar użytkownika
Elum
Posty: 2535
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:52
Lokalizacja: Schwientochlowitz

Post autor: Elum »

Tex pisze:A dla mnie miarodajne są wyłącznie oceny osób, które są fanami przygodówek, znają się na nich i lubią je.
Też tak kiedyś miałem, ale w ostatnich latach trochę mi się poglądy zmieniły. Teraz właściwie nie widzę różnicy pomiędzy recenzją fana, a gracza bardziej ogólnego. I jedni i drudzy oceniają w gruncie rzeczy tak samo. Fani mają tendencję do wychwalania gier tylko za to, że są (a jak wystawimy A New Beginning ocenę maksymalną, to może będzie A New Beginning 2 :P). Z kolei recenzenci ogólni lubią argumentować swoje zawyżane oceny bzdurami w stylu - "gra jest słaba, ale fanom przygodówek powinna się spodobać" (trochę wyolbrzymiam oczywiście). Na recenzje, które czytam z zaciekawieniem, trafiam mniej więcej w takich samych proporcjach i na stronach "przygodówkowych" i na bardziej ogólnych (jak np. RockPaperShotgun.com).
Tex pisze:Nawiasem mówiąc Grim Fandango to chyba jedyny przypadek, gdy przygodówka została tak wysoko (i słusznie) oceniona także przez "resztę świata".
Powiedzmy, że The Last Express na Metacritic i MobyGames ma zauważalnie niższą średnią. Ale np. The Curse of Monkey Island stoi równie wysoko (meta, moby - średnie ocen użytkowników identyczne jak przy GF). Żeby było śmieszniej - najniższa uwzględniona przez oba serwisy ocena MI3 pochodzi z... AdventureGamers. :D
Awatar użytkownika
Elum
Posty: 2535
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:52
Lokalizacja: Schwientochlowitz

Post autor: Elum »

Dwie mainstreamowe być-może-przygodówki pojawiły się na horyzoncie. The Vanishing of Ethan Carter oraz Murdered: Soul Suspect.

Tymczasem na Kickstarterze szaleje Dreamfall Chapters. Jak to gdzieś kiedyś trafnie określił aegnor - "Najdłuższa Podróż to trochę taki nurt pop w przygodówkach". Pewnie dlatego gra w pierwszych dwudziestu godzinach zebrała już ponad 350 tysięcy dolarów. I pewie dlatego główna bohaterka jest już tak przesłodzona, że bardziej się nie da. :P
twig
Posty: 27
Rejestracja: śr 13 sty 2010, 13:37

Re: Nowinki 2.0

Post autor: twig »

Przesłodzona? Zoe z Dreamfalla mi się podobała. Ta z Chapters wygląda jak glonojad :P Glonojad z głową jak balon :mur:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Urszula
Posty: 107
Rejestracja: czw 29 lis 2012, 09:25
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Nowinki 2.0

Post autor: Urszula »

Troszkę się zestarzała, ale nie wygląda źle. Wcale do Wilbura nie jest podobna.
Awatar użytkownika
Elum
Posty: 2535
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:52
Lokalizacja: Schwientochlowitz

Post autor: Elum »

twig pisze:Przesłodzona? Zoe z Dreamfalla mi się podobała. Ta z Chapters wygląda jak glonojad :P Glonojad z głową jak balon :mur:
No właśnie to mniej więcej miałem na myśli. Botoks w ustach, silikon gdzie indziej i ogólnie wygląd typowej współczesnej "celebrytki". Może "przesłodzona" to nie jest najlepszy przymiotnik, ale tak jakoś mi się napisało. Przy czym z Wilburem mi się nie kojarzy. :gugu:
Urszula
Posty: 107
Rejestracja: czw 29 lis 2012, 09:25
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Nowinki 2.0

Post autor: Urszula »

O gustach się nie dyskutuje, ale obaj panowie troszkę przesadzacie. Nie jest wcale tak źle, tutaj im ujęcie postaci troszkę nie wyszło.

Obrazek
Awatar użytkownika
Fitz
Posty: 174
Rejestracja: sob 09 lut 2013, 20:30
Kontakt:

Re:

Post autor: Fitz »

Elum pisze:Dwie mainstreamowe być-może-przygodówki pojawiły się na horyzoncie. The Vanishing of Ethan Carter
Niesamowite wrażenie na mnie zrobiło, kiedy pierwszy raz zrobaczyłem parę dni temu. Fajnie, że Adrian i ekipa znowu robią coś nietypowego. Były w PCF swego czasu przymiarki do czegoś innego, ale padło pewnie dlatego, że szefostwo kazało robić to, czym PCF zasłynął, czyli FPS-y. Painkillera sobie chwalę (reedycja - fuj!), Bulletstorm też zacnie wygląda - ale tu może być naprawdę ciekawie, powrót do przygodówkowych korzeni Adriana. A i sami twórcy mówią, że chcą stworzyć Coś Innego.
Tymczasem na Kickstarterze szaleje Dreamfall Chapters. Jak to gdzieś kiedyś trafnie określił aegnor - "Najdłuższa Podróż to trochę taki nurt pop w przygodówkach". Pewnie dlatego gra w pierwszych dwudziestu godzinach zebrała już ponad 350 tysięcy dolarów. I pewie dlatego główna bohaterka jest już tak przesłodzona, że bardziej się nie da. :P
Mnie rozwalił komentarz na AGS, kiedy dopiero pojawiły się zajawki o możliwym sequelu:

"Kickstarter in 3, 2, 1..."

Było, nie było, TLJ narobiła szumu swego czasu - i raczej oczywiste było, że tłum się rzuci na tego Kickstartera. Ale jeszcze bardziej jaskrawe jest to w przypadku twórców, którzy wydali coś 20-15 lat temu. Tim Shafer, Jane Jensen, itd. Wystarczy, że powiedzą "Chemy zrobić grę", a chór wyznawców zakrzyknie:

Obrazek

A wie ktoś, czy cokolwiek już pokazali?

A Zoe nie jest zła. Trochę się błyszczy na tym pierwszym obrazku, ale na tym od Urszuli już ładnie, tak artystowsko ;)
Awatar użytkownika
Elum
Posty: 2535
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:52
Lokalizacja: Schwientochlowitz

Post autor: Elum »

Fitz pisze:Ale jeszcze bardziej jaskrawe jest to w przypadku twórców, którzy wydali coś 20-15 lat temu. Tim Shafer, Jane Jensen, itd.
A propos. Przy okazji Kickstartera Jane Jensen zastanawiałem się, czy może udałoby się jej zebrać większą sumę gdyby nie było Gray Matter. Mam wrażenie, że Gray Matter mogła kilku potencjalnych "backerów" zniechęcić pokazując, że współczesna przygodówka Jane Jensen niekoniecznie musi powtórzyć sukces Gabriela Knighta. Oczywiście ryzykowne było też zbieranie pieniędzy bardziej na firmę, niż na konkretny tytuł. Takich "błędów" nie popełnił Tim Schafer i być może między innymi dlatego on zyskał aż 3 miliony, a Jane "zaledwie" 400 tysięcy.

A tymczasem Kickstarter Dreamfall Chapters przekroczył już pół miliona. :o
Fitz pisze:A wie ktoś, czy cokolwiek już pokazali?
Ekipa Double Fine na razie chciała chyba skoncentrować się na premierze The Cave. Jak zamieszanie wokół The Cave przycichnie (i tym samym zamieszanie wokół Double Fine), wtedy wystartują z promocją Double Fine Adventure.
Urszula
Posty: 107
Rejestracja: czw 29 lis 2012, 09:25
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re:

Post autor: Urszula »

Elum pisze: A propos. Przy okazji Kickstartera Jane Jensen zastanawiałem się, czy może udałoby się jej zebrać większą sumę gdyby nie było Gray Matter. Mam wrażenie, że Gray Matter mogła kilku potencjalnych "backerów" zniechęcić pokazując, że współczesna przygodówka Jane Jensen niekoniecznie musi powtórzyć sukces Gabriela Knighta.
Gray Matter zapewne nie jest Gabrielem, ale jest dobrą grą.
Zablokowany