Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky, jarecki83
Re: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
Tak, chodzi o necronautów. A odruch googla, moim zdaniem, w normie. Kto wie, czy tacy necronauci to nie mają jeszcze ciekawszych pomysłów od zwariowanych lesbijek.
Re: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
Odgrzebuję temat, bo chodzi o niedokończoną przygodówkę FMV z ok. 1996 roku, o której nikt nic nie wie.
Gra najprawdopodobniej nigdy nie została oficjalnie zaanonsowana, więc w sumie nie dziwi mnie, że jeszcze do niedawna nie wiedziałem o jej istnieniu. Bardziej zaskoczyło mnie to, że gdy już się o niej dowiedziałem i nawet zagrałem... właściwie dalej nic konkretnego o niej nie wiem. Pierwszy raz w życiu zagrałem w tak zagadkową przygodówkę.
W internecie znaleźć można tylko grywalny prototyp/demo, udostępniony pt. Rebellion. Przy czym możliwe, że to tytuł roboczy/zastępczy, bo w grze ekranu tytułowego brak. Nie ma też jakichkolwiek informacji pozwalających zidentyfikować firmę/ludzi, którzy nad nią pracowali. Mieszkańcy internetu, którzy udostępnili prototyp, też chyba nie ujawnili swojego źródła. W każdym razie nic na ten temat nie znalazłem.
Pojawiający się w pierwszej scenie aktor przypomina mi trochę głównego bohatera w The Journeyman Project 3 (Jerry Rector). Albo jego brata bliźniaka, który zagrał w Phantasmagorii (Jeff Rector). Ale to raczej nie oni, więc nie będę z nimi korespondował...
Ponieważ widać, że była to większa, średniobudżetowa produkcja, już dodałem ją do przygodoskopu. Przy okazji porobiłem porządne screeny, których w internecie praktycznie nie ma (nie liczę trzech rozmazanych plejsru na jutjubie). Mam nadzieję, że kiedyś uda się dowiedzieć o niej czegoś, czegokolwiek. Przede wszystkim o jej twórcach/autorach, bo chciałbym ten szczegół dopisać do encyklopedii.
Gra najprawdopodobniej nigdy nie została oficjalnie zaanonsowana, więc w sumie nie dziwi mnie, że jeszcze do niedawna nie wiedziałem o jej istnieniu. Bardziej zaskoczyło mnie to, że gdy już się o niej dowiedziałem i nawet zagrałem... właściwie dalej nic konkretnego o niej nie wiem. Pierwszy raz w życiu zagrałem w tak zagadkową przygodówkę.
W internecie znaleźć można tylko grywalny prototyp/demo, udostępniony pt. Rebellion. Przy czym możliwe, że to tytuł roboczy/zastępczy, bo w grze ekranu tytułowego brak. Nie ma też jakichkolwiek informacji pozwalających zidentyfikować firmę/ludzi, którzy nad nią pracowali. Mieszkańcy internetu, którzy udostępnili prototyp, też chyba nie ujawnili swojego źródła. W każdym razie nic na ten temat nie znalazłem.
Pojawiający się w pierwszej scenie aktor przypomina mi trochę głównego bohatera w The Journeyman Project 3 (Jerry Rector). Albo jego brata bliźniaka, który zagrał w Phantasmagorii (Jeff Rector). Ale to raczej nie oni, więc nie będę z nimi korespondował...
Ponieważ widać, że była to większa, średniobudżetowa produkcja, już dodałem ją do przygodoskopu. Przy okazji porobiłem porządne screeny, których w internecie praktycznie nie ma (nie liczę trzech rozmazanych plejsru na jutjubie). Mam nadzieję, że kiedyś uda się dowiedzieć o niej czegoś, czegokolwiek. Przede wszystkim o jej twórcach/autorach, bo chciałbym ten szczegół dopisać do encyklopedii.
Re: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
Oooo!! To jest bardzo ciekawe - zagadka, którą musimy rozwiązać
Ktoś to w internety wrzucił, ktoś coś musi wiedzieć - pytanie, czy do 'ktosiów' dotrzemy;)
Szybkie tropy:
- ludzie z oldergames.com, bo to oni chyba stoją za 'wydaniem' gry (czy tam dema) jak wynikałoby stąd (niestety, ich adres jest przekierowany na stronę o starych 'gęboklepach', ale piszą tam też o Saturnie, więc może to ta sama ekipa?
- człowiek o nicku Linlhutz, który coś tam zaanonsował o grze tutaj, a jego wpisy można gdzieś tam jeszcze w sieci namierzyć, więc kto wie - może uda się dotrzeć?
Generalnie jestem zaciekawiony, i jak będę miał czas to z chęcią pomogę w śledztwie;)
Ktoś to w internety wrzucił, ktoś coś musi wiedzieć - pytanie, czy do 'ktosiów' dotrzemy;)
Szybkie tropy:
- ludzie z oldergames.com, bo to oni chyba stoją za 'wydaniem' gry (czy tam dema) jak wynikałoby stąd (niestety, ich adres jest przekierowany na stronę o starych 'gęboklepach', ale piszą tam też o Saturnie, więc może to ta sama ekipa?
- człowiek o nicku Linlhutz, który coś tam zaanonsował o grze tutaj, a jego wpisy można gdzieś tam jeszcze w sieci namierzyć, więc kto wie - może uda się dotrzeć?
Generalnie jestem zaciekawiony, i jak będę miał czas to z chęcią pomogę w śledztwie;)
Re: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
Jedyne co mi przychodzi do głowy, to szukanie w magazynach konsolowych zapowiedzi produkcji tej gry. Może będzie tam wzmianka kto ją tworzył? Ze swojej strony przejrzałem numery od 1 do 20 Sega Saturn Magazine (UK) i niestety nic nie znalazłem ¯\_(ツ)_/¯
Re: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
Dzięki za zaangażowanie.
Ja jeszcze przejrzę numery Sega Saturn Magazine (JP) i może innych czasopism japońskich. Japończycy w tamtych czasach zrobili kilka swoich przygodówek FMV na konsole (na Saturna m.in. Rampo i The Unsolved: Hyper Science Adventure), więc może przy okazji pisali też o innych/zagranicznych.
A tymczasem wciągnąłem się w przewijanie na podglądzie odcinków Sega Video Magazine. Na razie nic nie znalazłem.
Ja jeszcze przejrzę numery Sega Saturn Magazine (JP) i może innych czasopism japońskich. Japończycy w tamtych czasach zrobili kilka swoich przygodówek FMV na konsole (na Saturna m.in. Rampo i The Unsolved: Hyper Science Adventure), więc może przy okazji pisali też o innych/zagranicznych.
A tymczasem wciągnąłem się w przewijanie na podglądzie odcinków Sega Video Magazine. Na razie nic nie znalazłem.
Re: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
Podziwiam Was za takie szperanie.
Ostatnio skończone: Monolith PL (80%), Baldur's Gate 3 PL (80%), Crowns and Pawns: Kingdom of Deceit PL (60%), Alter Ego PL (50%), Boxville (60%)
Re: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
To jest bardziej angażujące od niejednej przygodówki detektywistycznej!jackowsky pisze:Podziwiam Was za takie szperanie.
Re: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
U mnie generalnie lipa: albo zostałem zlany, albo znalezione przeze mnie adresy e-mail są już nie używane
Re: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
Czyli na razie zagadka pozostaje nierozwiązana, bo u mnie podobnie. I też kończą mi się pomysły. Można by jeszcze spróbować napisać do Agustina Cordesa, bo chyba ciągle interesuje się takimi sprawami (oprócz tego, że udostępnił prototyp Planetfalla 2, wspominał chyba na swoim twitterze, że chciałby kiedyś zagrać w niedokończoną wersję 20,000 Leagues: The Adventure Continues), a przede wszystkim ma masę branżowych znajomych, wśród których może jest ktoś, kto zna kogoś, kto coś wie. Gdyby tak zainteresować go tematem Rebellion... Tutaj przydałby się Ascovel, bo zdaje się znają się osobiście.
Re: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
Pozostaje jeszcze dłubanie w plikach i szukanie ukrytych informacji, może gdzieś tam się autorzy wpisali... Osobiście przejrzałem jedynie pliki graficzne, ale IrfanView nie odczytał z nich nic poza grafiką. Pozostałe pliki nie wiem czym otworzyć.
Re: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
gamehistory.org/monkeyisland - co nieco o sekretach Monkey Island.
Re: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
Rozwiązała się zagadka tej niezidentyfikowanej przygodówki FMV, którą próbowaliśmy rozpracować trzy lata temu.
Okazało się, że Rebellion to wcześniejszy prototyp anulowanej w 1997 roku The Sacred Pools. Przedwczoraj do internetu trafiła odnaleziona po 25 latach prawie kompletna wersja gry (grywalna do napisów końcowych) zawierająca m.in. fragment/sceny z prototypu Rebellion.
Grę odnalazła redakcja serwisu Gaming Alexandria. Swoją wiedzą podzielili się w wyczerpującym artykule, a wszystkie wersje (na PC, PS1 i Segę Saturn) udostępnili na nieśmiertelnym archive.org. Jeszcze do niej nie zaglądałem, ale na wszelki wypadek chyba sobie ściągnę, gdyby jakaś Sega wpadła na pomysł, żeby ją... ściągnąć z internetu.
[edit]
I jeszcze taki ciekawy zbieg okoliczności. Przypadkiem (?) w zeszłym tygodniu w sklepie Zoom premierę miała pierwsza od 1997 roku reedycja The Space Bar, bazująca na nie wydanej wcześniej wersji DVD... anulowanej przez tę samą Segę.
Okazało się, że Rebellion to wcześniejszy prototyp anulowanej w 1997 roku The Sacred Pools. Przedwczoraj do internetu trafiła odnaleziona po 25 latach prawie kompletna wersja gry (grywalna do napisów końcowych) zawierająca m.in. fragment/sceny z prototypu Rebellion.
Grę odnalazła redakcja serwisu Gaming Alexandria. Swoją wiedzą podzielili się w wyczerpującym artykule, a wszystkie wersje (na PC, PS1 i Segę Saturn) udostępnili na nieśmiertelnym archive.org. Jeszcze do niej nie zaglądałem, ale na wszelki wypadek chyba sobie ściągnę, gdyby jakaś Sega wpadła na pomysł, żeby ją... ściągnąć z internetu.
[edit]
I jeszcze taki ciekawy zbieg okoliczności. Przypadkiem (?) w zeszłym tygodniu w sklepie Zoom premierę miała pierwsza od 1997 roku reedycja The Space Bar, bazująca na nie wydanej wcześniej wersji DVD... anulowanej przez tę samą Segę.
Re: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
Jestem bardzo ciekaw wersji DVD. Wersja premierowa bardzo cierpiała na ograniczenia CD. Słuchowiska, gdzie na ekranie kompletnie nic się nie działo były przeraźliwie nudne. Mam nadzieję, że zostały wzbogacone o animacje. Ktoś już sprawdzał tę wersję?Elum pisze: ↑śr 02 lis 2022, 23:53 [edit]
I jeszcze taki ciekawy zbieg okoliczności. Przypadkiem (?) w zeszłym tygodniu w sklepie Zoom premierę miała pierwsza od 1997 roku reedycja The Space Bar, bazująca na nie wydanej wcześniej wersji DVD... anulowanej przez tę samą Segę.
Re: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
Ja skusiłem się tam na Obsidiana (tj. Obƨidiana), przede wszystkim dla materiałów dodatkowych/bonusowych. I na tyle się tym wydaniem rozczarowałem, że zrezygnowałem na razie u nich z dalszych zakupów.
W przypadku The Space Bar nie liczyłbym na jakiekolwiek dodatkowe animacje, oprócz wspomnianego w opisie intro w rozdzielczości DVD. Myślę, że gdyby ta wersja różniła się czymkolwiek więcej, uwzględnili by to w sklepowym opisie.
W przypadku The Space Bar nie liczyłbym na jakiekolwiek dodatkowe animacje, oprócz wspomnianego w opisie intro w rozdzielczości DVD. Myślę, że gdyby ta wersja różniła się czymkolwiek więcej, uwzględnili by to w sklepowym opisie.