Wprawdzie zdarza się to stosunkowo rzadko (ostatnio - ponad dwa lata temu ), ale jak widać jest możliwe. Do stopki redakcyjej Przygodoskopu dołączył właśnie Deep... aegnor! Nie wierzycie? Zerknijcie tutaj. W międzyczasie ja pozwolę sobie zadać kluczowe dla sprawy pytanie - kto następny? No bo chyba nie ma wątpliwości, że redaktorków (nie mylić z faworkami) nigdy za wiele. Tym bardziej, że Przygodoskop permanentne cierpi na ich niedobór.
EDIT:
Tak mi właśnie przyszło do głowy. Jest nas siedmiu, więc w zasadzie w pierwszej kolejności przydałaby się jakaś królewna
Elum pisze:Jest nas siedmiu, więc w zasadzie w pierwszej kolejności przydała by się jakaś królewna
I co dalej, wujku, co będzie dalej?
...aż tu nagle zza krzaka wyskoczy zła wiedźma, poczęstuje zatrutym jabłkiem i odtąd królewna już nie będzie się odzywać ani pisywać, bo zapadnie w dłuuugi, głęboooki sen...
BTW chodzą słuchy, że to samo przydarzyło się niektórym krasnoludkom.
aegnor - uważaj na siebie. Szkoda by cię było
Cos mi tu zalatuje płatną protekcją. Ktoś kogoś komus polecił, jakieś kwoty przeszły w łapki do łapki, być może były też jakies ofiary. Sprawa się nadaje do gazet i "UWAGI". Myślę że trzeba przeprowadzić lustrację i opublikować pit-y.
Pozwoliłem sobie zedytować tytuł wątku na bardziej jednoznaczny. Wydarzenia ostatnich dni wskazują bowiem na to, że sam fakt przyklejenia go nie spełnia dostatecznie pokładanych w nim oczekiwań.
Moje przygodówkowe granie czeka na wenę. Tymczasem zdarza mi się coś skrobnąć o klockach LEGO.
Mało, ale się kręci. Jest co wrzucać na stronę (kilka recenzji w zapasie zawsze trzymam), jest o czym pisać (jw.), tak że nie ma powodu, żeby wpadać w panikę
Grono redakcyjne powiększyło nam się o kolejnego recenzenta - Davero. Na razie może jeszcze tego nie widać, ale już niedługo Przygodoskop będzie wprost zasypany jego recenzjami. I to nie tylko tymi "pożyczonymi" z OLDSQL ZIN. Taką mam nadzieję