Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky
Witam wszystkich!
Nowy jestem jak widać, z przygodówkami to już oho... przeszedłem dopiero dwie Ace Ventura i The Longest Journey aktualnie zabieram się za klasykę gatunku - co widać w opisie.
Dlaczego do was dołączyłem? Sam też szukam odpowiedzi na to pytanie...
A może urzekła mnie wasza historia
Będę próbował czasem wtrącić się tu i ówdzie choć doświadczenie w temacie mam niewielkie, ale za to w innych dziedzinach życia mam, mam?
Nowy jestem jak widać, z przygodówkami to już oho... przeszedłem dopiero dwie Ace Ventura i The Longest Journey aktualnie zabieram się za klasykę gatunku - co widać w opisie.
Dlaczego do was dołączyłem? Sam też szukam odpowiedzi na to pytanie...
A może urzekła mnie wasza historia
Będę próbował czasem wtrącić się tu i ówdzie choć doświadczenie w temacie mam niewielkie, ale za to w innych dziedzinach życia mam, mam?
Obecnie gram: The Secret of Monkey Island
Ostatnia ukończona gra: The Longest Journey
Ostatnia ukończona gra: The Longest Journey
Witamy na pokładzie solensan.
Tylko Ci pozazdrościć, przeszedłeś 2 przygodówki, więc jeszcze mnóstwo klasyków przed Tobą. Ja sam usilnie próbuję zapomnieć The Longest Journey, żeby znowu móc się nią w pełni rozkoszować.
Tylko Ci pozazdrościć, przeszedłeś 2 przygodówki, więc jeszcze mnóstwo klasyków przed Tobą. Ja sam usilnie próbuję zapomnieć The Longest Journey, żeby znowu móc się nią w pełni rozkoszować.
Moje przygodówkowe granie czeka na wenę. Tymczasem zdarza mi się coś skrobnąć o klockach LEGO.
Teraz nie żałuję, że mam małe doświadczenie. Czekają mnie długie wieczory - jak wszystkie stare przygodówki mają taką grywalność.
Przygody Guybrusha Threepwooda są rewelacyjne, mam ubaw przy każdym dialogu. A jak na tak wiekową gierkę wizualnie jest niczego sobie - wersja CD. No i ten klimat to jest to
Przygody Guybrusha Threepwooda są rewelacyjne, mam ubaw przy każdym dialogu. A jak na tak wiekową gierkę wizualnie jest niczego sobie - wersja CD. No i ten klimat to jest to
Obecnie gram: The Secret of Monkey Island
Ostatnia ukończona gra: The Longest Journey
Ostatnia ukończona gra: The Longest Journey
Ech, muszę potwierdzić... Naprawdę Ci zazdroszczę - nawet nie przypuszczasz, ile jeszcze przezd Tobą
"Jeszcze trochę, a każdy będzie musiał kupować oddzielny chleb dla każdego członka rodziny - i rejestrować go na stronie piekarni, żeby mogła monitorować, czy nie podzielił się przypadkiem z kim innym." Fitz
Naszła mnie tak myśl. Jak chcecie szybko zapomnieć to ponoć pomaga ta ... no lewatywa ... nie to nie to, hmm lobotomia ... czy na pewno, nie po tym to ludzie nie pamiętają siebie, to nie to. A może po prostu ograniczcie spożywanie ryb, a zwłaszcza śledzi bo one mają najwięcej kwasów EPA i DHA należących do kwasów tłuszczowych z grupy OMEGA-3, a te z kolei wspaniale wpływają na prace mózgu i nie tylko
Obecnie gram: The Secret of Monkey Island
Ostatnia ukończona gra: The Longest Journey
Ostatnia ukończona gra: The Longest Journey
Witam. Jak sie pewnie domyslacie jestem tu nowy. W przywitaniu sie z uzytkownikami forum wypada zwykle podac geneze swojego nicka, jednak uwazam, ze w moim przypadku nie ma to sensu. Gram glownie na konsolach, jednak nie pogardze dobra, pecetowa przygodowka, czy tez RPG'em. Moja zdecydowanie ulubiona przygodowka point'n click jest pierwszy Broken Sword. Kolejne czesci niestety nie spalnily juz moich oczekiwan wzgladem serii. W BS:SoTT zauroczyla mnie fantastycznie prowadzona fabula i mila dla oka, recznie rysowana grafika, ktora w swoim czasie robila nie lada wrazenie. Mieszkam w miescie piernikow i astronomow (jakis Kopernik sie tu urodzil, czy jakos tak...). Interesuje sie filmem, troche grami i fotografia. Moimi ulubionymi grami w ogole sa glownie te od Konami, czyli seria MGS oraz seria Silent Hill (glownie pierwsze dwie czesci, potem seria odrobine sie stoczyla). W grach cenie przede wszystkim fabule oraz dzwiek. A teraz troche o samym mnie: jestem przystojny, zadbany, inteligentny, wygadany, doskonale radze sobie w towarzystwie, jestem kulturalny, skromny i czeka mnie swietlana przyszlosc. Doskonale znam cala mase jezykow, jestem wspanialym programista i rownie dobrym sportowcem. Swietnie gotuje. Ogolnie wszystko dobrze robie i na wszystkim sie znam.
-
- Posty: 775
- Rejestracja: pn 21 lut 2005, 12:32
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Czołem:)
Na tej odsłonie forum Przygodoskopu postuję po raz pierwszy, wiec wypada się przywitać po dość długiej przerwie;)
Wchodzę tu od ładnych paru miesięcy, ale jakoś nie miałem weny (lub niekiedy czasu) żeby się pobawić w dyskutowanie, mam nadzieję że teraz się to choć trochę zmieni:)
Pozdro dla wszystkich znajomych i nieznajomych forumowiczów;)
Na tej odsłonie forum Przygodoskopu postuję po raz pierwszy, wiec wypada się przywitać po dość długiej przerwie;)
Wchodzę tu od ładnych paru miesięcy, ale jakoś nie miałem weny (lub niekiedy czasu) żeby się pobawić w dyskutowanie, mam nadzieję że teraz się to choć trochę zmieni:)
Pozdro dla wszystkich znajomych i nieznajomych forumowiczów;)
- Great news, Michael! Dad wasn't crushed to death!
- Was there a risk of that...?
- Was there a risk of that...?
Postanowiłem się jednak przedstawić ponownie; jakiś miesiąc temu przedstawiłem się w tym dziale, ale uznałem swój post za dziwny i go usunąłem. Zobaczymy jak będzie z tym postem .
Jestem Pablo Mendosa, urodziłem się w dawnej stolicy Polski, tutaj mieszkam i zajmuję się tym i owym. Najchętniej napisałbym o sobie tak, jak jeden z użytkowników zupełnie innego forum : "Jestem bezrobotnym degeneratem.", ale niestety, nie jestem bezrobotnym... . Ale na to są zawsze "szanse" .
Jestem Pablo Mendosa, urodziłem się w dawnej stolicy Polski, tutaj mieszkam i zajmuję się tym i owym. Najchętniej napisałbym o sobie tak, jak jeden z użytkowników zupełnie innego forum : "Jestem bezrobotnym degeneratem.", ale niestety, nie jestem bezrobotnym... . Ale na to są zawsze "szanse" .
mendosa = konik szachowy