...czyli o tym, co nie mieści się w pozostałych działach.

Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky

Awatar użytkownika
anka
Posty: 971
Rejestracja: wt 10 paź 2006, 10:21
Lokalizacja: Katowice

by nam bylo lepiej

Post autor: anka »

Jak jeszcze wielu z Was nie było na Świecie, kolega mój i sąsiad, przyniósł grę. Przyniósł też ZX Spectrum.
Oprócz pig-ponga wczytał zupełnie inna grę, jak zapamiętałam, „Minister Finansów” . Pewnie to była gra strategiczna, ale ją potraktowałam jak przygodę. Jakoś tę przygodę mam we krwi. I już 
Ale wracając do „Ministra Finansów”, to było to wielkie wyzwanie. Niestety (wtedy nowością były związki zawodowe -w realu-, wiec na wszelkie związki zawodowe chętnie pozwalałam – a mogłam zabronić!- w grze). Czego bym nie zrobiła, ktoś strajkował! Jak dałam kase na „policje” to się odezwały wszelkie komitety ONZ, jak zabrałam policj i dałam , np. nauczycielom, to się bezprawie szerzyło itp. Nieustannie ponosiłam klęskę!
Na szczęście nie mam ambicji politycznych. Ale co poniektórzy może powinni ćwiczyć. Teraz mają lepiej ( wtedy trzeba było liczyć samemu słupki -w grze, serio!) teraz gra policzy sama. I sa save`y 
Żałuję, ze nikt z Rządu z takiej możliwości (liczenia i innych) nie korzysta.
A może to MY nie korzystamy z takiej możliwości, żeby „kandydatów” sprawdzić? Taniej wyjdzie. Zero solucji, zero save`ow! Zero pomocy.

Może ułożymy grę , gry, dla polityków, którzy decydować mają o Naszym Życiu!
:)
elemeledudek
Posty: 775
Rejestracja: pn 21 lut 2005, 12:32
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: elemeledudek »

Czyżby ktoś sie nudził?? Weź wiosenne pozadki zrób w domu, a jak już posprzątałas to na dwór sie przejdź, szkoda wiosny na komputer ;)

...a gra....nie da sie wykombinowac tak prostej gry aby nasi politycy ja pojęli ;)
Obecnie gram: Tajne Akta 2 Puritas Cordis
Awatar użytkownika
Virgo C.
Posty: 1208
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Virgo C. »

Jeśli dobrze pamiętam to przed wyborami prezydenta Warszawy (które wygrał Kaczyński) jakiś serwis/pismo o grach zorganizowało konkurs, w którym kandydaci mieli za zadanie wziąć pod swoje skrzydła miasto Warszawa w grze SimCity.
Tyle teorii, w praktyce zarządzanie zajmował się sztab, a politycy oddawali się temu co zwykle - nie robieniu nic, tudzież udzielaniem wywiadów. Tak więc nie ma sensu...
Mądrość nie z wiekiem przychodzi, a prawość nie tylko starcom jest znana
Obecnie gram: Back to the Future, Ratchet&Clank:4za1
Ostatnio ukończona: Costume Quest
Ostatnio przeczytane: Filip L. Tyrmand
Awatar użytkownika
Taven
Posty: 29
Rejestracja: pn 04 wrz 2006, 10:39
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Taven »

Może to i nawet dobrze dla ogółu, bo wiedząc, na jaki zakres działań w rękach jednej osoby pozwala SimCity, nie byłbym spokojny o pohamowanie władczych instynktów przez potencjalnego prezydenta miasta, po nawet kilkugodzinnej rundce. Biorąc naturalnie pod uwagę, jakim wrednym gatunkiem są politycy.

Taki Defcon, for example, w rękach Fotygi byłby istnym narzędziem masowej zagłady. Żywiołowa energia i aktywność naszej pani minister plus siła wirtualnych atomówek - nie przetrwałyby nawet grzyby i porosty. :)
Awatar użytkownika
Davero
Posty: 880
Rejestracja: wt 07 lut 2006, 12:06
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Davero »

Ja myślę, że to nam by się przydał jakiś program, który by zbierał i przypominał o tym, co mówili politycy na przestrzeni lat. I o tym, co zrobili.

Bo decydują o naszym życiu dlatego, że mamy tak krótką pamięć... Nie pamiętamy wolt opinii o 180° (jak np. PiS o Samoobronie: z partii o niejasnych postkomunistycznych korzeniach, której powstanie i finansowanie trzeba zlustrować w wiarygodnego koalicjanta, z który nadaje się do uzdrawiania kraju), rozmijania się słów z czynami (np. "liberalny" gospodarczy program PO i poparcie "becikowego" dla wszystkich bez względu na dochody w/g propozycji LPR, żeby ugrać coś tam przeciw rządowi), wreszcie efektów samych czynów (np. zawetowania reformy podatkowej przygotowanej przez AWS/UW przez Kwaśniewskiego, dla uciechy politycznego zaplecza lewicy).

Taka gra - online najlepiej, powszechnie i darmowo dostępna - w której krok po kroku, nieuchronnie gracz dochodziłby do odstrzelenia i wysłania na śmietnik polityki tych dwulicowych, nieskutecznych nieudaczników, zajmujących się głównie sobą nawzajem... Tak żeby już nikt nie zapomniał.

Aczkolwiek może nie chcemy pamiętać. W końcu już de Tocqueville pisał (jeśli mnie pamięć nie myli), że demokracja* z natury rzeczy prowadzi do władzy co najwyżej przeciętniaków.

*Dlatego czasami kiedy patrzę na niektórych moich sąsiadów na przykład to się poważnie zastanawiam czy pewnego rodzaju cenzusy przy uzyskiwaniu praw wyborczych nie byłyby jednak wskazane.
Chciał(a)byś jakiejś zmiany na Przygodoskopie? Napisz TUTAJ lub TUTAJ :)
Awatar użytkownika
anka
Posty: 971
Rejestracja: wt 10 paź 2006, 10:21
Lokalizacja: Katowice

Post autor: anka »

Davero pisze:Ja myślę, że to nam by się przydał jakiś program, który by zbierał i przypominał o tym, co mówili politycy na przestrzeni lat. I o tym, co zrobili.
:D Taaa... mnie sie pomysl podoba!
ODPOWIEDZ