Tak, tak, wiem że jeszcze lato się nawet na dobre nie zaczeło. Ale tym razem spece od reklamy przebili samych siebie. Co prawda bożonarodzeniowe reklamy w październiku niby już nikogo nie dziwią, ale jak dzisiaj zobaczyłem w centrum handlowym reklamę lakieru idealnego na zimę (gdyż noszenie czapki fryzury po nim nie niszczy) stanąłem jak wryty...
Czy tylko dla mnie jest to dziwne ? Czy może niedługo zaraz po Świętach Wielkanocnych będziemy na bilbordach oglądać reklamy wielkanocnych potraw, które będziemy mogli kupić już za rok ?
Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky
Zima się zbliża...
Mądrość nie z wiekiem przychodzi, a prawość nie tylko starcom jest znana
Obecnie gram: Back to the Future, Ratchet&Clank:4za1
Ostatnio ukończona: Costume Quest
Ostatnio przeczytane: Filip L. Tyrmand
Obecnie gram: Back to the Future, Ratchet&Clank:4za1
Ostatnio ukończona: Costume Quest
Ostatnio przeczytane: Filip L. Tyrmand
Re: Zima się zbliża...
Nie, na komunie, a potem na Dzień Matki, a potem... na kolejną najbliższą okazję. Żyjemy pośród reklam jak pośród stada brzęczących much, których nijak nie da się przegonić. Zostaje w możliwie dużym stopniu ignorować. Zwłaszcza, że z mojego punktu widzenia poza rzeczywistą informacją o marce, ewentualnie o istnieniu produktu, bardzo wiele z nich nie informuje tak naprawdę o niczym (bo co to za informacja: "usuwa wszystkie plamy...", kiedy średnio inteligentny szympans wie, że nieprawdziwa...)Virgo Celltharion pisze: Czy tylko dla mnie jest to dziwne ? Czy może niedługo zaraz po Świętach Wielkanocnych będziemy na bilbordach oglądać reklamy wielkanocnych potraw, które będziemy mogli kupić już za rok ?
A co do tego lakieru - może producent nie jest znany, albo produkt istotnie inny od dotychczasowych i postanowili już teraz zacząć zapadać w pamięć klienta, tak żeby zimą - już nawet może nie pamiętając świadomie reklamy - sięgnął po niego właśnie, zadowolony, że SAM podjął taką świetną decyzję?
- Ines
- Posty: 737
- Rejestracja: ndz 20 lut 2005, 15:47
- Lokalizacja: pomiedzy Katowicami a Krakowem
- Kontakt:
Mnie zawsze przeszkadza, ze czasopisma (komputerowe miedzy innymi) wychodza niezgodnie z kaledarzem. Nie moge zrozumiec, dlaczego numer majowy trzeba kupowac w polowie lub (wczesniej) kwietnia, natomiast tego kwietniowego juz nie dostaniesz (albo musisz sie niezle nagimnastykowac).
Sa rzeczy w zyciu, o ktorych trzeba myslec z wyprzedzeniem, ale nie o wszystkim, bo sie jakies wariactwo z tego robi.
Jajku, jak ja chce wreszcie pozwolic sobie myslec tylko o tym, co bede robic zaraz, a najwyzej/najdalej - pojsc czy nie na spacer dzisiaj popoludniu...
Sa rzeczy w zyciu, o ktorych trzeba myslec z wyprzedzeniem, ale nie o wszystkim, bo sie jakies wariactwo z tego robi.
Jajku, jak ja chce wreszcie pozwolic sobie myslec tylko o tym, co bede robic zaraz, a najwyzej/najdalej - pojsc czy nie na spacer dzisiaj popoludniu...
Tra-la-la!