Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky
mnie dręczy żądza przełozonej
... i jej żądza władzy... i brak mi fantazji czego żadza jeszcze..l.
Siły już mi brak. Czuję się mobbingowana.
Od roku, przynajmniej. Dzisiaj stoczę bitwę, chyba ostatnią. Miłe będzie wsparcie. Potrzebuję Was, ale nie śmiem prosić o wsparcie. Duchowe. Wsparcie. Poproszę. Do św. JUDY, co to sprawy, te bez nadziei "załatwia"
Po 17.00 , 10 września zapytajcie czy ... jestem?
P.S.
mimo wielu zaleceń, bywam upierdliwie obecna.
ak
Siły już mi brak. Czuję się mobbingowana.
Od roku, przynajmniej. Dzisiaj stoczę bitwę, chyba ostatnią. Miłe będzie wsparcie. Potrzebuję Was, ale nie śmiem prosić o wsparcie. Duchowe. Wsparcie. Poproszę. Do św. JUDY, co to sprawy, te bez nadziei "załatwia"
Po 17.00 , 10 września zapytajcie czy ... jestem?
P.S.
mimo wielu zaleceń, bywam upierdliwie obecna.
ak
Byłam "zołzą" jestem "zołzą" i będę "zołzą"
AC Odyssey
AC Odyssey
Nie daj się, tysiące razy ratowałaś świat od zagłady, poradzisz sobie koncertowo.
Moje przygodówkowe granie czeka na wenę. Tymczasem zdarza mi się coś skrobnąć o klockach LEGO.
-
- Posty: 398
- Rejestracja: pn 16 lip 2007, 13:22
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
jesteście kochani!!! Poszlo... nie wiem jak ale zrobiłam cos trudnego ale możliwego. Bez Was byłoby trudniej. Naprawdę. Dziękuję bardzo!
Jak poszło?
Nie bez emocji z mojej strony, bo wiedziałam z czym idę. odpowiedzią było zatroskanie o konflikt wyrażone chyba z 7 razy...ale nie liczyłam. Złożyłam skargę oficjalnie przez kancelarie. Inaczej nie moze nikt podjąć interwencji.
Dzisiaj Dyrektor moja byla na L4.
Aaa dowiedziałam się, że ją dręczę (Dyrektorkę). Bo się nie zgadzam na takie mnie traktowanie.
Jeśli chodzi o bitwę, wycofuje sie. Wojsko czeka na rozkazy. Mam wątpliwości.. czy ten rozkaz ma paść..? (nacisnąć guzik czy się wstrzymać?)
Jak poszło?
Nie bez emocji z mojej strony, bo wiedziałam z czym idę. odpowiedzią było zatroskanie o konflikt wyrażone chyba z 7 razy...ale nie liczyłam. Złożyłam skargę oficjalnie przez kancelarie. Inaczej nie moze nikt podjąć interwencji.
Dzisiaj Dyrektor moja byla na L4.
Aaa dowiedziałam się, że ją dręczę (Dyrektorkę). Bo się nie zgadzam na takie mnie traktowanie.
Jeśli chodzi o bitwę, wycofuje sie. Wojsko czeka na rozkazy. Mam wątpliwości.. czy ten rozkaz ma paść..? (nacisnąć guzik czy się wstrzymać?)
Byłam "zołzą" jestem "zołzą" i będę "zołzą"
AC Odyssey
AC Odyssey
- Ines
- Posty: 737
- Rejestracja: ndz 20 lut 2005, 15:47
- Lokalizacja: pomiedzy Katowicami a Krakowem
- Kontakt:
Ja wole rozwiazywac konflikty pokojowo. Sama pierwsza nigdy nie atakuje, jednak zycie nauczylo sie bronic, gdy zachodzi potrzeba.
Pokazalas, ze mozesz sie bronic, wiec pewnie twoja dyrekcja teraz mysli co tu poczac.
Skoro ona na L-4, to mozhe poczekaj na jej ruch, az sie pojawi. Moze ona akurat sie gleboko zastanawia, jak tobie ustapic, ale przy tym nie stracic twarzy... No a jesli wroci z L-4 z bronia w reku, to przeciez wojsko czeka na rozkazy...
Pokazalas, ze mozesz sie bronic, wiec pewnie twoja dyrekcja teraz mysli co tu poczac.
Skoro ona na L-4, to mozhe poczekaj na jej ruch, az sie pojawi. Moze ona akurat sie gleboko zastanawia, jak tobie ustapic, ale przy tym nie stracic twarzy... No a jesli wroci z L-4 z bronia w reku, to przeciez wojsko czeka na rozkazy...
Tra-la-la!
Salomonowa wypowiedź Ines ...
[spoiler]
Ja poszedłbym za ciosem, życie nauczyło mnie, że istnieją osoby, które nie odpuszczą, dopóki nie rozłoży się ich na łopatki - przy świadkach i widowiskowo. Wzmianki o obawie przed konfliktem, o dręczeniu, L4 - są zasłoną dymną, pozwalającą zmobilizować siły przed kolejnym atakiem - jednak ludzie, którzy uprawiają mobing są dla mnie psychologiczną zagadką, jeden Diabeł wie, co im tam we łbie siedzi.
[/spoiler]
Nie doradzam, nie odradzam.
[spoiler]
Ja poszedłbym za ciosem, życie nauczyło mnie, że istnieją osoby, które nie odpuszczą, dopóki nie rozłoży się ich na łopatki - przy świadkach i widowiskowo. Wzmianki o obawie przed konfliktem, o dręczeniu, L4 - są zasłoną dymną, pozwalającą zmobilizować siły przed kolejnym atakiem - jednak ludzie, którzy uprawiają mobing są dla mnie psychologiczną zagadką, jeden Diabeł wie, co im tam we łbie siedzi.
[/spoiler]
Nie doradzam, nie odradzam.
mendosa = konik szachowy