Miejsce wydzielone dla gier, które z przygodówkami nie mają nic wspólnego.

Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky

Awatar użytkownika
Minuteman
Posty: 469
Rejestracja: czw 24 lut 2005, 19:40

Post autor: Minuteman »

aegnor pisze:[...] Ostatnimi czasy jednak zyskała nieprawodopodobną popularność [...]
Bardziej martwiłbym się wypieraniem wyrażenia "w ostatnim czasie" przez frazę "ostatnimi czasy", której -- w odróżnieniu od "postaci", próżno szukać w słownikach.
Notabene ciekawe, że deklarujesz się jako zwolennik form używanych zamiennie, ale -- paradoksalnie -- ma to dotyczyć tylko neologizmów, ale już nie wyrażeń archaicznych, z niejaką tradycją.
Jestem na tą odmianę wyczulony (oraz uczulony) [...]
Ja jestem wyczulony, gdy ktoś, zwłaszcza w tekście pisanym, używa biernika "tą" zamiast "". Wiem, że taki jest uzus i ta pierwsza forma, nagminnie pojawiająca się w mediach, w końcu zwycięży, ale póki co jeszcze nie została zatwierdzona przez językoznawców.
Virgo Celltharion pisze:Mnie znajomi od półtora roku próbują przekonać, że poprawną formą jest "na polu", a nie moje dolnośląskie "na dworze" :P
Tyle w tym sensu, co w przekonywaniu cepra, żeby na świerk mówił smrek. Chyba nie tylko Śląsk, ale i Kongresówka i reszta Polski wyjąwszy Galicję mówi "na dworze" (lub, co gorsza, "na dworzu"). Mnie dwór kojarzy się raczej z budynkiem, niż przestrzenią poza nim, ale język nie jest logiczny -- niech sobie mówią.
TexMurphy pisze:[...] w takim razie podobnym zagrożeniem dla języka polskiego musiałoby być kiedyś wprowadzenie np. wyrazu "telewizor" zamiast "oglądacz".p
Sytuacja nie jest analogiczna: telewizor był czymś nowym, więc musiało powstać lub zostać przejęte jakieś słowo na jego określenie. "Wynik czynność zapisywania", czyli "zapis" istniał w języku polskim już wcześniej, to po co nam ten "sejw".

A tak przy okazji (à propos ;)), kNOT pisał kiedyś w innym wątku o Czechach, że tak dbają o czystość swojego języka i zamiast paskudnej "solucji" mają swojski "návod".
Czy "návod" to nie jest aby "instrukcja"?
I believe whatever doesn't kill you simply makes you... stranger.
Awatar użytkownika
Virgo C.
Posty: 1208
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Virgo C. »

Minuteman pisze:Mnie dwór kojarzy się raczej z budynkiem, niż przestrzenią poza nim, ale język nie jest logiczny -- niech sobie mówią.
Na dwór to skrócona wersja od "na podwórko". A podwórko to już raczej się nikomu z budynkiem nie będzie kojarzyło ;)
Mądrość nie z wiekiem przychodzi, a prawość nie tylko starcom jest znana
Obecnie gram: Back to the Future, Ratchet&Clank:4za1
Ostatnio ukończona: Costume Quest
Ostatnio przeczytane: Filip L. Tyrmand
Awatar użytkownika
aegnor
Posty: 1133
Rejestracja: czw 05 maja 2005, 20:52
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Post autor: aegnor »

Minuteman pisze:Bardziej martwiłbym się wypieraniem wyrażenia "w ostatnim czasie" przez frazę "ostatnimi czasy", której -- w odróżnieniu od "postaci", próżno szukać w słownikach.
To jest o tyle ciekawe, że spotkałem się w poglądem, iż to właśnie określenie "w ostatnim czasie" jest niepoprawne, bo wyrażenie to powinno odnosić się tylko do "czasów", a nie "czasu". Tak jak nie mówimy "w dzisiejszym czasie", ani "w dawnym czasie" (tytuaj też jest do dyspozycji analogiczna forma archaiczna "dawnymi czasy").
Minuteman pisze:Notabene ciekawe, że deklarujesz się jako zwolennik form używanych zamiennie, ale -- paradoksalnie -- ma to dotyczyć tylko neologizmów, ale już nie wyrażeń archaicznych, z niejaką tradycją.
Forma "postaci" ma za sobą nie tyle tradycję co manierę. Dlatego mnie drażni. Dawniej spotykałem się z nią sporadycznie, obecnie rzadko słyszę formę "postacie", która jest przecież bardziej intuicyjna (jak "połacie").
Minuteman pisze:Wiem, że taki jest uzus i ta pierwsza forma, nagminnie pojawiająca się w mediach, w końcu zwycięży, ale póki co jeszcze nie została zatwierdzona przez językoznawców.
Wychodzi moja niechlujność w kwestii szybkiego pisania. Przyznaję bez bicia, że zdarza mi się formę "tą" stosować w mowie, więc czasami przedziera się też do tekstu. :)
Moje przygodówkowe granie czeka na wenę. Tymczasem zdarza mi się coś skrobnąć o klockach LEGO.
TexMurphy
Posty: 537
Rejestracja: ndz 20 lut 2005, 14:13
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Post autor: TexMurphy »

Minuteman pisze: Sytuacja nie jest analogiczna: telewizor był czymś nowym, więc musiało powstać lub zostać przejęte jakieś słowo na jego określenie. "Wynik czynność zapisywania", czyli "zapis" istniał w języku polskim już wcześniej, to po co nam ten "sejw".
Nieprawda. "Sejw" jest czymś znacznie nowszym niż telewizor. O jakieś kilkadziesiąt lat. To tylko nam - komputerowcom - tak się akurat spodobało, że stare znaczenie polskiego słowa "zapis" rozciągniemy także na "to coś, co dzieje podczas "sejwowania" gry na twardym dysku". Zwracam przy okazji uwagę, że podstawowe znaczenie angielskiego "save" to "ratować", "zachowywać", "chronić", "bronić", ale na pewno nie "zapisywać" - bo to przecież "write", "write down" itp. To nie jest tak, że "save" to po polsku "zapis" - nie, po prostu PRZYJĘŁO się, że niektórzy ludzie określają tą czynność akurat takim polskim słowe, którego podstawowe i naprawdę "polskie" znaczenie jest inne, tak samo jak PRZYJĘŁO się, że inni ludzie używają tu formy angielskiej czy angielskawo-polskawej :) Równie dobrze mogło się przyjąć nazywanie telewizora np. "ruchoobrazem" czy czymś w tym stylu.
"Jeszcze trochę, a każdy będzie musiał kupować oddzielny chleb dla każdego członka rodziny - i rejestrować go na stronie piekarni, żeby mogła monitorować, czy nie podzielił się przypadkiem z kim innym." Fitz
Awatar użytkownika
Minuteman
Posty: 469
Rejestracja: czw 24 lut 2005, 19:40

Post autor: Minuteman »

Virgo Celltharion pisze:Na dwór to skrócona wersja od "na podwórko". [...]
Hmm, to wyjaśnia czemu "na dworzu". Podwór, na podworzu (rzeczownik nieożywiony, w odróżnieniu od "potwór, o potworze"). Ładne słowo, nawiasem pisząc.
aegnor pisze:[...] spotkałem się w poglądem, iż to właśnie określenie "w ostatnim czasie" jest niepoprawne [...]
Sam nie wiem, prosiłbym o pomoc kogoś z w miarę aktualnym słownikiem frazeologicznym na podorędziu. Za profesorem Bralczykiem -- trawestującym aforyzm Słonimskiego -- kiedy nie wiem jak się wyrazić, na wszelki wypadek staram się wyrażać poprawnie i w takich sytuacjach mówię "ostatnio". ;)
Forma "postaci" ma za sobą nie tyle tradycję co manierę.
Może tak to subiektywnie odbierasz, ale jednak przede wszystkim tradycję.
Wychodzi moja niechlujność w kwestii szybkiego pisania. Przyznaję bez bicia, że zdarza mi się formę "tą" stosować w mowie, więc czasami przedziera się też do tekstu. :)
Myślę, że w mowie zdarza się to każdemu, kto mówi po polsku. Takie są mechanizmy języka: przymiotniki i zaimki dzierżawcze mają końcówkę "-ą". "Moją piękną żonę", no to dlaczego "tę żonę"?
TexMurphy pisze:Nieprawda. "Sejw" jest czymś znacznie nowszym niż telewizor. O jakieś kilkadziesiąt lat.
Desygnat słowa "sejw" -- oczywiście. Ja pisałem o słowie "zapis", które dobrze pasowało, by stać się polskim odpowiednikiem konkretnego znaczenia angielskiego rzeczownika save.
[...] Zwracam przy okazji uwagę, że podstawowe znaczenie angielskiego "save" to "ratować", "zachowywać", "chronić", "bronić", ale na pewno nie "zapisywać" - bo to przecież "write", "write down" itp.
W tym wypadku czynność kryjąca się pod angielskim to save to akurat "zachowywanie". Można by stworzyć neologizm "zachów" lub rozszerzyć pole znaczeniowe istniejącego już "zachówku", ale przyznasz chyba, że nie brzmi to najlepiej. Ponieważ tak się składa, że zachowywanie stanu gry polega właśnie na jego zapisywaniu, to "zapis" pasuje jak ulał.
I believe whatever doesn't kill you simply makes you... stranger.
Awatar użytkownika
tetelo
Posty: 1028
Rejestracja: czw 10 mar 2005, 12:35
Lokalizacja: Adrianopolis
Kontakt:

Post autor: tetelo »

Minuteman pisze:
aegnor pisze:[...] spotkałem się w poglądem, iż to właśnie określenie "w ostatnim czasie" jest niepoprawne [...]
Sam nie wiem, prosiłbym o pomoc kogoś z w miarę aktualnym słownikiem frazeologicznym na podorędziu. (...)
Bardziej martwiłbym się wypieraniem wyrażenia "w ostatnim czasie" przez frazę "ostatnimi czasy", której -- w odróżnieniu od "postaci", próżno szukać w słownikach.
Słownik frazeologiczny (Skorupka):

Kod: Zaznacz cały

ostatnimi czasy, w ostatnich czasach <niedawno, od niedawna>
Słownik Poprawnej Polszczyzny (Doroszewski):

Kod: Zaznacz cały

ostatnimi czasy a. w ostatnich czasach (nie: w ostatnim czasie)
Podobnie najnowszy USJP (dostępny do końca roku po zalogowaniu).
Minuteman pisze:
aegnor pisze:Forma "postaci" ma za sobą nie tyle tradycję co manierę.
Może tak to subiektywnie odbierasz, ale jednak przede wszystkim tradycję.
Poradnia PWN
Obrazek
Awatar użytkownika
Minuteman
Posty: 469
Rejestracja: czw 24 lut 2005, 19:40

Post autor: Minuteman »

:o Moj błąd, ale tak to właśne jest jak z odczuć estetycznych wyciąga się wnioski natury pozaestetycznej. Poprawną formę uznałem za błędną, bo -- choć lubię archaizmy -- nie wiedzieć czemu raziło mnie jej brzmienie.
Szczęściem nie używam żadnej z podanych, również bronionej przeze mnie błędnej "w ostatnim czasie". Swoją drogą, to nie przypominam sobie, bym zetknął się z kimkolwiek używającym formy "w ostatnich czasach".
I believe whatever doesn't kill you simply makes you... stranger.
TexMurphy
Posty: 537
Rejestracja: ndz 20 lut 2005, 14:13
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Post autor: TexMurphy »

Minuteman pisze:Ponieważ tak się składa, że zachowywanie stanu gry polega właśnie na jego zapisywaniu
Właśnie o to chodzi, że nie :) Tak się mówi tylko dlatego, bo właśnie tak się przyjęło wśród polskich użytkowników komputerów, że akurat "save" oznaczono określeniem "zapisywać". Ale równie dobrze mogło to być każde inne słowo i określenie - bo przecież to, co dzieje się na twardym dysku naszych komputerów nie ma nic wspólnego z pisaniem ani piórem, ani długopisem, ani nawet krwią własną. Cały czas chodzi mi tylko o to, że mowiąc w tym konkretnym przypadku "sejw" czy piszą "save" w żadnym razie nie uszczuplamy polskiego języka, bo nie zastępujemy żadnego polskiego słowa obcym. Co innego, gdyby za Kazimierza Wielkiego nasi przodkowie w przygodówki grywali i często swoje gry np. "zachędożali" ;) a my tu nagle z jakimś wrażym "sejwowaniem" wyskakujemy...
"Jeszcze trochę, a każdy będzie musiał kupować oddzielny chleb dla każdego członka rodziny - i rejestrować go na stronie piekarni, żeby mogła monitorować, czy nie podzielił się przypadkiem z kim innym." Fitz
Awatar użytkownika
jackowsky
Posty: 2299
Rejestracja: wt 22 lut 2005, 10:43
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: jackowsky »

TexMurphy pisze:(...)w żadnym razie nie uszczuplamy polskiego języka, bo nie zastępujemy żadnego polskiego słowa obcym.
Właśnie. To słowo wejdzie do polskiego języka w spolszczonej pisowni, podobnie jak "garaż" czy "komputer". Czy ktoś używając tych przykładowych słów zastanawia się, że są obcego pochodzenia? W latach 80-tych była tendencja do stosowania polskich zamienników w branży komputerowej: "manipulator drążkowy" zamiast "dżojstika" (zupełnie jakby "manipulator" było czysto polskim określeniem). Jaki był tego efekt? Żaden. A sławne "międzymordzie" (cały czas myślę, że to był żart :) ) jako "interface" przeskoczyło wszystkich.
Ostatnio skończone: Monolith PL (80%), Baldur's Gate 3 PL (80%), Crowns and Pawns: Kingdom of Deceit PL (60%), Alter Ego PL (50%), Boxville (60%)
Awatar użytkownika
tetelo
Posty: 1028
Rejestracja: czw 10 mar 2005, 12:35
Lokalizacja: Adrianopolis
Kontakt:

Post autor: tetelo »

Zamiast dywagacji opartych na czyichś subiektywnych odczuciach radziłabym szukać argumentów w słownikach i wydawnictwach poprawnościowych.

Poza podstawowym znaczeniem «zapełnić coś pismem» czasownik "zapisać" ma wg USJP jeszcze sześć znaczeń pochodnych, w tym techniczne: «utrwalić (utrwalać) coś na płycie, na taśmie, na dysku itp.»
A przy słowie "zapis" podane jest już nawet jego użycie informatyczne.
TexMurphy pisze:nasi przodkowie w przygodówki grywali i często swoje gry np. "zachędożali" ;)
Tex, Tobie tylko jedno w głowie :P
Obrazek
TexMurphy
Posty: 537
Rejestracja: ndz 20 lut 2005, 14:13
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Post autor: TexMurphy »

tetelo pisze:czasownik "zapisać" ma wg USJP jeszcze sześć znaczeń pochodnych, w tym techniczne: «utrwalić (utrwalać) coś na płycie, na taśmie, na dysku itp.»
A przy słowie "zapis" podane jest już nawet jego użycie informatyczne.
I co z tego wynika? Przecież pisałem wyraźnie: "Tak się mówi tylko dlatego, bo właśnie tak się przyjęło wśród polskich użytkowników komputerów, że akurat "save" oznaczono określeniem "zapisywać"." Nie twierdzę, że tak nie jest. Ba - sam w zwyczajnych rozmowach chyba częściej używam słowa "zapis" niż "save". Cały czas chodzi mi tylko o to - co powtórzę po raz ostatni, zamykając z mojej strony ten temat, bo wszystko już zostało powiedziane :) - że nie widzę żadnego powodu, by uważać, że mówienie o "sejwowaniu" jakoś kaleczy język polski. Jak dla mnie można mówić "zapisuję" i "sejwuję". Co innego jeśli kiedyś komuś przyjdzie do głowy mówić, że na przykład "wczoraj nawrajciłem list do babci", tak samo, jak co inego, gdy ktoś mówi "sorry" zamiast "przepraszam".
tetelo pisze: Tex, Tobie tylko jedno w głowie :P
A to akurat święta prawda. Starzy kawalerowie tak mają...
"Jeszcze trochę, a każdy będzie musiał kupować oddzielny chleb dla każdego członka rodziny - i rejestrować go na stronie piekarni, żeby mogła monitorować, czy nie podzielił się przypadkiem z kim innym." Fitz
Awatar użytkownika
jackowsky
Posty: 2299
Rejestracja: wt 22 lut 2005, 10:43
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: jackowsky »

Słowo "zapis" jest ogólniejsze niż niepoprawny lecz używany "sejw". Kiedy pada "zapis" to dopiero z kontekstu zdania wynika o jaki zapis chodzi. Natomiast gdyby użyć słowa "sejw" od razu byłoby wiadomo, o jaki zapis chodzi. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, aby używać jednego jak i drugiego słowa.
Ostatnio skończone: Monolith PL (80%), Baldur's Gate 3 PL (80%), Crowns and Pawns: Kingdom of Deceit PL (60%), Alter Ego PL (50%), Boxville (60%)
Awatar użytkownika
Minuteman
Posty: 469
Rejestracja: czw 24 lut 2005, 19:40

Post autor: Minuteman »

TexMurphy pisze:[...] Tak się mówi tylko dlatego, bo właśnie tak się przyjęło wśród polskich użytkowników komputerów [...]
Użycie każdego słowa w takim lub innym znaczeniu jest wynikiem pewnej umowy między użytkownikami języka, więc co to niby za argument?
Ale równie dobrze mogło to być każde inne słowo i określenie - bo przecież to, co dzieje się na twardym dysku naszych komputerów nie ma nic wspólnego z pisaniem ani piórem, ani długopisem, ani nawet krwią własną. [...]
Rozumiem, że z tych samych powodów rzeczony Kaziemierz Wielki nie mógł, dajmy na to, "zapisać się w pamięci potomnych".
[...] nie widzę żadnego powodu, by uważać, że mówienie o "sejwowaniu" jakoś kaleczy język polski. [...] Co innego jeśli kiedyś komuś przyjdzie do głowy mówić, że na przykład "wczoraj nawrajciłem list do babci" [...]
To ja już wolę, żeby ktoś incydentalnie użył choćby tego "nawrajciłem", chcąc zwięźle (i żartobliwie) przekazać, że napisał ów list po angielsku, niż zasłaniał się uświęconą tradycją środowiskową.
jackowsky pisze:[...] W latach 80-tych była tendencja do stosowania polskich zamienników w branży komputerowej
Wdrażanie na siłę jakichś wydumanych i jedynie słuszych neologizmów to idiotyzm -- choćby przez to, że jest absolutnie nieskuteczne. Przynajmniej w naszym krnąbrnym narodzie.
[...] gdyby użyć słowa "sejw" od razu byłoby wiadomo, o jaki zapis chodzi.
Dopóki RPGowcy nie zaczną tak mówić na saving throw (popularnie zwany save roll).
I believe whatever doesn't kill you simply makes you... stranger.
elemeledudek
Posty: 775
Rejestracja: pn 21 lut 2005, 12:32
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: elemeledudek »

Zaroz, a czy u nos nie godo sie "pudź na plac"?? ;)
Obecnie gram: Tajne Akta 2 Puritas Cordis
ODPOWIEDZ