Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky
Tam szybkość palców nie ma nic do rzeczy. Kiedy Cię atakują naciskasz spację, wtedy gra się zatrzymuje (w opcjach gry można to chyba nawet ustawić tak, żeby gra się automatycznie zatrzymywała) i spokojnie możesz wydać rozkazy. Nie wiem na jakim jesteś etapie gry, żeby mówić o tym czy taka częstotliwość zgonów jest normalna. Czy Mortego da się ożywić? Korzystając z czaru "load" na pewno , a czy jest czar wskrzeszenie tego nie pamiętam.
Ostatnio skończone: Monolith PL (80%), Baldur's Gate 3 PL (80%), Crowns and Pawns: Kingdom of Deceit PL (60%), Alter Ego PL (50%), Boxville (60%)
To moja pierwsza gra RPG i strasznie ciężko mi się w tym wszystkim połapać - nawet sięgnęłam po solucję i aż się za głowę złapałam ile rzeczy przegapiłam w samej kostnicy (wyszłam po jakiś 10 minutach).
Przeraża mnie ilość napastników - gdziekolwiek się nie ruszę już chodzi za mną trzech "zbirów z Ula" a jak chcę z kimś pogadać to od razu chcą mnie zabić
Dzięki
Przeraża mnie ilość napastników - gdziekolwiek się nie ruszę już chodzi za mną trzech "zbirów z Ula" a jak chcę z kimś pogadać to od razu chcą mnie zabić
Dzięki
To była też moja pierwsza gra cPRG, i też byłem skołowany, ale jak już załapiesz o co w tym wszystkim chodzi, to będzie OK. Szukaj, łaź, szukaj, gadaj, szukaj, łaź, gadaj, gadaj. A jak wydaje Ci się, że nic nie można zrobić, powtórz całą procedurę ponownie.
Ostatnio skończone: Monolith PL (80%), Baldur's Gate 3 PL (80%), Crowns and Pawns: Kingdom of Deceit PL (60%), Alter Ego PL (50%), Boxville (60%)
-
- Posty: 775
- Rejestracja: pn 21 lut 2005, 12:32
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
z moim tempem nawet gorzej - jak spodoba mi się jakiś dialog to powtarzam go do upadłego we wszystkich wariantach (zawsze przed rozmową zapisuję grę).
Chwilowo jestem przy drugim dniu, kręcę się po Ulu popełniam dobre uczynki i masowo zabijam "zbirów z Ula".
Czarny humor, truposze - wrażenia b. pozytywne
A jak dołączyć kogoś do grupy?
Chwilowo jestem przy drugim dniu, kręcę się po Ulu popełniam dobre uczynki i masowo zabijam "zbirów z Ula".
Czarny humor, truposze - wrażenia b. pozytywne
A jak dołączyć kogoś do grupy?
W Tormencie jest to w dużej mierze uwarunkowane fabułą (w sumie potencjalnych kompanów jest tylko 7), na początku gry oprócz Mortego można dokooptować do ekipy jednego towarzysza - o ile pamiętam jest w Gospodzie pod Gorejącym Człowiekiem.
Moje przygodówkowe granie czeka na wenę. Tymczasem zdarza mi się coś skrobnąć o klockach LEGO.
gdziekolwiek się nie ruszę rzuca się na mnie chmara przeciwników - o pokonaniu ich nie ma mowy więc postanowiłam, że będę przed nimi uciekać - to też jednak nie było najlepszym pomysłem, bo teraz kiedy tylko wyjdę z jakiegoś pomieszczenia - rzucają się na mnie ze wzmożoną siłą.
No i nie mam pomysłu co dalej.
Może mogłabym pozałatwiać ich wszystkich Bezimiennym kiedy Dakkon i Morte będą sobie spokojnie stali i czekali?
Mam jeszcze jedno pytanie: czy przy każdym kolejnym "zmartwychwstaniu" coś się traci?
No i nie mam pomysłu co dalej.
Może mogłabym pozałatwiać ich wszystkich Bezimiennym kiedy Dakkon i Morte będą sobie spokojnie stali i czekali?
Mam jeszcze jedno pytanie: czy przy każdym kolejnym "zmartwychwstaniu" coś się traci?
Jeśli przeciwnicy są dla Ciebie zbyt mocni to pokręć się lepiej po Ulu, zdobądź kilka dodatkowych poziomów i spróbuj ponownie. Najprostsze rozwiązanie. Możesz też spróbować wyciągać przeciwników pojedyńczo, tutaj skrypt AI nadal jest dość marnie napisany (jeśli dobrze pamiętam)
Mądrość nie z wiekiem przychodzi, a prawość nie tylko starcom jest znana
Obecnie gram: Back to the Future, Ratchet&Clank:4za1
Ostatnio ukończona: Costume Quest
Ostatnio przeczytane: Filip L. Tyrmand
Obecnie gram: Back to the Future, Ratchet&Clank:4za1
Ostatnio ukończona: Costume Quest
Ostatnio przeczytane: Filip L. Tyrmand