Broken Age - mini recenzja
(...) Codzienna rutyna Shaya, z której tak bardzo chciałby się wyrwać, przypomina nieco żywot bohatera... The Bunker. W odsłonie bardziej familijnej.
Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky
Re: [Mini recenzja] Broken Age
Świetna przygodówka z typowymi dla LucasArtsu zagadkami, która pozostanie w pamięci graczy z powodu afery kickstarterowej, a nie dlatego że jest taka dobra. Niestety
Re: [Mini recenzja] Broken Age
Czemu aż tak pesymistycznie? Aferę o to, że gra została podzielona na dwie części (a złodziej i pijak Schafer przepuścił pieniądze z kickstartera na denaturat), chyba próbowali nakręcać przede wszystkim ludzie, którzy nie zrozumieli Grim Fandango i musieli jakoś wyładować swoją frustrację z tego powodu. Może mnie coś ominęło albo już czegoś nie pamiętam. Ale zdaje się, że po premierze drugiego aktu "afera Brokengate" wygasła. I wszyscy raczej będą pamiętać, że Broken Age właściwie zapoczątkowała modę na crowdfunding. Nawet wikipedia sporo pisze o Double Fine w artykule o crowdfundingu.
Re: [Mini recenzja] Broken Age
Zrobiłem mały research i faktycznie - sama gra, jak i zbiórka, która jej powstawaniu towarzyszyła są obecnie oceniane pozytywnie. Jednak nadal mam w głowie obraz wszechobecnego hejtu na Schafera w okresie powstawania gry, a szczególnie na etapie oczekiwania na drugi akt. Pisali o tym w każdym internecie, nawet na portalach, które przygodówkami się nie zajmują. Pocieszające, że dziś jest inaczej!