...czyli o tłumaczeniu i graniu w przetłumaczone przygodówki.

Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky

twig
Posty: 27
Rejestracja: śr 13 sty 2010, 13:37

Re: Sam & Max: Hit the Road po polsku

Post autor: twig »

Ja się generalnie nie nadaję do robienia korekt, bo to się zawsze kończy na retranslacji :lol:

Trzymam kciuki za projekt - ta część przygód Sama i Maksa to dla mnie jedyna udana produkcja z tym niezrównoważonym duetem :D
Awatar użytkownika
Elum
Posty: 2535
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:52
Lokalizacja: Schwientochlowitz

Post autor: Elum »

Madzius888 pisze:ucięłabym przeraźliwe wrzeszczenie do zwykłego wrzeszczenia 8) albo piszczenia jak ta cheerleaderka
Właśnie! Przecież cheerleaderki przede wszystkim "piszczą"! Myślę, że wariant z "piszczeniem" (zamiast "przeraźliwego wrzeszczenia" lub zwykłego "wrzeszczenia") będzie najlepszy. 8)

Co do kwestii "Sic 'im up, little buddy" to, szczerze pisząc, cały czas waham się między "Bierz go, (mój) mały bracie", a "Bierz go, (mój) mały przyjacielu". :niesmialy: Zastanawiam się też, czy jest sens trzymać się konsekwentnie, przez całą grę, jednego polskiego odpowiednika słówka "buddy". Są takie miejsca gdzie lepiej pasuje "bracie", z kolei w innych "przyjacielu". Komentarz "It's my lil' buddy, ready for action" (po kliknięciu na ikonkę Maxa w ekwipunku) przetłumaczyłem wstępnie "To mój mały kompan, gotowy do akcji" ("brat/przyjaciel" jakoś mi się w tym miejscu gryzie).
twig pisze:Ja się generalnie nie nadaję do robienia korekt, bo to się zawsze kończy na retranslacji :lol:
Korekta to pół biedy. Mnie przede wszystkim jakoś nie przekonuje tłumaczenie jednej gry w większej grupie osób. Jak tłumaczysz samodzielnie to masz wszystko w głowie mniej więcej poukładane. Gdy tłumaczysz z kimś to chyba o wiele trudniej jest ustalić/zgrać te wszystkie drobne szczegóły/niuanse. Korekta jest fajna, bo masz satysfakcję z wyłapywania błędów, możesz też coś zaproponować/zasugerować, a jednocześnie nie musisz martwić się o całokształt. ;)

BTW, ostatnio chyba nadużywam ukośnika. :P
twig
Posty: 27
Rejestracja: śr 13 sty 2010, 13:37

Re: Sam & Max: Hit the Road po polsku

Post autor: twig »

Elum pisze:Zastanawiam się też, czy jest sens trzymać się konsekwentnie, przez całą grę, jednego polskiego odpowiednika słówka "buddy". Są takie miejsca gdzie lepiej pasuje "bracie", z kolei w innych "przyjacielu".
Jedynym ograniczeniem jest twoja wyobraźnia (oraz ilość miejsca i/lub czas wyświetlania danej linijki na ekranie - ale o tym ciii :E). Tłumacz tak, żeby było dobrze ;)
Elum pisze:Gdy tłumaczysz z kimś to chyba o wiele trudniej jest ustalić/zgrać te wszystkie drobne szczegóły/niuanse.
Oj tak. Pamiętam jak tłumaczyliśmy grupą The Secret of Monkey Island - mieliśmy nawet specjalne forum, żeby dyskutować o różnych takich. Ile ja się wtedy naużerałem nad najmniejszą pierdołą to moje :D
Elum pisze:BTW, ostatnio chyba nadużywam ukośnika. :P
Ja nagminnie nadużywam myślnika :mrgreen:
Madzius888
Posty: 398
Rejestracja: pn 16 lip 2007, 13:22
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Re:

Post autor: Madzius888 »

Elum pisze:Zastanawiam się też, czy jest sens trzymać się konsekwentnie, przez całą grę, jednego polskiego odpowiednika słówka "buddy".
Masz rację z tą wieloznacznością i myślę, że nie trzeba się tu trzymać jednego tłumaczenia. Sprzęty, imiona (Blackbeard), nazwy, takie słowa to tak, ale buddy, honey - można podejść kreatywniej.
twig pisze: Tłumacz tak, żeby było dobrze ;)
:lol:

Ja nadużywam nawiasów, jak już tak się przyznajemy ;)
Awatar użytkownika
Fitz
Posty: 174
Rejestracja: sob 09 lut 2013, 20:30
Kontakt:

Re: Sam & Max: Hit the Road po polsku

Post autor: Fitz »

Gdzieś tam było "I don't see a reason not to" - ja bym to przetłumaczył jako "Nie widzę przeciwwskazań". Co co "little buddy", to nawet niekoniecznie trzymałbym się różnych tłumaczeń typu: kolego, druhu, itp. - i zamiast tego dał "Bierz go, Maksiu". W ten sposób również mamy czułe zdrobnienie - i jest krócej.

Jak widać jasno na powyższym przykładzie - lubię myślniki. Dużą sympatią darzę również średniki; specyficzny zwyczaj, który nie pamiętam, skąd się wziął, ale w słuszności jego stosowania utwierdził mnie John Irving ;)
Awatar użytkownika
Elum
Posty: 2535
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:52
Lokalizacja: Schwientochlowitz

Post autor: Elum »

Skoro są już co najmniej dwa głosy za "Nie widzę przeciwwskazań" to niech ta wersja będzie. Nie widzę przeciwwskazań. ;)
Madzius888 pisze:(Blackbeard)
A propos, się mi przypomniało, trochę obok tematu (tj. powinienem o tym napisać w temacie obok, ale mi się nie chce :P). Ostatnio rzuciłem sobie okiem na opis nowej Nelly na GOL'u i jakoś nie mam odwagi zwrócić im uwagi, że "Widebeard" to nie "Białobrody", tylko "Szerokobrody". :niesmialy:
mendosa
Posty: 382
Rejestracja: pt 02 gru 2005, 17:22

Re: Sam & Max: Hit the Road po polsku

Post autor: mendosa »

Tak na gorąco, kilka sugestii (więcej i konkretniej w trakcie testów):

1. Sic 'im up, little buddy

widziałbym tu Bierz go, koleżko, jednak z zastrzeżeniem - to pachnie 'grypserą', nie każdy to lubi. IMHO, pasuje jak ulał.

2. You'll be of no use, Freelance Police - przełożone na Niezależni policjanci, wasza obecność jest tu zbędna

Moja propozycja Nic tu po was, Policjo Ochotnicza (lub inny szyk). Kiedy przymierzałem się do sięgnięcia po ten projekt (no, za duże słowo, ale majaczyło mi to gdzieś na horyzoncie), właśnie takie coś, przez skojarzenie z Ochotniczą Strażą Pożarną wpadło mi do głowy. Niezależni brzmi mi tak, jakby Sam i Max rzeczywiście byli policjantami, ale z innego stanu, wydziału, itp.

To oczywiście jedynie sugestie, wybór pozostawiam tłumaczowi ;)
mendosa = konik szachowy
Awatar użytkownika
Elum
Posty: 2535
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:52
Lokalizacja: Schwientochlowitz

Post autor: Elum »

Dla mnie Sam i Max od zawsze byli "niezależnymi policjantami". Nie potrafię o nich myśleć inaczej. :) Tak też nazywano ich w polskiej wersji serialu animowanego. Z kolei "Policja Ochotnicza" była już, zdaje się, w Sezonie 1 od CD Projekt? I to mi chyba podświadomie przeszkadza. Nie trawię epizodów od Telltale, nie przepadam za tłumaczeniem Sama i Maxa według CD Projekt. Nie podoba mi się to, że "commissioner" został tam przerobiony na swojskiego "komendanta". Drażni mnie zastępowanie angielskich/amerykańskich nazwisk polskimi odpowiednikami (jeśli w oryginalnym tekście Hit the Road pojawia się David Byrne to w polskiej wersji na pewno NIE zamienię go na Zbigniewa Wodeckiego). Generalnie jestem uczulony na "spolszczanie" żartów, polskie skojarzenia/nawiązania w tłumaczeniach gier, filmów itp.

[offtopic]
Przydałby się w tym dziale wątek o polskiej wersji Gabriela Knighta. 8) Może nie pomoże w pozyskaniu tysięcy nowych fanów (większość zainteresowanych już wie lub dowie się o tłumaczeniu z forum GPP i innych źródeł), ale myślę, że na pewno nie zaszkodzi.
[/offtopic]
mendosa
Posty: 382
Rejestracja: pt 02 gru 2005, 17:22

Re: Sam & Max: Hit the Road po polsku

Post autor: mendosa »

Policja Ochotnicza - rzeczywiście, tak ich nazwano w Sezonie 1 od Telltale, i wydają się podlegać jakimś strukturom, no bo skoro dzwoni komendant... widać moja kalka, choć wcześniej grałem w tę pierwotną grę. Samozwańcza? Alternatywna? "Niezależni" mnie nieco drażnią, ale nie będę się upierał.
Elum pisze:Nie trawię epizodów od Telltale
Mam to samo. Gdyby nie brawurowa gra Manna i Boberka w Sezonie 1, cisnąłbym grę w kąt po paru minutach. Kolejnych sezonów nie sprawdzałem.
Elum pisze:Generalnie jestem uczulony na "spolszczanie" żartów, polskie skojarzenia/nawiązania w tłumaczeniach gier, filmów itp.
Akurat mam ciągotki w zupełnie przeciwnym kierunku, nie będę zaśmiecać tutaj, ale w kilku tematach językowych na GPP testerzy rzucają na mnie gromy za gwarę, regionalizmy i takie tam ;)

Aczkolwiek - ograniczam się z tymi "inklinacjami", zwłaszcza po tym jak podmieniłem nawiązanie do Matlocka na nawiązanie do Jana Olszewskiego i Anny Marii Wesołowskiej, którego chyba nikt nie zrozumiał. Już lepiej było zostawić tego Matlocka :D

[offtopic]
Rzecz jest złożona - po pierwsze trzeba by założyć trzy tematy (GK1, GK2, GK1 20th A.E.), nie licząc planowanych dubbingów do 1, 2... może i GK3. Po drugie - mocno się z tymi projektami promuję na FB. Po trzecie - już jest jeden temat założony przez Manuela Czaszkę, ale zdezaktualizowany, gdyż jego strona zniknęła a większość spolszczeń znajduje się obecnie na GPP. Po czwarte - na GPP znajduje się wiele spolszczeń przygodówek, istnieje również szereg projektów tłumaczeniowych o różnym stopniu zaawansowania. Najlepszym wyjściem byłoby opracowanie jakiegoś systemu informacyjnego, nie wiem, podstrony z linkami?
[/offtopic]
mendosa = konik szachowy
Awatar użytkownika
Elum
Posty: 2535
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:52
Lokalizacja: Schwientochlowitz

Post autor: Elum »

mendosa pisze:Samozwańcza? Alternatywna? "Niezależni" mnie nieco drażnią, ale nie będę się upierał.
A może po prostu "Wolno Strzelająca Policja"? :gugu: Żartowałem. :P
mendosa pisze:Akurat mam ciągotki w zupełnie przeciwnym kierunku, nie będę zaśmiecać tutaj, ale w kilku tematach językowych na GPP testerzy rzucają na mnie gromy za gwarę, regionalizmy i takie tam ;)
W takim razie masz szczęście, że ja tam jeszcze nie wtargnąłem. Jak kiedyś będę miał trochę więcej czasu to przejrzę te wszystkie zaległe wątki i tak Ci nagadam, że hej! ;)
mendosa pisze:Aczkolwiek - ograniczam się z tymi "inklinacjami", zwłaszcza po tym jak podmieniłem nawiązanie do Matlocka na nawiązanie do Jana Olszewskiego i Anny Marii Wesołowskiej, którego chyba nikt nie zrozumiał. Już lepiej było zostawić tego Matlocka :D
No ja też nie rozumiem jak można podmienić "Matlocka". To tak jakby podmienić "Prawo Burke'a". Albo "Diagnozę morderstwo". Albo "Napisała morderstwo". :(

[offtopic]
Myślę, że dla Gabriela spokojnie wystarczyłby tutaj jeden zbiorczy wątek. Ale oczywiście nie namawiam. To taka luźna propozycja. Co do innych projektów - gdyby komuś kiedyś chciało się zrobić aktualną listę projektów/linków i ją co jakiś czas aktualizować, to chętnie przykleję/podepnę taki post/temat w tym dziale. Zrobiłbym to już z tematem Manuela Czaszki, gdyby się tak dramatycznie nie zdezaktualizował (bo z czasem utopił się w odmętach forum - cud, że się odnalazł i można go było przenieść do tego działu).
[/offtopic]
mendosa
Posty: 382
Rejestracja: pt 02 gru 2005, 17:22

Re: Sam & Max: Hit the Road po polsku

Post autor: mendosa »

"Wolno Strzelająca Policja" - :lol:
Elum pisze:W takim razie masz szczęście, że ja tam jeszcze nie wtargnąłem. Jak kiedyś będę miał trochę więcej czasu to przejrzę te wszystkie zaległe wątki i tak Ci nagadam, że hej! ;)
Nie ma sprawy, jestem otwarty na krytykę. Jednakże w większości kwestii spornych przyznałem im rację (niechętnie).
Elum pisze:No ja też nie rozumiem jak można podmienić "Matlocka".
Jest on w mej opinii mało znany, zdecydowałem się więc na coś "swojskiego", ale okazało się, że z marnym skutkiem. Więcej takiego manewru nie zrobię. Chociaż... w Grzechach Ojców podmieniłem "Leave it to Beaver" na "Rodzinę zastępczą"... przywrócić oryginał? ;)


[offtopic]
Postaram się namówić MC na edycję tematu, a jeśli się nie uda - dopiszę się w tym wątku. Może faktycznie całego Gabriela umieścić w jednym worze? Ale wolę z tym jeszcze zaczekać, premiera spolszczenia GK1 na dniach. Z innej tłumaczeniowej beczki - ostatnio szukając czegoś na YT trafiłem na dość świeży "gameplay" z Sanitarium, przy którego tłumaczeniu dość głęboko maczałem palce. Ludziska deko złośliwie komentują kilka wpadek językowych, zastanawiam się nad poprawą tych kwestii. A może zrobię filmik o trudnym życiu wolnego tłumacza na YT? Nie wiem Elumie czy oglądałeś moją "rozszerzoną prezentację" spolszczenia Bestii, deko nudne i długie, ale wyjaśnia sporo. IMHO.
[/offtopic]
mendosa = konik szachowy
Awatar użytkownika
Elum
Posty: 2535
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:52
Lokalizacja: Schwientochlowitz

Post autor: Elum »

[offtopic]
mendosa pisze:Chociaż... w Grzechach Ojców podmieniłem "Leave it to Beaver" na "Rodzinę zastępczą"... przywrócić oryginał? ;)
Czym prędzej wywal tą "Rodzinę zastęczą", mendosa. W czasach oryginalnego Gabriela Knighta ten serial przecież nawet jeszcze nie istniał. Jeśli nie chcesz oryginału ("Leave it to Beaver" w polskiej telewizji chyba nigdy nie był emitowany), to mnie by tu zdecydowanie bardziej pasowały... "Miodowe lata". To jest serial, który znają i Polacy i Amerykanie. Co ważne, amerykański pierwowzór (The Honeymooners) powstawał mniej więcej w tych samych latach co "Leave it to Beaver".
mendosa pisze:Postaram się namówić MC na edycję tematu, a jeśli się nie uda - dopiszę się w tym wątku. Może faktycznie całego Gabriela umieścić w jednym worze? Ale wolę z tym jeszcze zaczekać, premiera spolszczenia GK1 na dniach.
Jasne. Pisz/ogłaszaj kiedy Ci pasuje.
mendosa pisze:Nie wiem Elumie czy oglądałeś moją "rozszerzoną prezentację" spolszczenia Bestii, deko nudne i długie, ale wyjaśnia sporo. IMHO.
Masz na myśli tą prezentację? Nie pamiętam już czy oglądałem ją od początku do końca rok temu, w każdym razie dziś obejrzałem ją sobie raz jeszcze. Współczuję tych wszystkich techniczno-graficznych problemów. Ja bym nie miał do tego cierpliwości.
[/offtopic]
Awatar użytkownika
jackowsky
Posty: 2299
Rejestracja: wt 22 lut 2005, 10:43
Lokalizacja: Chorzów

Re: Sam & Max: Hit the Road po polsku

Post autor: jackowsky »

Tłumaczenie jest jak kobieta - albo wierne, albo piękne.
Ostatnio skończone: Monolith PL (80%), Baldur's Gate 3 PL (80%), Crowns and Pawns: Kingdom of Deceit PL (60%), Alter Ego PL (50%), Boxville (60%)
mendosa
Posty: 382
Rejestracja: pt 02 gru 2005, 17:22

Re: Sam & Max: Hit the Road po polsku

Post autor: mendosa »

Dzięki za te "Miodowe lata", Elum. Tylko dlatego wybaczę Ci tę "tą" ;)

Jackowsky, pozbawiasz ludzi złudzeń. (Ale ja Ci i tak nie wierzę) :gugu:
mendosa = konik szachowy
Awatar użytkownika
jackowsky
Posty: 2299
Rejestracja: wt 22 lut 2005, 10:43
Lokalizacja: Chorzów

Re: Sam & Max: Hit the Road po polsku

Post autor: jackowsky »

Oczywiście, to nie jest moje zdanie o kobietach :D
Ostatnio skończone: Monolith PL (80%), Baldur's Gate 3 PL (80%), Crowns and Pawns: Kingdom of Deceit PL (60%), Alter Ego PL (50%), Boxville (60%)
ODPOWIEDZ