...czyli o tłumaczeniu i graniu w przetłumaczone przygodówki.

Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky

Awatar użytkownika
kNOT
Posty: 800
Rejestracja: sob 19 lut 2005, 17:30
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: kNOT »

Tyle dobrego, że aż się powstrzymać nie mogłem ;)

Elum pisze:gra trafi do polskich sklepów w wersji kinowej, zlokalizowanej na bazie oryginalnej wersji językowej. To znaczy, że postacie będą mówić po rosyjsku! Zaryzykuję stwierdzenie, że jest to pewien przełom na polskim rynku. Do tej pory wszystkie wydawane u nas przygodówki musiały być obowiązkowo, jeśli nie "spolszczone", to chociaż "zangielszczone". Całe szczęście, że ta sama zasada nie obowiązuje w branży filmowej. Nie wyobrażam sobie oglądania niemieckiego lub francuskiego filmu z angielskim dubbingiem. Zwłaszcza w polskiej telewizji.
Obraz psuje jedynie fakt, że gra ma być sprzedawana w angielskiej wersji językowej. Szkoda, naprawdę szkoda.

Davero: Zwłaszcza, że wersja angielska stanowi podobno klasę sama dla siebie w dziedzinie translatorskiego partactwa; anglojęzyczni gracze podejrzewają wręcz, że twórcy do tłumaczenia Mor.Utopii użyli po prostu programu typu Systran.
Aegnor pisze:Gra będzie spolonizowana kinowo, usłyszymy rosyjskich lektorów (hurra!).
Psychonauts to świetna przygodówka
Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk
Awatar użytkownika
Voo
Posty: 109
Rejestracja: czw 18 sty 2007, 23:53

Post autor: Voo »

zrobił się mały "podwątek" telewizyjno-filmowy więc i ja się dorzucę do tego oftopa
Virgo Celltharion pisze:Akurat z j. niemieckim faktycznie mógłby być problem, chociaż tez pewnie by się znaleźli aktorzy (acz z pewnością nie byliby to tak pożądani aktorzy z telenowel). Ale już chyba nie byłoby problemu, żeby się wcielili w Anglików. Owszem, akcent (może nawet bardzo silny) będzie ale sporo ludzi nawet tego nie zauważy.
pamiętacie "Jak rozpętałem II wojnę światową"? :) Mamy tu Polaków, Niemców, Austriaków, Włochów, Francuzów, Brytyjczyków, Arabów, którąś z nacji dawnej Jugosławii i coś tam jeszcze pewnie. Wszyscy są grani przez Polaków, wszyscy mówią w swoich językach, czasem (chyba) są zdubbingowani przez aktorów danej nacji. Wyszło to całkiem realistycznie, zwłaszcza jak na tamte lata.
Minuteman pisze:W Stawce... to akurat taka umowna konwencja, w pewnych sytuacjach niezbędna
dokładnie, choć w takim "Polowaniu na Czerwony Październik" rozwiązano to zręczniej. Na początku bohaterowie rozmawiają po rosyjsku, w trakcie rozmowy nastepuje zblizenie, a gdy kamera odjeźdza mówią już po angielsku. Pomyślano o wprowadzeniu w klimat.

A co do możliwości językowych aktorów - Banderas swoją pierwszą rolę w Stanach (Mambo Kings) - grał właśnie "fonetycznie", nie znając języka angielskiego. Fakt, że grał emigranta trochę sprawę ułatwiał (akcent nie raził) ale tekstu angielskiego miał do nauki niemało. Kilka zdań po niemiecku czy angielsku dla urealnienia ekranowych wydarzeń jest jak najbardziej w zasięgu każdego aktora, nawet trzecioplanowego. Oczywiście w polskim serialu nie ma się co męczyć bo w TV i tak to zagłuszy lektor.


Zaś co do gier, żeby pozostać w obrębie tematu - napisy, tylko napisy i zawsze napisy :) Co do oryginalnej ścieżki dźwiękowej to sprawa dyskusyjna o tyle, że czasem gra zrobiona gdzieś w jakimś europejskim fyrtlu, przez tani zespół i tak brzmi lepiej w wersji angielskiej. Wszystko zależy od miejsca wydarzeń i narodowości bohaterów gry. W Black Mirror po czesku nie chciałbym grać :)
gram:
Awatar użytkownika
kNOT
Posty: 800
Rejestracja: sob 19 lut 2005, 17:30
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: kNOT »

Voo pisze:W Black Mirror po czesku nie chciałbym grać
Dzięki Bogu takiego potworka nie ma.

Jest oryginalnie czeski Posel Smrti ;)

http://www.futuregames.cz/poselsmrti/

Voo pisze:brzmi lepiej w wersji angielskiej
Angielskie wersje kilku czeskich i rosyjskich przygodówek (również ich ścieżki dialogowe) okazały się być gorsze od polskich rekordów translatorskiego partactwa.

Gratuluję samozaparcia w zadawaniu sobie bólu zgodnie z zasadą - Jeśli tylko angielskie, może być do du... :gugu:

---

Z GOLa o 'idealnej' (bo angielskiej) wersji gry You are empty:

Skoro gra jest ruska i akcja rozgrywa się w Związku Radzieckim, to czemu pierwszy NPC, którego spotkałem gadał z idealnym angielskim akcentem... ? nawet nie próbował łamac lekko tej angielszczyzny, brzmiało to żałośnie zwlaszcza, że gra próbuje trzymać ten klimat ZSRR, co takie "kwiatki" skutecznie psują.

8)
Psychonauts to świetna przygodówka
Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk
ODPOWIEDZ