...a bywa, że i komiksy. Naturalnie tylko te nieinteraktywne.

Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky

Awatar użytkownika
tetelo
Posty: 1028
Rejestracja: czw 10 mar 2005, 12:35
Lokalizacja: Adrianopolis
Kontakt:

Post autor: tetelo »

Może to nic nowego, ale dopiero się dowiedziałam: w środy o 22.30 na TV4 lata Cyrk Monty Pythona.

A film Make Love, not Warcraft już wszyscy widzieli? 8)
Obrazek
Awatar użytkownika
Reptil3
Posty: 551
Rejestracja: śr 23 lut 2005, 10:20
Lokalizacja: Uć/$DC
Kontakt:

Post autor: Reptil3 »

Monty pajton ma też powtórki w soboty o 17:40 jakoś.
A South Parka widzieli chyba wszyscy.

Edit: A skoro już jesteśmy przy serialach, to BBC wypuściła nowy serial z Robin Hoodem. Nie jest to może Robin of Sherwood, ale do The New Adventures of Robin Hood mu na szczęście dużo brakuje. Trzeba przyznać, że do wyglądu postaci trzeba się nieco przyzwyczaić.
http://www.pokepl.info - Całkiem nowe PoKE

Obrazek
Awatar użytkownika
Minuteman
Posty: 469
Rejestracja: czw 24 lut 2005, 19:40

Post autor: Minuteman »

Reptil3 pisze: [...] A skoro już jesteśmy przy serialach, to BBC wypuściła nowy serial z Robin Hoodem. [...]
Nie jest źle, dostrzegam parę plusów:
- brak braciszka Tucka (nie przepadam)
- brak przywiezionego z krucjat przyjaciela-Saracena (lubię, ale już Azeem z Księcia złodziei był zrzynką z serialowego Nasira)
- ciekawy Guy z Gisbourne
- nowość, a przecież zupełnie logiczna: Robin korzysta z -- lepszej od europejskiej/chrześcijańskiej -- broni Maurów: szamszira i łuku refleksyjnego.
I believe whatever doesn't kill you simply makes you... stranger.
Awatar użytkownika
Ines
Posty: 737
Rejestracja: ndz 20 lut 2005, 15:47
Lokalizacja: pomiedzy Katowicami a Krakowem
Kontakt:

Post autor: Ines »

Virgo--> pewnie nie zdazysz juz, ale na TVP Kultura wlasnie leci "Konopielka" :D. IMO bardzo udana ekranizacja.
Awatar użytkownika
Virgo C.
Posty: 1208
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Virgo C. »

Ines pisze:Virgo--> pewnie nie zdazysz juz, ale na TVP Kultura wlasnie leci "Konopielka" :D. IMO bardzo udana ekranizacja.
Niestety TVP Kultura mój telewizor nie odbiera (Polsatu zresztą też ale to akurat dla mnie mała strata :D)
Mądrość nie z wiekiem przychodzi, a prawość nie tylko starcom jest znana
Obecnie gram: Back to the Future, Ratchet&Clank:4za1
Ostatnio ukończona: Costume Quest
Ostatnio przeczytane: Filip L. Tyrmand
Awatar użytkownika
Virgo C.
Posty: 1208
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Virgo C. »

Dzisiaj po 7 rano dowlokłem się z nocnego maratonu filmów Alejandro Gonzaleza Inarritu, w skład którego wchodził przedpremierowy (ponoć nawet przed premierą światową) Babel oraz 21 gramów oraz Amores Perros. Więc mała recenzja tego pierwszego :)

Reżyser po raz kolejny sięgnął po sprawdzony przez siebie schemat - losy czwórki bohaterów, pozornie ze sobą nie związanych, a których połączyła strzelba. Przeżywające kryzys po śmierci dziecka małżeństwo podróżujące po Maroku. Meksykańska opiekunka ich dzieci, która zabiera je na ślub swojego syna nie mogąc zostawić ich z nikim innym. Dwóch synów pasterza kóz, którzy chcąc sprawdzić czy strzelba, która kupił ojciec faktycznie niesie na 3 km doprowadzają do tragedii. I sfrustrowana (głównie seksualnie) głuchoniema córka japońskiego myśliwego, który kiedyś oddał swoją strzelbę swemu marokańskiemu przewodnikowi.
Losy tych ludzi przeplatają się ze sobą przez cały film, jednak nie przybieraja jak w 21 gramów formy układanki, którą widz z pieczołowitością składa w jedną, sensowną całość. Tutaj akcja jest z grubsza chronologiczna i spójna.
Sam film zaś pokazuje, że świat istotnie jest wieżą Babel, nawet w przypadku najbliższych sobie osób, a nie tylko przedstawicieli różnych narodowości. Nie chce zbytnio spojlerować, film jest naprawdę wart obejrzenia więc zachęcam do wybrania się do kina.
I na koniec muzyka, zwłaszcza pod koniec partia smyczków kiedy ojciec znajduje swoją córkę stojącą na balkonie i wpatrującą się w pełną świateł olbrzymią metrolopie nocą to coś pieknego :)

Edit:
Zapomniałem napisac, że jak zwykle nie obyło się bez przygód: najpierw kasa im siadła i zostałem jednym z 10 szczęśliwych posiadaczy biletu wypisanego ręcznie przez panią kasjerkę :D Potem okazało się, że dystrybutor nie dostarczył taśmy z filem Amores Perros i będziemy oglądać ją z rzutnika DVD. Przy czym pierwsze 10 minut oglądaliśmy bez dźwięku (znaczy dźwięk był taki, że jakaś dziewczyna z tyłu czytała napisy :P), więc zmienili kolejność wyświetlania i w czasie gdy leciało 21 gramów oni walczyli z usterką techniczną. Zaowocowało to kolejnym wesołym momentem - w scenie, kiedy Paul chcąc pocałować Cristie w samochodzie z głośników poszło "Najszybszy facet na świecie" ;)
Mądrość nie z wiekiem przychodzi, a prawość nie tylko starcom jest znana
Obecnie gram: Back to the Future, Ratchet&Clank:4za1
Ostatnio ukończona: Costume Quest
Ostatnio przeczytane: Filip L. Tyrmand
Awatar użytkownika
tetelo
Posty: 1028
Rejestracja: czw 10 mar 2005, 12:35
Lokalizacja: Adrianopolis
Kontakt:

Post autor: tetelo »

Mimo niezamierzonych efektów komicznych bardzo ciężki maratonik sobie zaserwowaliście. Chyba bym nie udźwignęła tyle naraz. Dla mnie sam 21 gramów ze względu na ciężar gatunkowy tak naprawdę waży tonę. Tyle co pięćdziesiąt innych filmów.

Bardzo czekam na Babel. Już niedługo - 10 listopada.
Obrazek
Awatar użytkownika
Virgo C.
Posty: 1208
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Virgo C. »

Fakt, 21 gram to mocne kino, a jego wagę podbija konieczność składania owych puzzli w jedną całość, co po 2 w nocy (a jeszcze dodatkowo naszła na maraton zmiana czasu). Ale odbiłem sobie na Amores Perros, najsłabszym z tych filmów w sumie, a że jeszcze go kiedyś widziałem to przy ostatniej nowelce nieco przysypiałem ;)
Mądrość nie z wiekiem przychodzi, a prawość nie tylko starcom jest znana
Obecnie gram: Back to the Future, Ratchet&Clank:4za1
Ostatnio ukończona: Costume Quest
Ostatnio przeczytane: Filip L. Tyrmand
Mp
Posty: 10
Rejestracja: sob 19 lut 2005, 23:01

Post autor: Mp »

Rewelacyjnie w polskich kinach zapowiada się pierwszy kwartał 2007 roku. Oto kilka najciekawszych filmów! Polecam zwiastuny - QuickTime wymagany!

- "Flags of Our Fathers" (r.Clint Eastwood) http://www.apple.com/trailers/dreamwork ... urfathers/
- "The Fountain" (r.Darren Aronofsky) http://www.apple.com/trailers/wb/thefountain/
- "The Prestige" (r.Christopher Nolan) http://www.apple.com/trailers/touchstone/theprestige/
- "Perfume: The Story of a Murderer" (r.Tom Tykwer) http://www.apple.com/trailers/dreamworks/perfume/
- "The Queen" (r.Stephen Frears) http://www.apple.com/trailers/miramax/thequeen/
- "Marie Antoinette" (r.Sofia Coppola) http://www.apple.com/trailers/sony_pict ... ntoinette/
- "The Last King of Scotland" (r.Kevin MacDonald) http://www.apple.com/trailers/fox_searc ... fscotland/
- "300" (r.Zack Snyder) http://www.apple.com/trailers/wb/300/
- "The Good German" (r.Steven Sodergerh) http://www.apple.com/trailers/wb/thegoodgerman/
- "Rocky Balboa" (r.Sylvester Stallone) http://www.apple.com/trailers/mgm/rockybalboa/
- "Scoop" (r.Woody Allen) http://www.apple.com/trailers/focus_features/scoop/
- "Zodiac" (r.David Fincher)
- "Goya's Ghosts" (r.Milos Forman)
- "Direktoren for det hele" (r.Lars Von Trier)
- "Breaking and Entering" (r.Anthony Minghella)

Naprawdę jest na co czekać!!!
Awatar użytkownika
tetelo
Posty: 1028
Rejestracja: czw 10 mar 2005, 12:35
Lokalizacja: Adrianopolis
Kontakt:

Post autor: tetelo »

Virgo Celltharion pisze: kiedy ojciec znajduje swoją córkę stojącą na balkonie i wpatrującą się w pełną świateł olbrzymią metrolopie nocą
I właśnie ta scena podkreśla, że frustracje japońskiej nastolatki nie były głównie seksualne, choć przede wszystkim w tej sferze się przejawiały.
BTW jak pójdę do dentysty, to chyba nie wytrzymam ze śmiechu. ;)
A Tokio w tym filmie wygląda jak z Blade Runnera...
Obrazek
Awatar użytkownika
Virgo C.
Posty: 1208
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Virgo C. »

Cóż, przede wszystkim brakowało jej bliskości drugiej osoby, a że zachowywała się jak zachowywała to trudno to inaczej nazwać.

Ja sam wróciłem niedawno może nie z pokazu filmu ale z pokazu zdjęć z wyprawy studentów UJ nad Bajkał i do Mongolii. W ramach pokazu piłem na modłe rosyjską bałkajski samogon (ja polewa Tobie, Ty polewasz mnie i popijasz piwem) jak i mongolski specjał - zieloną herbatę z kobylim mlekiem i solą (z braku kobyły było mleko łaciate). Przy tej drugiej okazji nie było w kawiarni nikogo, kto by się nie wykrzywił. Dobrze, że nikt nie wpadł na pomysł podawania głównego alkoholu w Mongolii, bo sfermentowanego kefiru mój żołądek już by chyba nie ścierpiał :niesmialy:

Za to wesołość na sali wywołało zdjęcie trojlebusa z Ułab Bator na którym reklamowano soki tarczyn oraz Pysia :gugu:
Mądrość nie z wiekiem przychodzi, a prawość nie tylko starcom jest znana
Obecnie gram: Back to the Future, Ratchet&Clank:4za1
Ostatnio ukończona: Costume Quest
Ostatnio przeczytane: Filip L. Tyrmand
Awatar użytkownika
Virgo C.
Posty: 1208
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Virgo C. »

Byłem wczoraj (znaczy się w piątek) na Borat: Podpatrzone w Ameryce, aby Kazachstan rósł w siłę, a ludziom żyło się dostatniej. Film z gatunku tych, na których w czasie seansu człowiek nie może się przestać śmiać, a potem mu wstyd, że się śmiał.
Zastanawia mnie tylko jedno - film w Ameryce bije rekordy popularności, a w Rosji jest zakazany. A powinno być odwrotnie, to w końcu z mieszkańców US i A (jak przez cały czas mówi tytułowy bohater) robią z siebie idiotów. W sumie to jedyni ludzie, jacy się tam zaprezentowali w miarę normalnie to trzy feministki i starsze żydowskie małżeństwo. No i niedźwiedzica ;)
Mądrość nie z wiekiem przychodzi, a prawość nie tylko starcom jest znana
Obecnie gram: Back to the Future, Ratchet&Clank:4za1
Ostatnio ukończona: Costume Quest
Ostatnio przeczytane: Filip L. Tyrmand
Awatar użytkownika
Elum
Posty: 2535
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:52
Lokalizacja: Schwientochlowitz

Post autor: Elum »

Filmu nie widziałem, Borata kojarzę głównie z MTV. Jedna rzecz mnie tylko zastanawia. Facet pochodzi niby z Kazachstanu. Ale na powitanie mówi coś w stylu "yak shye mash" :niesmialy:
Awatar użytkownika
jackowsky
Posty: 2299
Rejestracja: wt 22 lut 2005, 10:43
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: jackowsky »

Elum pisze:(...)Jedna rzecz mnie tylko zastanawia. Facet pochodzi niby z Kazachstanu. Ale na powitanie mówi coś w stylu "yak shye mash" :niesmialy:
Dlaczego się dziwisz? W Kazachstanie jest dużo Polaków...

A co do filmu. To z zapowiedzi i ze zdjęć zapowiada się na średnio smaczny kąsek.
Ostatnio skończone: Underground Blossom PL (60%), Justin Wack and the Big Time Hack PL (80%), The Many Pieces of Mr. Coo (60%), Monolith PL (80%), Baldur's Gate 3 PL (80%)
Awatar użytkownika
Virgo C.
Posty: 1208
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Virgo C. »

Momentami jest wręcz niesmaczny. Ale trafiają mu się właśnie takie dobre momenty, kiedy idealnie jest pokazane jacy ludzie tak naprawdę są
Mądrość nie z wiekiem przychodzi, a prawość nie tylko starcom jest znana
Obecnie gram: Back to the Future, Ratchet&Clank:4za1
Ostatnio ukończona: Costume Quest
Ostatnio przeczytane: Filip L. Tyrmand
ODPOWIEDZ