...a bywa, że i komiksy. Naturalnie tylko te nieinteraktywne.

Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky

Awatar użytkownika
ZeroG
Posty: 163
Rejestracja: ndz 24 kwie 2005, 15:08
Lokalizacja: Boat City

Post autor: ZeroG »

Umiem oglądać filmy w domu, ale nie cierpię tzw. czytaczy, którzy zagłuszają mi film. Dlatego nie oglądam telewizji, chociaż może wyjątkowo się skuszę na ten Hotel. Bardzo boleję nad tym, że wzorem niektórych skandynawskich telewizji nie lecą u nas filmy tylko z napisami. Dlatego swego czasu zainwestowałem troszkę grosza i kupiłem DVD z porządnym nagłośnieniem.
A pro pos ekskluzywnych seansów. Kiedyś uczestniczyłem w takim jednym. Na sali było jedynie pięć osób, ale do żadnej wymiany wrażeń po zakończeniu filmu nie doszło. Każdy czym prędzej uciekał z kina i aż dziw, że nikt nie wyszedł w trakcie. Jedno słowo; Wiedźmin.
A poza tym jeżeli tylko mogę, to lubię chodzić do kina (niestety rzadko mi się zdarza) w poniedziałek przed południem. Na trzeciej części Star Wars były na sali ze mną tylko dwie osoby.
Przygody, pomyślał pan Królik, nie powinny trwać tak długo, by spóźniać się na posiłek. To bardzo ważne.
Awatar użytkownika
Ines
Posty: 737
Rejestracja: ndz 20 lut 2005, 15:47
Lokalizacja: pomiedzy Katowicami a Krakowem
Kontakt:

Post autor: Ines »

Moze wyskocze troche jak Filip z konopi, ale co mi tam :).

Obejrzalam show Michaela Flatley z 1996 roku "Lord Of The Dance" i zakochalam sie od razu - artysci nie tancza, oni plyna /fruwaja nad scena, muzyka niesamowita, cala oprawa tez, wlasnie ogladalam drugi raz pod rzad, czego zazwyczaj nie robie.
Tak ze jesli ktos nie widzial - goraco polecam. Lubie popatrzec na ladne tance, owszem, jednak zadna fanka nie jestem, ale to show mnie zwyczajnie porwalo i oczarowalo.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 90
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:29
Lokalizacja: Festung Breslau
Kontakt:

Post autor: Adrian »

Propozycja filmowa dla fanow Monkey Island. Jutro na TVN o 10:30 (w sam raz na niedzielna pobudke w lozku - no dobra, mozecie zrobic sniadanie i polozyc sie z powrotem) klasyka i prawdopodobnie najwiekszy w historii film o piratach, czyli "Karmazynowy Pirat!". Polecam osobiście - co prawda ogladalem to ostani raz jakies 15 lat temu, ale wspomnienia mam bardzo mile i wciaz swieze. Niezobowiazujaca pozycja, troche z przymruzeniem oka, klasyka kina przygodowego. Ciekawe czy puszcza wersje czarno-biala, czy kolorowa...
wykorzeniony

"To be! To be sure beats the shit out of not to be!" - John Belushi
Awatar użytkownika
Elum
Posty: 2535
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:52
Lokalizacja: Schwientochlowitz

Post autor: Elum »

Skoro już jesteśmy w temacie piratów. Kojarzy ktoś, w którym filmie była taka fajna, hmmm... piosenka (?) którą piraci śpiewali podczas bitwy morskiej? Fragment swego czasu (lata '80 i '90 mniej więcej) był wykorzystany jako czołówka programu żeglarskiego.

A "Karmazynowy Pirat" rzeczywiście całkiem sympatyczny. Zwłaszcza motyw z "wycieczką" po dnie do brzegu ;)
Awatar użytkownika
Reptil3
Posty: 551
Rejestracja: śr 23 lut 2005, 10:20
Lokalizacja: Uć/$DC
Kontakt:

Post autor: Reptil3 »

Elum pisze:Skoro już jesteśmy w temacie piratów. Kojarzy ktoś, w którym filmie była taka fajna, hmmm... piosenka (?) którą piraci śpiewali podczas bitwy morskiej? Fragment swego czasu (lata '80 i '90 mniej więcej) był wykorzystany jako czołówka programu żeglarskiego.
Film nazywał się The Pirate Movie, piosenka to "Victory", a program to oczywiście Magazyn Morze.
http://www.pokepl.info - Całkiem nowe PoKE

Obrazek
Awatar użytkownika
Elum
Posty: 2535
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:52
Lokalizacja: Schwientochlowitz

Post autor: Elum »

Ooo, dzięki Reptil3 (teraz nareszcie mogę sobie tego poszukać w mp3) :)

Nawiasem mówiąc. To film z '82 roku? :o Zawsze wydawało mi się, że to jakaś hollywoodzka superprodukcja z lat '60 ;)
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 90
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:29
Lokalizacja: Festung Breslau
Kontakt:

Post autor: Adrian »

Elum pisze:Ooo, dzięki Reptil3 (teraz nareszcie mogę sobie tego poszukać w mp3) :)
http://www.shouldasaid.com/archives/000235.html

Victory, we fight to win
Victory is ours again
We are the scourge of the land and sea
Beastly pirates are we.

:buhaha:
Nawiasem mówiąc. To film z '82 roku? :o Zawsze wydawało mi się, że to jakaś hollywoodzka superprodukcja z lat '60 ;)
E tam, pachnie latami 80-tymi na odleglosc - film i soundtrack.

We rob the rich, the poor; then steal a little more.
wykorzeniony

"To be! To be sure beats the shit out of not to be!" - John Belushi
Awatar użytkownika
Elum
Posty: 2535
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:52
Lokalizacja: Schwientochlowitz

Post autor: Elum »

Fęks.
Wajuś pisze:E tam, pachnie latami 80-tymi na odleglosc - film i soundtrack.
Problem w tym, że ja tego filmu nigdy nie oglądałem. Znam tylko ten fragment z czołówki i na dodatek pamiętam go już dzisiaj jak przez mgłę :)

Dobra, to teraz tylko głośniki na full i zaczynamy znęcać się nad sąsiadami :buhaha:

BTW, to "umc, umc" w tle tam zawsze było? :mur: Brzmi jak remix Limahla :niesmialy:
Awatar użytkownika
ZeroG
Posty: 163
Rejestracja: ndz 24 kwie 2005, 15:08
Lokalizacja: Boat City

Post autor: ZeroG »

umc, umc było. A jak lubisz "podobne" klimaty to polecam Running Wild i całą płytę "Port Royal".
Przygody, pomyślał pan Królik, nie powinny trwać tak długo, by spóźniać się na posiłek. To bardzo ważne.
Awatar użytkownika
tetelo
Posty: 1028
Rejestracja: czw 10 mar 2005, 12:35
Lokalizacja: Adrianopolis
Kontakt:

Post autor: tetelo »

Nie darowałabym sobie, gdyby choć jeden miłośnik kina przegapił tę okazję, więc ogłaszam: słuchajcie, słuchajcie, słuchajcie! Trzeci Człowiek w telewizji! Rzecz klasyczna i kultowa. Orson Welles(!) + zdjęcia(!) + klimat + temat muzyczny = arcydzieło. Ale co ja się będę rozpisywać. Kto chce, niech czyta.
http://www.alekino.pl/cgi-bin/alekino/f ... %25B3owiek
Może jeszcze dodam dla usprawiedliwienia, że przecież wiele gier zostało zainspirowanych przez tzw. film noir (choćby cykl Tex Murphy czy Discworld Noir), a niektóre motywy z tego filmu, jak np. ucieczka czy pogoń w kanałach, to ja mam ostatnio w co drugiej grze.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 90
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:29
Lokalizacja: Festung Breslau
Kontakt:

Post autor: Adrian »

Powiem tylko jedno: Keyser Söze!
wykorzeniony

"To be! To be sure beats the shit out of not to be!" - John Belushi
elemeledudek
Posty: 775
Rejestracja: pn 21 lut 2005, 12:32
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: elemeledudek »

Z RUNNING WILD to ja znam tylko Pile of Skulls. Bardzo fajna płytka. Czy ta o której mówisz tez jest tak dobra??
Obecnie gram: Tajne Akta 2 Puritas Cordis
Awatar użytkownika
ZeroG
Posty: 163
Rejestracja: ndz 24 kwie 2005, 15:08
Lokalizacja: Boat City

Post autor: ZeroG »

Bardzo dobra. Ale najlepsiejsza jest Under Jolly Roger.
Przygody, pomyślał pan Królik, nie powinny trwać tak długo, by spóźniać się na posiłek. To bardzo ważne.
Awatar użytkownika
jackowsky
Posty: 2299
Rejestracja: wt 22 lut 2005, 10:43
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: jackowsky »

W poniedziałek (24.10) o 20.15 na TVP1 leci "Papillon". Kto jeszcze nie widział - gorąco polecam.
Awatar użytkownika
Minuteman
Posty: 469
Rejestracja: czw 24 lut 2005, 19:40

Believe It or Not!

Post autor: Minuteman »

Kto grał w doskonałą The Riddle of Master Lu ten się pewnie ucieszy:
Tim Burton przymierza się do realizacji filmu, bohaterem którego ma być Robert Ripley (źródło). Smuci jedynie udział Jima Carreya w tym projekcie.
I believe whatever doesn't kill you simply makes you... stranger.
ODPOWIEDZ