Strona 2 z 4

: śr 01 sie 2007, 08:16
autor: Elum
anka pisze:Bo co to za przyjemność jak 40 minutowy odcinek ma 20 min reklam.
A ja się nawet przyzwyczaiłem do takiego cyklu oglądania i staram się wykorzystywać jego "zalety". Jak się na przykład kolacji nie zdąży zrobić przed rozpoczęciem odcinka, można dokończyć na pierwszych reklamach. ;)
Minuteman pisze:u nas nawet krótkiego serialu nie potrafią wyemitować jak należy: właśnie zgubili jeden odcinek
To akurat można łatwo wyjaśnić (tzn. zniknięcie tego, konkretnego odcinka). Ale nie ciągnę dalej tego tematu, bo się jeszcze komuś narażę. :P

: śr 01 sie 2007, 11:26
autor: Virgo C.
Elum, czyżbyś sugerował działanie cenzu..., pardom, KRRiT tak jak w przypadku Małej Brytanii, gdzie wycięto całą scenę z Księdzem - gejem ? ;)

Ja mam taki problem, że to co oglądam to TVP ładuje najpóźniej jak można. Miasteczko Twin Peaks ostatnio było o drugiej w nocy, Eden Czeczota po pierwszej w nocy...

: śr 01 sie 2007, 12:31
autor: Reptil3
Virgo Celltharion pisze:Elum, czyżbyś sugerował działanie cenzu..., pardom, KRRiT tak jak w przypadku Małej Brytanii, gdzie wycięto całą scenę z Księdzem - gejem ? ;)
Nie wiem jak teraz, ale kiedyś bardzo często były puszczane odcinki zgodnie zgodnie z numerem produkcji (czyli tak jak były nagrane na taśmach matkach). A że nie zawsze numer produkcyjny się zgadza chronologicznie z "filmowym", to powstają takie kwiatki.
Virgo Celltharion pisze: Ja mam taki problem, że to co oglądam to TVP ładuje najpóźniej jak można. Miasteczko Twin Peaks ostatnio było o drugiej w nocy, Eden Czeczota po pierwszej w nocy...
No magnetowidy to są znane od kilkunastu dobrych lat ;), a i nagrywarki dvd nie są już jakoś specjalnie drogie. Wot technika.

: śr 01 sie 2007, 12:56
autor: Virgo C.
Reptil3 pisze:No magnetowidy to są znane od kilkunastu dobrych lat ;), a i nagrywarki dvd nie są już jakoś specjalnie drogie. Wot technika.
Magnetowid się dawno rozsypał, a na chociażby odtwarzacz DVD nie mogę rodziców namówić. Zresztą biorąc pod uwagę fakt, że ostatnio były spore wydatki w domu, kolejne w drodze, a ja z siostrą studiujemy to i specjalnie nie namawiam.

: śr 01 sie 2007, 13:04
autor: Reptil3
Reptil3 pisze:Nie wiem jak teraz, ale kiedyś bardzo często były puszczane odcinki zgodnie zgodnie z numerem produkcji (czyli tak jak były nagrane na taśmach matkach). A że nie zawsze numer produkcyjny się zgadza chronologicznie z "filmowym", to powstają takie kwiatki.
No i prosze bardzo, sprawdziłem

5. 1- 5 106 7 Oct 05 Shock
6. 1- 6 105 14 Oct 05 Pulse

Faktycznie numery produkcyjne są odwrotne niż kolejność wyświetlania.

: czw 30 sie 2007, 21:01
autor: Virgo C.
Ehh, i znowu musze czekać dodatkową godzinę na nowy odcinek CSI. Się na 22 znowu musiała nasza klasa polityczna wtarabanić i ramówkę zająć :(

24/7

: wt 09 cze 2009, 23:55
autor: anka
Jack Bauer.... no co ja mogę? Ja go uwielbiam. 7 sezon jest , moim zdaniem, bardzo lepszy. Koniecznie trzeba obejrzeć Redemption przed. Bo nie tylko przypomina.
BTW "Dextera" "zaliczyłam". Koniec jest tak tandetny jak Jola R. Co zrobić z seryjnym, psychopatą? Ożenić Go?! huuuauuauauauua :|
Juz za moment bede pewnie zyla tylko wspomnieniami... bo zanosi się, że ani kabla ani nic...a o sieci nie wspomnę. Poproszę o pomoc w innym watko.

: pt 03 lip 2009, 23:51
autor: anka
8) poza Ranczo, teraz mam Las Vegas, ktore mnie bawi i na miare serii interesuje. Ale Ranczo jest swietne! Az trudno uwierzyc 8) 8) 8) 8) 8)

: sob 04 lip 2009, 12:56
autor: Madzius888
anka pisze: CSI...trochę mi "obrzydło". Przez grę.
Mnie w sumie osotatnio już nie ziębi ani nie grzejej CSI - jakoś tak mi mało, jak sama nie mogę pomierzyć, zbadać ślady krwi... :gugu:
Teraz już potrafię obejrzeć od 10-20min. i pójść sobie gdzieś tam ze świadomością, że nie wiem, kto zabijał :P

Do listy serialowej doszły natomiast:

-Desperate Housewives - skończyłam już oglądać 5 sezon i uważam, że był po prostu genialny, idealny - wątek scalający, czyli psychopatyczny Dave na końcu mnie rozczarował, ale jednak był naprawdę interesujący :)

-House- oglądałam sporadycznie, a teraz normalnie dokładnie odcinek po odcinku :) Uwielbiam doktorka! :)

: pt 10 lip 2009, 22:36
autor: anka
:buhaha: Madzius888 --> piszac o serialu Las Vegas nie pisze o csi las vegas. Las Vegas to ...serial o ... o ... kasynie Montecito :mrgreen: ujmujac najprosciej 8)

: sob 11 lip 2009, 15:08
autor: Madzius888
Ja tylko o CSI mówiłam, nie o Las Vegas, ale dobrze wiedzieć na przyszłość, że jest takie coś :)

: ndz 12 lip 2009, 09:14
autor: Virgo C.
Ja tam po raz kolejny odkrywam kto zabił Laurę Palmer. Chociaż nie, to już było :mrgreen: Teraz odkrywam co czai się w lasach i duszach mieszkańców Twin Peaks

: pt 31 lip 2009, 11:16
autor: Virgo C.
Skończyłem jakoś wczoraj Miasteczko Twin Peaks. I muszę powiedzieć, że podjęta decyzja o skończeniu oglądania serialu po odkryciu mordercy była ze wszech miar słuszna. Dalej już Lynch tak się zapędził w tajemnicach, że serial stał się dla mnie ciężkostrawny. A już zakończenie wołało o pomstę do nieba.

Teraz jestem w połowie Ghost in the Shell: Stand Alone Complex i jestem wprost oczarowany. Nie przeszkadza mi nawet to, że poszczególne odcinki trwają zaledwie 20 minut, serial jest świetnie prowadzony, a wykonanie budzi szacunek dla pracy grafików. Zaś to, co wyprawiają tachikomy (rodzaj małego, inteligentnego czołgu) zrywa kapcie z nóg. Polecam, tym bardziej że obecnie można już kupić za 30 zł (szkoda tylko, że to wersja DivX, a dystrybutor do każdego odcinka wrzucił po 4 formaty napisów).

:)

: ndz 02 sie 2009, 02:21
autor: anka
trzcina... miły serial, zakończony...chyba ze względów politycznych. Ja chętnie pooglądałabym więcej, No, ale Eureka zmartwychwstała. :) po proteście scenarzystów. 8) 8) Uwielbiam te głupoty. :D :)

: pn 03 sie 2009, 12:02
autor: Manni
A ja sobie obejrzałem Wyspę Harpera. Co za zmarnowany potencjał! Serial, który zaczyna się od klasycznego 'ludzie na wyspie giną jeden po drugim w tajemniczych okolicznościach' zmienia się w pewnym momencie w groteskowy slasher, bieganinę po lesie i durnowate zachowania bohaterów. Nie mówiąc o żenującym 'twiście', który jest tak naiwny i naciągany, że właściwie psuje całą opinię o serialu. A ostatni odcinek to już największa możliwa parodia... A szkoda, bo pierwsze 5 epizodów miało klimat rodem z Christie, a skończyło się na "Pątku 13-tego".

Za to polecam Kaiji - najbardziej wiarygodny psychologicznie serial anime jaki widziałem, ze świetną fabułą i kilkoma porządnymi twistami. Bardzo dobra rzecz.