Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky
Adventure-Zone=The Power of The Women :D
Pomyślałem sobie, że nachalnej promocji nigdy dość, więc :
Adventure-Zone 71
Powiedzcie, czy opłacało się czekać ponad dwa lata?
A jednak to one nami rządzą
Zapraszam i pozdrawiam .
Adventure-Zone 71
Powiedzcie, czy opłacało się czekać ponad dwa lata?
A jednak to one nami rządzą
Zapraszam i pozdrawiam .
mendosa = konik szachowy
Szybkie wrażenia po zaliczeniu podcastu (mniej więcej połowa tydzień temu, reszta dzisiaj). Po pierwsze, świetnie słuchało mi się Evillady. Zaraz rzucam się na jej recenzje na AZ, których do tej pory nie czytałem. Po drugie, Madzius za "cielaczka" powinna dostać jakąś nagrodę. Po trzecie, ultragłębokie przemyślenia Troublemana nadal (wliczając wcześniejsze podcasty AG) do mnie nie trafiają.
Generalnie - podobało mi się. Nie ukrywam, że od dawna praktycznie w ogóle nie czytywałem polskich serwisów o grach przygodowych (poza Przygodoskopem), bo - delikatnie mówiąc - nie miałem o nich najwyższego mniemania. Chyba muszę wreszcie zweryfikowac swoją opinię i wcale mnie to mnie martwi. Tym bardziej mi to odpowiada, że opierając się w wyborze gier dla siebie na recenzjach w serwisach zachodnich, od pewnego czasu mam coraz większy problem, bo sporo spośród tych gier, które uzyskują wysokie oceny na AdventureGamers.com czy Gameboomers, w Polsce jest niedostępnych i odwrotnie - gry pojawiające się na półkach sklepowych w Polsce często nie są opisywane na Zachodzie. Spróbuję teraz jakoś "pożenić" oba te "światy" i zacznę czytać recenzje na polskich stronach...
"Jeszcze trochę, a każdy będzie musiał kupować oddzielny chleb dla każdego członka rodziny - i rejestrować go na stronie piekarni, żeby mogła monitorować, czy nie podzielił się przypadkiem z kim innym." Fitz
@Elum - czas nadrobić zaległości w poznawaniu Evillady . Warto.
Madzius proponuję ufundować 5ltr Freeq-a na na najbliższym zlocie, choć mnie Zoe ("Dreamfall"), w sumie nie kojarzy się z "cielaczkiem", prędzej z "krówką" .
A co do poruszanych w audycji zagadnień - podjąłem się nawet polemiki w komentarzach, gdyż oczywiście każdy prowadzący audycję ma święte prawo do głoszenia własnych poglądów, ale z kolei każdy słuchacz ma prawo do własnej oceny.
@Tex Murphy - mnie od lat zastanawia, dlaczego wydawcom nie opłaca się (no bo chyba tylko taki może być powód) sprowadzać do Polski wielu tytułów. Polonizacja to jedno, wiadomo koszta - ale na przykład postępowanie w kwestii "remake'u" pierwszej części BS. Jest gotowe tłumaczenie fanowskie (w fazie wstępnej korekty), co prawda wykonane na podstawie "oryginału", a są pewne zmiany, lecz nie sądzę by były one aż tak istotne. Nie ma żadnych ruchów. Chodziły słuchy, że CD Projekt ma to wydać, ale wszystko ucichło. Bolesne.
No i proszę o jakieś komentarze dotyczące Zinu - bo to także Kobiece dzieło - Kami się zawzięła, i postanowiła testowo wydać numer po latach przerwy (całą oprawę zrobiła samodzielnie) - jak Wam się podoba?
Madzius proponuję ufundować 5ltr Freeq-a na na najbliższym zlocie, choć mnie Zoe ("Dreamfall"), w sumie nie kojarzy się z "cielaczkiem", prędzej z "krówką" .
A co do poruszanych w audycji zagadnień - podjąłem się nawet polemiki w komentarzach, gdyż oczywiście każdy prowadzący audycję ma święte prawo do głoszenia własnych poglądów, ale z kolei każdy słuchacz ma prawo do własnej oceny.
@Tex Murphy - mnie od lat zastanawia, dlaczego wydawcom nie opłaca się (no bo chyba tylko taki może być powód) sprowadzać do Polski wielu tytułów. Polonizacja to jedno, wiadomo koszta - ale na przykład postępowanie w kwestii "remake'u" pierwszej części BS. Jest gotowe tłumaczenie fanowskie (w fazie wstępnej korekty), co prawda wykonane na podstawie "oryginału", a są pewne zmiany, lecz nie sądzę by były one aż tak istotne. Nie ma żadnych ruchów. Chodziły słuchy, że CD Projekt ma to wydać, ale wszystko ucichło. Bolesne.
No i proszę o jakieś komentarze dotyczące Zinu - bo to także Kobiece dzieło - Kami się zawzięła, i postanowiła testowo wydać numer po latach przerwy (całą oprawę zrobiła samodzielnie) - jak Wam się podoba?
mendosa = konik szachowy
Wg mnie sporo tytułów jest sprowadzanych, ale - nie wiedzieć czemu - nie te najlepsze. A dokładniej - najlepsze też są, ale po latach w tanich seriach lub składankach. Obecnie - Culpa Innata, ani widu, ani słychu. Wcześniej - Fahrenheit (co prawda tu jest trochę inna sytuacja; Fahrenheit był, ale w wersji całkowicie oryginalnej, bez polskiej wersji językowej, tyle że to na jedno wychodzi, bo dzisiaj, jak ktoś chce kupić oryginalną wersję, to naprawdę może to zrobić bez najmniejszego problemu w jakimkolwiek sklepie wysyłkowym). Mnie zaś najbardziej dobiła sytuacja z Kolekcją Agathy Christie (zresztą wspominałem tu już o tym) - ponad dwa lata czekałem, że pojawi sie w polsce Evil Under the Sun, w końcu doszedłem do wniosku, że nie ma szans, kupiłem za 100 zł wersję oryginalną i doslownie TYDZIEŃ potem czytam, że wersja PL za parę tygodni wyjdzie. Wtedy przyrzekłem sobie - już nigdy więcej niczego nie kupuję zagranicą.
"Jeszcze trochę, a każdy będzie musiał kupować oddzielny chleb dla każdego członka rodziny - i rejestrować go na stronie piekarni, żeby mogła monitorować, czy nie podzielił się przypadkiem z kim innym." Fitz
-
- Posty: 398
- Rejestracja: pn 16 lip 2007, 13:22
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Jeśli chodzi o mnie, to nic nie jestem w stanie skomentować, bo na moim komputerze się pdf z zinem nie otwiera.mendosa pisze: No i proszę o jakieś komentarze dotyczące Zinu - bo to także Kobiece dzieło - Kami się zawzięła, i postanowiła testowo wydać numer po latach przerwy (całą oprawę zrobiła samodzielnie) - jak Wam się podoba?
@Tex
Ostatnio miałem to samo z Aurą. Kupiłem za jakieś 40-50 zł w wersji angielskiej, a w zeszłym tygodniu znalazłem wielkie pudło z grą (po polsku) za 10 zł w Biedronce
Ostatnio miałem to samo z Aurą. Kupiłem za jakieś 40-50 zł w wersji angielskiej, a w zeszłym tygodniu znalazłem wielkie pudło z grą (po polsku) za 10 zł w Biedronce
Mądrość nie z wiekiem przychodzi, a prawość nie tylko starcom jest znana
Obecnie gram: Back to the Future, Ratchet&Clank:4za1
Ostatnio ukończona: Costume Quest
Ostatnio przeczytane: Filip L. Tyrmand
Obecnie gram: Back to the Future, Ratchet&Clank:4za1
Ostatnio ukończona: Costume Quest
Ostatnio przeczytane: Filip L. Tyrmand
No jasne, że Mystery of the Mummy, przecież to też sam przerabiałem... Tyle że moje wkurzenie było mniejsze (bo gdy polska wersja się pojawiła, oryginalną już dawno miałem na półce) i dlatego zapomniałem.
"Jeszcze trochę, a każdy będzie musiał kupować oddzielny chleb dla każdego członka rodziny - i rejestrować go na stronie piekarni, żeby mogła monitorować, czy nie podzielił się przypadkiem z kim innym." Fitz