Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky
No właśnie - jeśli ktokolwiek ma jakiś błąd, proszę o zgłaszanie z zaznaczeniem, jaki system operacyjny. Wszystko będę przesyłał autorowi silnika. Wiem, że bywają problemy pod Vistą (heh...). U mnie chodzi wszystko dobrze (XP PRO PL).
W Twoim przypadku może to nie być wina gry. Gif89 to standard graficzny, ale nie znam się na nim. Znalazłem natomiast opis tutaj:
http://e-biznes.interia.pl/por/slo?haslo=GIF%2089a
http://cms.webstyle.pl/cms.php/en/netop ... dia/gif89a
Plik gif89.dll ulokowany powinien być w c:\WINDOWS\system32. Co prawda nie przypominam sobie, bym używał animowanych gifów, ale może silnik niejako z urzędu odwołuje się do bibliotek tego standardu. Trudno mi powiedzieć, gdzie leży problem - może trzeba zrobić reinstall Direct X? Ze swojego doświadczenia wiem, że warto zawsze mieć najnowszy DX i najnowsze stery do karty.
Wiem, że plik gif89.dll zawarty jest także w samym Adventure Maker.
W Twoim przypadku może to nie być wina gry. Gif89 to standard graficzny, ale nie znam się na nim. Znalazłem natomiast opis tutaj:
http://e-biznes.interia.pl/por/slo?haslo=GIF%2089a
http://cms.webstyle.pl/cms.php/en/netop ... dia/gif89a
Plik gif89.dll ulokowany powinien być w c:\WINDOWS\system32. Co prawda nie przypominam sobie, bym używał animowanych gifów, ale może silnik niejako z urzędu odwołuje się do bibliotek tego standardu. Trudno mi powiedzieć, gdzie leży problem - może trzeba zrobić reinstall Direct X? Ze swojego doświadczenia wiem, że warto zawsze mieć najnowszy DX i najnowsze stery do karty.
Wiem, że plik gif89.dll zawarty jest także w samym Adventure Maker.
Luminous beings are we, not this crude matter...
Wielkie dzięki!
A wracając do Gif89.dll, znalazłem na ten temat post na forum AM:
http://www.adventuremaker.com/phpBB2/vi ... 968b147766
Podaję też za użytkownikiem Mystery ze Szwajcarii: problem polega na obecności przestarzałej wersji Gif89.dll, ale Adventure Maker nie ma możliwości nadpisania jej. Sposobem może być odrejestrowanie Gif89.dll, skasowanie pliku i zainstalowanie silnika (wtedy AM wpisze nową wersję).
Oczywiście instalowanie całego silnika to niepotrzebna robota - jeśli ktoś ma życzenie, proszę mi na priv podesłać swój adres mailowy, a ja prześlę bieżącą wersję tej biblioteki.
A wracając do Gif89.dll, znalazłem na ten temat post na forum AM:
http://www.adventuremaker.com/phpBB2/vi ... 968b147766
Podaję też za użytkownikiem Mystery ze Szwajcarii: problem polega na obecności przestarzałej wersji Gif89.dll, ale Adventure Maker nie ma możliwości nadpisania jej. Sposobem może być odrejestrowanie Gif89.dll, skasowanie pliku i zainstalowanie silnika (wtedy AM wpisze nową wersję).
Oczywiście instalowanie całego silnika to niepotrzebna robota - jeśli ktoś ma życzenie, proszę mi na priv podesłać swój adres mailowy, a ja prześlę bieżącą wersję tej biblioteki.
Luminous beings are we, not this crude matter...
Też mi się podoba, że powstała nowa polska gra, zwłaszcza jeśli helpdesk obsługuje sam Autor we własnej osobie.
Mam XP na bieżąco uaktualniany, najnowsze DirectX oraz świeże stery do niedawno instalowanej grafiki. Czy mimo to ostała mi się jedna przestarzała biblioteka? Moja Gif89.dll to wersja 1.0.0.1, więc sądząc po numeracji, może nie być najnowsza. Nawet ją próbnie odrejestrowałam, ale usunąć się nie daje (odmowa dostępu). Żebym tylko umiała ją znowu zarejestrować...
Mam XP na bieżąco uaktualniany, najnowsze DirectX oraz świeże stery do niedawno instalowanej grafiki. Czy mimo to ostała mi się jedna przestarzała biblioteka? Moja Gif89.dll to wersja 1.0.0.1, więc sądząc po numeracji, może nie być najnowsza. Nawet ją próbnie odrejestrowałam, ale usunąć się nie daje (odmowa dostępu). Żebym tylko umiała ją znowu zarejestrować...
Komunikat zaczyna się od Unable to load main program window, więc pewnie to sprawka AM. Zresztą gdy go uruchamiam, dostaję ten sam komunikat, ale w odróżnieniu od Magritte'a AM działa pomimo błędu.Bzyk pisze: nie przypominam sobie, bym używał animowanych gifów
Plik nie daje się usunąć nawet po komendzie "regsvr32 /u gif89.dll"?
Na próbę usunąłem plik z katalogu "system32" bez uprzedniej deinstalacji - bez problemu. Dziwi mnie, że Twój XP blokuje możliwość skasowania tego pliku. Martwi mnie, czy przypadkiem nie siedzi tam jakiś wirus.
Na ten moment przychodzi mi na myśl tylko jeden sposób, niestety, kolokwialnie mówiąc, dość upierdliwy. Odpal XP w trybie awaryjnym, skasuj plik, ściągnij najnowszą wersję AM, zainstaluj, potem odinstaluj (chyba, że Ci się do czegoś przyda). W trakcie instalacji AM wrzuci nową wersję gif89.dll.
Na próbę usunąłem plik z katalogu "system32" bez uprzedniej deinstalacji - bez problemu. Dziwi mnie, że Twój XP blokuje możliwość skasowania tego pliku. Martwi mnie, czy przypadkiem nie siedzi tam jakiś wirus.
Na ten moment przychodzi mi na myśl tylko jeden sposób, niestety, kolokwialnie mówiąc, dość upierdliwy. Odpal XP w trybie awaryjnym, skasuj plik, ściągnij najnowszą wersję AM, zainstaluj, potem odinstaluj (chyba, że Ci się do czegoś przyda). W trakcie instalacji AM wrzuci nową wersję gif89.dll.
Luminous beings are we, not this crude matter...
BTW, taka mała stronka: http://www.magritte.ocom.pl.
Luminous beings are we, not this crude matter...
Niczego sobie stronka, a zawartość zakładki "Prasa" wskazuje, że projekt zupełnie nie najgorzej przebił się do mediów. Ciekaw jestem jak Przygodoskopowiczom przypadnie do gustu. Ja tam przymierzam się do kolejnego przejścia, tym razem wersji ostatecznej.
BTW. Dzięki uprzejmości wyżej wypowiadającego się Bzyka oraz reszty ekipy Their Royal Highnesses mamy możliwość udostępnienia utworu The Abyss tejże właśnie formacji . W Magritte usłyszeć go można w creditsach. Mnie bardzo przypadł do gustu i regularnie go sobie posłuchuję. A jego tekst to fragment wiersza Baudelaire'a "Otchłań".
BTW. Dzięki uprzejmości wyżej wypowiadającego się Bzyka oraz reszty ekipy Their Royal Highnesses mamy możliwość udostępnienia utworu The Abyss tejże właśnie formacji . W Magritte usłyszeć go można w creditsach. Mnie bardzo przypadł do gustu i regularnie go sobie posłuchuję. A jego tekst to fragment wiersza Baudelaire'a "Otchłań".
Ja myślę, że raczej dopiero się przebije. Zwykle bywa tak, że po premierze o grze pisze się więcej, niż przed premierą.Davero pisze:Niczego sobie stronka, a zawartość zakładki "Prasa" wskazuje, że projekt zupełnie nie najgorzej przebił się do mediów.
Przy okazji. Wrażenia z gry, jeśli będzie taka potrzeba, proponuję przenieść do nowego wątku (przypominam, że ten jest podpięty do zapowiedzi).Davero pisze:Ciekaw jestem jak Przygodoskopowiczom przypadnie do gustu.
Zainteresowały mnie dwa motywy: Wrocław i Magritte (fabułę i refleksje filozoficzne odebrałam jako wypełniacze).
Jako że sama wymieniam to miasto wśród najpiękniejszych w Polsce (często na pierwszym miejscu), nie dziwi mnie wcale, że inspiruje ono artystów wszelakich. Podczas najbliższej tam bytności zamierzam zwiedzić kilka klimatycznych klatek schodowych.
Jak już wspominałam tu i ówdzie, bardzo mi odpowiada nurt przygodówek "turystycznych". Liczę na to, że do Rennes-le-Chateau, Egeru i Wrocławia dołączą inne miasta; czy to w wersji folderowo-realistycznej, czy z lekka odrealnionej.
Magritte'a znałam i lubiłam już wcześniej, ale dzięki grze uświadomiłam sobie, jak powierzchowna była to znajomość. A takie intelektualne odkrycia kręcą mnie jak... jak... rozwalenie watahy zombiaków albo i lepiej. Nie muszę chyba dodawać, że z mojego punktu widzenia odsyłanie do zewnętrznych źródeł (albumów, googla) nie może być wadą, skoro poszerza horyzonty gracza, czyli wzbogaca go. Jednocześnie rozumiem racje aegnora, gdy domaga się struktury zamkniętej.
Zagadki wcale nie są tak surrealistyczne i nielogiczne, jakby się zdawało, przynajmniej dla osób znających twórczość malarza. Parafrazując Magritte'a: odtworzenie obrazu surrealisty to nie jest surrealizm (np. zagadka z Heglem).
I jeszcze dodam z mojej niszy, że przyjemnie jest obcować z czymś, co nie musi się sprzedać. Ale następny projekt zapewne będzie musiał...
@Elum
Wpisuję się tutaj, bo nie wyczuwam w powietrzu dyskusyjnych wibracji. Najwyżej mnie wytniesz i założysz nowy wątek odgórnie.
Jako że sama wymieniam to miasto wśród najpiękniejszych w Polsce (często na pierwszym miejscu), nie dziwi mnie wcale, że inspiruje ono artystów wszelakich. Podczas najbliższej tam bytności zamierzam zwiedzić kilka klimatycznych klatek schodowych.
Jak już wspominałam tu i ówdzie, bardzo mi odpowiada nurt przygodówek "turystycznych". Liczę na to, że do Rennes-le-Chateau, Egeru i Wrocławia dołączą inne miasta; czy to w wersji folderowo-realistycznej, czy z lekka odrealnionej.
Magritte'a znałam i lubiłam już wcześniej, ale dzięki grze uświadomiłam sobie, jak powierzchowna była to znajomość. A takie intelektualne odkrycia kręcą mnie jak... jak... rozwalenie watahy zombiaków albo i lepiej. Nie muszę chyba dodawać, że z mojego punktu widzenia odsyłanie do zewnętrznych źródeł (albumów, googla) nie może być wadą, skoro poszerza horyzonty gracza, czyli wzbogaca go. Jednocześnie rozumiem racje aegnora, gdy domaga się struktury zamkniętej.
Zagadki wcale nie są tak surrealistyczne i nielogiczne, jakby się zdawało, przynajmniej dla osób znających twórczość malarza. Parafrazując Magritte'a: odtworzenie obrazu surrealisty to nie jest surrealizm (np. zagadka z Heglem).
I jeszcze dodam z mojej niszy, że przyjemnie jest obcować z czymś, co nie musi się sprzedać. Ale następny projekt zapewne będzie musiał...
@Elum
Wpisuję się tutaj, bo nie wyczuwam w powietrzu dyskusyjnych wibracji. Najwyżej mnie wytniesz i założysz nowy wątek odgórnie.