Co do zlotu to info widziałem. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują jednak, że 24 będę się musiał stawić na wyjazdowej imprezie rodzinnej, więc ze zlotu raczej nici. Jak się coś zmieni to na pewno na spotkanie się piszę
Spokojnie, nie musiałbyś się wstydzić powiązań z mendosą - raczej porządny ze mnie obywatel . A swoją drogą powiązań z Gdańskiem mam ostatnio całkiem sporo, więc kto wie ...
Również witam, każdego, kogo jeszcze nie witałem i miłego Przygodoskopowania życzę .
mendosa ---> Ależ było spokojnie.
Po prostu się zdziwiłem tylko. No i mogło tak być, że może i znam, ale pod innym nickiem z innego forum.
Jak nie przymierzając z aegornem.
BTW Do Gdańska to ja mam trochę km-ów.
Cześć wszystkim . Od dawna odwiedzam stronę Przygodoskopu, ale dopiero teraz (sam w sumie nie wiem czemu tak późno) zdecydowałem się wejść na forum. Jestem wielkim fanem przygodówek, gram sporo (może nawet za dużo), do późnych godzin nocnych, głównie w starsze tytuły. Ulubione to przede wszystkim seria "Gabriel Knight", "The Longest Journey" (łącznie z sequelem, mimo jego niektórych wad), seria "Monkey Island", pierwsza "Syberia", "Grim Fandango" (najlepsze przygodówkowe dialogi EVER). Jeszcze raz witam i mam nadzieję, że się jakoś na tym forum odnajdę i może nawet będę miał coś ciekawego/nowego do powiedzenia .
No to i ja też nie będę. Może to nawet lepiej - niektóre fora potrafią być męczące, kiedy wchodzi się po 2-dniowej obecności, a tu prawie setka nieprzeczytanych postów .
Czaju pisze:Właściwie to jestem Czaju. Mam 23 lata i od ponad dwóch lat prowadzę z bandą nawiedzeńców cały ten interes pt. Przygodoskop. .............
........ moje ulubione to seria Gabriel Knight)l.
chyba padne trupem. Slowo. Jak to TEN "Czaju". I do tego kocha Gabrysia Knighta.... /padanie trupem jest umowne /
Byłam "zołzą" jestem "zołzą" i będę "zołzą"
AC Odyssey
Dzięki . W sumie nie jest tak źle, posty się pojawiają, dyskusja jest, więc jest dobrze . I jak już wspominałem - cieszę że jest tu tak spokojnie, bo znam fora, gdzie po weekendzie bez komputera okazuje się, że ominęło mnie kilka skandali obyczajowych, kilkadziesiąt ciekawych dyskusji i jedna afera korupcyjna .