Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky, jarecki83
Limbo of the Lost - plagiat wszech czasów
Pewnie już słyszeliście historię tej dziwnej przygodówki, której większa część zmontowana/skopiowana została z innych gier (między innymi z Obliviona). Najzabawniejsze jest to, że grze udało znaleźć się profesjonalnego dystrybutora, miała mieć normalną premierę, trafić do sklepów. Pamiętam, jak czytałem wywiady dla Just Adventure i Quandary z jednym z developerów. Wprawdzie za bardzo mnie do zakupu nie ciągnęło (do anulowanej wersji na Amigę też nie), ale w życiu bym nie podjrzewał że tak się to skończy (od jakiegoś czasu dziwiła mnie tylko trochę ta oficjalna strona na serwerach Geocities ).
Dzisiaj o Limbo of the Lost pisze pół internetu, na Wikipedii ktoś już zdążył zaktualizować wpis. Zastanawiam się, co myśleli sobie twórcy podczas swojej kreatywnej pracy. Przecież to musiało prędzej czy później wyjść na jaw. Nawet gdyby gra sprzedała się w trzycyfrowej liczbie ezgemplarzy.
Kilka ciekawych linków (kolejność przypadkowa):
http://www.adventuregamers.com/newsitem.php?id=1687
http://www.rockpapershotgun.com/?p=1903
http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=41418
http://www.gamespot.com/pc/adventure/li ... index.html (newsów powiazanych z grą w najbliższych dniach pewnie jeszcze trochę przybędzie).
I jeszcze jeden link, najważniejszy:
http://www.justadventure.com/reviews/Li ... /LotL.shtm
Dzisiaj o Limbo of the Lost pisze pół internetu, na Wikipedii ktoś już zdążył zaktualizować wpis. Zastanawiam się, co myśleli sobie twórcy podczas swojej kreatywnej pracy. Przecież to musiało prędzej czy później wyjść na jaw. Nawet gdyby gra sprzedała się w trzycyfrowej liczbie ezgemplarzy.
Kilka ciekawych linków (kolejność przypadkowa):
http://www.adventuregamers.com/newsitem.php?id=1687
http://www.rockpapershotgun.com/?p=1903
http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=41418
http://www.gamespot.com/pc/adventure/li ... index.html (newsów powiazanych z grą w najbliższych dniach pewnie jeszcze trochę przybędzie).
I jeszcze jeden link, najważniejszy:
http://www.justadventure.com/reviews/Li ... /LotL.shtm
To jeden z najbardziej zuchwałych plagiatów, jakie widziałem! Najbardziej mnie dziwi, że ludzie - jakby nie patrzeć - poważni decydują się na tak śmiałe wykorzystanie cudzej pracy. Czy oni naprawdę wierzyli, ze nikt tego nie zauważy? Za kogo oni mają graczy, gdy zżynają z innych, a do tego bardzo popularnych tytułów. Wstyd i hańba .
(nawet z naszego "Painkillera" zżynali, kto by pomyślał...)
(nawet z naszego "Painkillera" zżynali, kto by pomyślał...)
Powoli zaczynam dochodzić do wniosku (po przebiciu się przez kilka ciekawych wątków na różnych forach), że to jeden z bardziej spektakularnych przekrętów w branży gier komputerowych. Ciekawe tylko, czy udało sie plan zrealizować do końca. To znaczy ile kasy założyciele Majestic Studios dali radę wyciągnąć od firm, które miały zajmować się dystrybucją gry (czyli G2 Games i Tri-Synergy).
No i co w takim układzie z tą nieszczęsną wersją Amigową? Postanowili się chłopaki po dziesięciu latach zemścić na branży za to, że nie udało im się kiedyś wydać gry?
Kolejne linki:
kotaku.com
www.shacknews.com
forums.penny-arcade.com
EDIT:
Na oficjalnym forum Wintermute Engine pojawił się nowy, zaktualizowany banner. Coś pięknego.
EDIT ZWEI:
Jeszcze miesiąc temu udzielali wywiadów, pozowali do zdjęć. Dzisiaj muszą się ukrywać. Biedne chłopaki.
No i co w takim układzie z tą nieszczęsną wersją Amigową? Postanowili się chłopaki po dziesięciu latach zemścić na branży za to, że nie udało im się kiedyś wydać gry?
Kolejne linki:
kotaku.com
www.shacknews.com
forums.penny-arcade.com
EDIT:
Na oficjalnym forum Wintermute Engine pojawił się nowy, zaktualizowany banner. Coś pięknego.
EDIT ZWEI:
Jeszcze miesiąc temu udzielali wywiadów, pozowali do zdjęć. Dzisiaj muszą się ukrywać. Biedne chłopaki.
Równie ciekawy jak sam plagiat jest wyjątkowo żałosny w tym wypadku efekt wszelkiej maści "patronatów medialnych" (i pokrewnych "certyfikatów jakości"), w które dają się wplątywać niekomercyjne serwisy w zamian za przedpremierowy egzemplarz gry. W rezultacie Just Adventure wystawiło grze wysoką notę B, a wydawca wrzucił ją wraz z krótkim cytatem z recenzji na front pudełka z grą. Po wybuchu skandalu JA ekspresowo sprostowało notę na F (rzetelnie jednak zostawiając poprzednią ocenę dla porównania), ale egzemplarze z ich peanami na okładce już funkcjonują w przygodowym światku.
Moje przygodówkowe granie czeka na wenę. Tymczasem zdarza mi się coś skrobnąć o klockach LEGO.
Ten epizod idealnie pokazuje, jak taki plagiat potrafi mocno zaszkodzić osobom trzecim. JA zaliczyło solidną wpadkę, tym samym podważając swoją (dotychczas dobrą) reputację. Właśnie ich szkoda mi najbardziej, bo ich jedyną winą jest to, że nie wychwycili tych podobieństw. Ale przecież nie można oczekiwać od przygodówkowiczy znajomości "Thiefa" albo "Obliviona"...W rezultacie Just Adventure wystawiło grze wysoką notę B, a wydawca wrzucił ją wraz z krótkim cytatem z recenzji na front pudełka z grą. Po wybuchu skandalu JA ekspresowo sprostowało notę na F (rzetelnie jednak zostawiając poprzednią ocenę dla porównania), ale egzemplarze z ich peanami na okładce już funkcjonują w przygodowym światku.
Niemożliwe - plagiat to plagiat, bez względu na to, czy bierze się za niego pieniądze czy nie.Swoją drogą nie obraziłbym się, gdyby cała ta afera zakończyła się darmową dystrybucją w internecie
Jedynym sensownym rozwiązaniem jest przyznanie się twórców, oficjalne przeprosiny oraz kilka miesięcy, podczas których gra zostaje zmieniona. W innym wypadku - koniec z firmą, a gra dostępna tylko na torrentach z jakiegoś "przecieku"...
Ależ to ironicznie brzmi teraz, kiedy cała afera wyszła na jaw...EDIT ZWEI:
Jeszcze miesiąc temu udzielali wywiadów, pozowali do zdjęć. Dzisiaj muszą się ukrywać. Biedne chłopaki.
Ha, i zemścił się ten "researching"...[...]Between the three of us we researched[...]
O kurcze, same przystojniakiJeszcze miesiąc temu udzielali wywiadów, pozowali do zdjęć. Dzisiaj muszą się ukrywać. Biedne chłopaki. LOL
Jedynym sensownym rozwiązaniem jest przyznanie się twórców, oficjalne przeprosiny oraz kilka miesięcy, podczas których gra zostaje zmieniona.
Jak dla mnie to oni w ogóle nie powinni mieć drugiej szansy. Po czymś takim nie wiadomo czego się po nich spodziewać.
Może nie potrafią sami stworzyć niczego nowego?
Także moją jedyną propozycją jest :
Na szafot z nimi!
Swoją drogą to trzeba być inteligentem żeby splagiatować tak popularną grę jak Thief. A może właśnie zależało im na wywołaniu skandalu? Ciężko sobie wyobrazić, że liczyli na to, że nikt tego nie zauważy...
Przyznam sie, ze w ogole nie slyszalem o tej akcji. Ale kilka dni temu moj znajomy powiedzial, ze nabyl jakas gre, ktora zostala wycofana niedawno ze sklepow.
Po cichu mam nadzieje, ze to jest wlasnie to i niebawem bede mogl zagrac w gre, ktorej tematyka mnie zupelnie nie interesuje. Ale,ile kontrowersji ..., hehe.
Swoja droga, jesli jedyna mozliwoscia na dostanie gry, byloby sciagniecie gry z torrentow, to chyba w tym przypadku jakos nie mialbym skrupulow.
Po cichu mam nadzieje, ze to jest wlasnie to i niebawem bede mogl zagrac w gre, ktorej tematyka mnie zupelnie nie interesuje. Ale,ile kontrowersji ..., hehe.
Swoja droga, jesli jedyna mozliwoscia na dostanie gry, byloby sciagniecie gry z torrentow, to chyba w tym przypadku jakos nie mialbym skrupulow.