...czyli o tłumaczeniu i graniu w przetłumaczone przygodówki.

Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky

Awatar użytkownika
Elum
Posty: 2535
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:52
Lokalizacja: Schwientochlowitz

Sam & Max: Hit the Road po polsku

Post autor: Elum »

Ponieważ wpadłem ostatnio w ciąg tłumaczeniowy i mam kompulsywną potrzebę tłumaczenia przygodówek, postanowiłem iść na całość i zmierzyć się z Sam & Max: Hit the Road. To jedna z ostatnich przygodówek LucasArts, które nie doczekały się jeszcze nieoficjalnego "spolszczenia" (nie lubię tego słowa :P). Podobno jest trudna, do tej pory wszyscy ją omijali, więc jest to na pewno ciekawe wyzwanie. Zameldowałem się już na forum GrajPoPolsku (przede wszystkim, żeby się upewnić czy ktoś nie miał podobnych planów). Mam nadzieję, że wytrwam. Trzymajcie kciuki. ;)
Awatar użytkownika
Fitz
Posty: 174
Rejestracja: sob 09 lut 2013, 20:30
Kontakt:

Re: Sam & Max: Hit the Road PL

Post autor: Fitz »

Trzy mam kciuki :mrgreen: I jak by co, to przy nowej części Graya wiem, do kogo się zwrócić. Are you ready? ;)
Madzius888
Posty: 398
Rejestracja: pn 16 lip 2007, 13:22
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Re: Sam & Max: Hit the Road PL

Post autor: Madzius888 »

Bardzo fajnie, taki kompuls to tylko chwalić i pielęgnować, oczywiście trzymam kciuki za powodzenie!

Btw chciałam się do testów zgłosić, ale jak zwerbować mendosę, to masz cały oddział testerów, już więcej nie wyłapię:)
Fitz pisze:Trzy mam kciuki
Jak na bardziej zaawansowaną formę życia przystało :mrgreen:
Awatar użytkownika
Elum
Posty: 2535
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:52
Lokalizacja: Schwientochlowitz

Post autor: Elum »

Mówisz Madzius, że jeden mendosa jest skuteczny jak cały oddział testerów? Myślę, że Hit the Road to na tyle obszerna gra, że warto by mendosę trochę odciążyć. :)
Fitz pisze:Are you ready? ;)
Na testowanie? W każdej chwili. 8)
Awatar użytkownika
Fitz
Posty: 174
Rejestracja: sob 09 lut 2013, 20:30
Kontakt:

Re: Sam & Max: Hit the Road PL

Post autor: Fitz »

Na tłumaczenie :P Po ilości dialogów w Monty'm widać, jak bardzo dopiekło mi tłumaczenie Graya samemu :gugu: Ale testerów też nigdy za dużo, tak więc dam znać!
Awatar użytkownika
Elum
Posty: 2535
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:52
Lokalizacja: Schwientochlowitz

Post autor: Elum »

Tłumaczenie? No chyba żartujesz. :niesmialy: Miałbym paraliżującą tremę, gdybym miał przekładać na polski Twoją grę (tzn. byłoby o wiele łatwiej, gdybyś nie znał biegle polskiego). ;) Dialogi gry zawsze najlepiej czuje jej/ich autor, to oczywiste.
Madzius888
Posty: 398
Rejestracja: pn 16 lip 2007, 13:22
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Re: Sam & Max: Hit the Road PL

Post autor: Madzius888 »

To jak mogę, to nieśmiało zgłaszam chęć udziału w testowaniu zacnego projektu :marzy:
Jeżeli jest taka możliwość, by potestować Fitzowe dzieło, to również bardzo chętnie :)

BTW bawiłam się wczoraj trochę OmegąT z grajowych artykułów, fajna sprawa.
Awatar użytkownika
Elum
Posty: 2535
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:52
Lokalizacja: Schwientochlowitz

Post autor: Elum »

Jutro pokombinuję jak dodać nas do napisów końcowych. Jeśli nie uda mi się wstawić oddzielnych linii, to najwyżej wytnę/nadpiszę George'a Lucasa. ;)
Madzius888 pisze:BTW bawiłam się wczoraj trochę OmegąT z grajowych artykułów, fajna sprawa.
Fajnie, że powstają takie wynalazki, ale też zastanawiam się, czy to by się nadało do tłumaczenia przygodówki. Programy typu OmegaT są chyba najskuteczniejsze w tłumaczeniach nieliterackich (teksty techniczne, ekonomiczne, prawne, umowy... gry strategiczne, sportowe :niesmialy:). Dialogom w przygodówkach zdecydowanie bliżej do tekstów literackich, więc taki program chyba niewiele byłby w stanie podpowiedzieć, pomóc.
Awatar użytkownika
anka
Posty: 971
Rejestracja: wt 10 paź 2006, 10:21
Lokalizacja: Katowice

Re:

Post autor: anka »

Elum pisze:Dialogom w przygodówkach zdecydowanie bliżej do tekstów literackich, więc taki program chyba niewiele byłby w stanie podpowiedzieć, pomóc.
O rany
:o
Byłam "zołzą" jestem "zołzą" i będę "zołzą"
AC Odyssey
Madzius888
Posty: 398
Rejestracja: pn 16 lip 2007, 13:22
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Re: Sam & Max: Hit the Road PL

Post autor: Madzius888 »

Czy podpowiedzieć, pomóc, to raczej nie. Ale szukałam prostego programu, który pokazywałby tam powiedzmy w jednym oknie (tu są trzy, ale się razem zgrabnie trzymają) tekst angielski i polski, a także sprawdzał pisownię. Działanie w najzwyklejszym wordzie już niestety psuje pliki. Tu jeszcze jest możliwość, że kilka osób pracuje na raz, tak jak dla grup, miły bonus :)
Awatar użytkownika
Elum
Posty: 2535
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:52
Lokalizacja: Schwientochlowitz

Post autor: Elum »

Czyli się OmegaT nadaje, a ja jak zwykle przekombinowuję i szukam problemów tam gdzie ich nie ma. ;)

BTW, nagrałem na próbę intro w polskiej wersji:

NAJECHAWSZY KURSOREM I KLIKNĄWSZY

Jeśli dojrzycie w tym filmiku coś co Was zaniepokoi (np. jakiś błąd, literówkę lub nagiego bohatera trzymającego odciętą głowę) - krzyczcie.
anka pisze:
Elum pisze:Dialogom w przygodówkach zdecydowanie bliżej do tekstów literackich, więc taki program chyba niewiele byłby w stanie podpowiedzieć, pomóc.
O rany
:o
Przygodówki to momentami czysta poezja. ;)
twig
Posty: 27
Rejestracja: śr 13 sty 2010, 13:37

Re: Sam & Max: Hit the Road po polsku

Post autor: twig »

OmegaT nadaje się do każdego tłumaczenia - polecam. Dopasowania rozmyte podpowiadają, jak przetłumaczone zostały wcześniej podobne fragmenty tekstu, glosariusz pozawala na trzymanie się raz wybranego tłumaczenia terminu, który pojawia się wiele razy w tekście. No i po jednym kliknięciu masz dostęp do statystyk - nie ma to jak sobie od czasu do czasu sprawdzić, ile się już przetłumaczyło :D A opcja pracy w grupie jest niezastąpiona dla większej ilości tłumaczy pracujących nad tym samym projektem.

W połączeniu z Okapi/Rainbow (import/eksport tekstu do/z projektu OmegiT) OmegaT bardzo usprawnia tłumaczenie.

Moje trzy grosze :D
0:57 - Nie widzę przeciwwskazań.
1:00 - Nic tu po was, niezależni policjanci.
1:09 - Jedno pociągnięcie drążka i moja niewdzięczna randka zmieni się w pół filiżanki zmieszanej materii! (im mniej słów tym lepiej ;) )
1:14 - Czy mam przystąpić do konfrontacji, obezwładnienia oraz dokładnego przetrzepania podejrzanego, Sam?
1:21 - Bierz go, mały.
1:46 - Oddalmy się z tego przestępczego szamba, a chyżo.
Ostatnio zmieniony pt 01 sie 2014, 22:15 przez twig, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
anka
Posty: 971
Rejestracja: wt 10 paź 2006, 10:21
Lokalizacja: Katowice

Re: Sam & Max: Hit the Road po polsku

Post autor: anka »

Elum, mój guru, władaj tłumaczeniami wedle możliwości. Ale nie dziw się, że Przygodoskop jest niszowy. Miał być niszowy, bo nikt nie tolerował "lewizny" w czasach gdy wszyscy "ściągali" . Nadal jesteśmy niszowi, bo gadamy o "starociach". Wiem,obiecałam opowiedzieć o "Tesla Effect" ale jakoś nie potrafię. Czytam.
Byłam "zołzą" jestem "zołzą" i będę "zołzą"
AC Odyssey
Awatar użytkownika
Elum
Posty: 2535
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:52
Lokalizacja: Schwientochlowitz

Post autor: Elum »

twig pisze:Moje trzy grosze :D
Dzięki za propozycje. "Bierz go" podoba mi się najbardziej, już podmieniłem. 8)
twig pisze:im mniej słów tym lepiej ;)
Zgadza się, zawsze lepiej trochę mniej niż za dużo. Na szczęście nie jest to gra z lektorem, który musiałby zdążyć z przeczytaniem wszystkich kwestii na czas. ;) Nie jest to też dubbing, gdzie trzeba hiperdokładnie synchronizować tłumaczenie z oryginalnymi dialogami. Jedno słowo mniej/więcej niczego nie rozsynchronizuje, a czasem może zauważalnie zmienić charakter/styl wypowiedzi postaci.
Madzius888
Posty: 398
Rejestracja: pn 16 lip 2007, 13:22
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Re: Sam & Max: Hit the Road po polsku

Post autor: Madzius888 »

Bierz go jest fajne, ale mały bracie mi się bardzo podobało (bez mój). Little buddy zawsze jakoś tak odbierałam jako małego braciszka, koleżkę.

Jeszcze taka tu o kwestia z 1:55, którą sam Max przekombinował, a dash po polsku wprowadza już większe natężenie, więc ucięłabym przeraźliwe wrzeszczenie do zwykłego wrzeszczenia 8) albo piszczenia jak ta cheerleaderka.

Pod warunkiem, że będę mógł kurczowo trzymać się deski rozdzielczej i wrzeszczeć jak cheerleaderka.
ODPOWIEDZ