...czyli o tłumaczeniu i graniu w przetłumaczone przygodówki.

Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky

mendosa
Posty: 382
Rejestracja: pt 02 gru 2005, 17:22

Re: Skurcz czyli wielkie wpadki tłumaczy

Post autor: mendosa »

Ja z samokrytyką siebie samego, obiecywałem kiedyś to zrobić, dotrzymuję słowa :D

Chcę się przyznać do błędu, który popełniłem w trakcie tłumaczenia "Grzechów Ojców", dotyczy on pierwotnej wersji gry z roku 1993. W tłumaczeniu wersji odświeżonej, wydanej w roku 2014 ten błąd został wyeliminowany. Chodzi tu o wiadomości pisane tajnym kodem voodoo, zadaniem gracza jest ich rozszyfrowanie. Otóż w jednej z tych wiadomości pojawia się sformułowanie "fwet kash", oznaczające rytualny bat, a przetłumaczone (wersja 1993) jako "kasa". W pierwotnej wersji udało się zaingerować w silnik gry i rozwiązanie zagadki jest po polsku, a na grafikach z treścią tajnych wiadomości również widzimy tłumaczenie kodu voodoo na język polski - tym bardziej może to komuś dać po oczach. Na samo rozwiązanie zagadki ten błąd nie ma wpływu.

Dlaczego tak się stało? Otóż zmyliła mnie pani Magentia Moonbeam, kapłanka voodoo, polecana jako ekspert przez inny autorytet w tej dziedzinie, dra Johna. Na prośbę Gabriela deszyfruje ona pierwszą tajną wiadomość i spotykając sformułowanie "fwet kash" stwierdza, że to jakiś nonsens, po czym sugeruje, że chodzi o "fresh cash" - "świeżą kasę". No i poszło :) Zastanawiało mnie, dlaczego tak jest to rozwiązanie w grze - przecież pani Magentia, będząc ekspertem w sprawach voodoo, powinna wiedzieć o "fwet kash", owo ustrojstwo znajduje się również w Muzeum Voodoo prowadzonym przez dra Johna, z którym podobno się często kontaktuje. Nie dość tego, na otwartym dla publiki wykładzie o religiach afrykańskich prof. Hartrigde również wspomina o "fwet kash". Tak sobie myślę, że Magentia chciała po prostu zmylić Gabriela - pokrzyżować plany jakiegoś laika, który pragnie dotrzeć do tajnej sekty voodoo. To się nie udało, ale za to zmyliła mnie. Co ciekawe, nikt z testujących problemu nie wychwycił, nie wychwycili tego również przez ponad rok gracze. A może wszyscy pomyśleli, że to kolejny "easter egg" mendosy? ;)

Co dalej, czy będę to zmieniał? Raczej nie, musiałbym przerabiać co najmniej jedną grafikę, prawdopodobnie również mechanikę zagadki, możliwe, że jeszcze i resztę grafik. O ile nie będzie jakiegoś szczególnego nacisku, to już tak to pozostawię.
mendosa = konik szachowy
Awatar użytkownika
Elum
Posty: 2535
Rejestracja: pt 18 lut 2005, 18:52
Lokalizacja: Schwientochlowitz

Post autor: Elum »

Niech zostanie jak jest. Szkoda czasu. Tym bardziej, jeśli nie da się tego poprawić w parę minut, paroma kliknięciami.

Przyznaję, też nie zwróciłem na to uwagi. Może dlatego, że koncentrowałem się bardziej na tłumaczeniu z angielskiego na polski? Voodooski znam raczej słabo. ;)
Awatar użytkownika
anka
Posty: 971
Rejestracja: wt 10 paź 2006, 10:21
Lokalizacja: Katowice

Re: Skurcz czyli wielkie wpadki tłumaczy

Post autor: anka »

mendosa pisze:Ja z samokrytyką siebie samego, obiecywałem kiedyś to zrobić, dotrzymuję słowa :D
ojejeje... jaki skromniś ....
Byłam "zołzą" jestem "zołzą" i będę "zołzą"
AC Odyssey
mendosa
Posty: 382
Rejestracja: pt 02 gru 2005, 17:22

Re: Skurcz czyli wielkie wpadki tłumaczy

Post autor: mendosa »

Oj, no bo...
Jest w "pierwotnych" Grzechach Ojców jedno przekłamanie w tłumaczeniu, właściwie to na grafice, jednak rozwinę ten temat przy innej okazji, to wymaga nieco szerszego wyłożenia kontekstu.
viewtopic.php?f=877&t=2193&start=29 ;)
mendosa = konik szachowy
Awatar użytkownika
aegnor
Posty: 1133
Rejestracja: czw 05 maja 2005, 20:52
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Re: Skurcz czyli wielkie wpadki tłumaczy

Post autor: aegnor »

Może nie do końca na temat, ale i tak się podzielę. Podczas wizyty z poziomu smartfona w sklepie Google play "Syberia" starała się zachęcić mnie do zakupu następującym opisem: "Chwytania skrypt, który wykracza poza wyobraźnię". :)
Moje przygodówkowe granie czeka na wenę. Tymczasem zdarza mi się coś skrobnąć o klockach LEGO.
Awatar użytkownika
jackowsky
Posty: 2299
Rejestracja: wt 22 lut 2005, 10:43
Lokalizacja: Chorzów

Re: Skurcz czyli wielkie wpadki tłumaczy

Post autor: jackowsky »

"Sprawdźmy czy uda się podać prawidłową frekwencję" powiedziała bohaterka "W pogoni za Carmen Sandiego: Skarby Światowego Dziedzictwa" ustawiając częstotliwość.
Ostatnio skończone: Monolith PL (80%), Baldur's Gate 3 PL (80%), Crowns and Pawns: Kingdom of Deceit PL (60%), Alter Ego PL (50%), Boxville (60%)
ODPOWIEDZ