Ja z samokrytyką siebie samego, obiecywałem kiedyś to zrobić, dotrzymuję słowa
Chcę się przyznać do błędu, który popełniłem w trakcie tłumaczenia "Grzechów Ojców", dotyczy on pierwotnej wersji gry z roku 1993. W tłumaczeniu wersji odświeżonej, wydanej w roku 2014 ten błąd został wyeliminowany. Chodzi tu o wiadomości pisane tajnym kodem voodoo, zadaniem gracza jest ich rozszyfrowanie. Otóż w jednej z tych wiadomości pojawia się sformułowanie "fwet kash", oznaczające rytualny bat, a przetłumaczone (wersja 1993) jako "kasa". W pierwotnej wersji udało się zaingerować w silnik gry i rozwiązanie zagadki jest po polsku, a na grafikach z treścią tajnych wiadomości również widzimy tłumaczenie kodu voodoo na język polski - tym bardziej może to komuś dać po oczach. Na samo rozwiązanie zagadki ten błąd nie ma wpływu.
Dlaczego tak się stało? Otóż zmyliła mnie pani Magentia Moonbeam, kapłanka voodoo, polecana jako ekspert przez inny autorytet w tej dziedzinie, dra Johna. Na prośbę Gabriela deszyfruje ona pierwszą tajną wiadomość i spotykając sformułowanie "fwet kash" stwierdza, że to jakiś nonsens, po czym sugeruje, że chodzi o "fresh cash" - "świeżą kasę". No i poszło Zastanawiało mnie, dlaczego tak jest to rozwiązanie w grze - przecież pani Magentia, będząc ekspertem w sprawach voodoo, powinna wiedzieć o "fwet kash", owo ustrojstwo znajduje się również w Muzeum Voodoo prowadzonym przez dra Johna, z którym podobno się często kontaktuje. Nie dość tego, na otwartym dla publiki wykładzie o religiach afrykańskich prof. Hartrigde również wspomina o "fwet kash". Tak sobie myślę, że Magentia chciała po prostu zmylić Gabriela - pokrzyżować plany jakiegoś laika, który pragnie dotrzeć do tajnej sekty voodoo. To się nie udało, ale za to zmyliła mnie. Co ciekawe, nikt z testujących problemu nie wychwycił, nie wychwycili tego również przez ponad rok gracze. A może wszyscy pomyśleli, że to kolejny "easter egg" mendosy?
Co dalej, czy będę to zmieniał? Raczej nie, musiałbym przerabiać co najmniej jedną grafikę, prawdopodobnie również mechanikę zagadki, możliwe, że jeszcze i resztę grafik. O ile nie będzie jakiegoś szczególnego nacisku, to już tak to pozostawię.
Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky
Re: Skurcz czyli wielkie wpadki tłumaczy
mendosa = konik szachowy
Re: Skurcz czyli wielkie wpadki tłumaczy
ojejeje... jaki skromniś ....mendosa pisze:Ja z samokrytyką siebie samego, obiecywałem kiedyś to zrobić, dotrzymuję słowa
Byłam "zołzą" jestem "zołzą" i będę "zołzą"
AC Odyssey
AC Odyssey
Re: Skurcz czyli wielkie wpadki tłumaczy
Oj, no bo...
viewtopic.php?f=877&t=2193&start=29Jest w "pierwotnych" Grzechach Ojców jedno przekłamanie w tłumaczeniu, właściwie to na grafice, jednak rozwinę ten temat przy innej okazji, to wymaga nieco szerszego wyłożenia kontekstu.
mendosa = konik szachowy
Re: Skurcz czyli wielkie wpadki tłumaczy
Może nie do końca na temat, ale i tak się podzielę. Podczas wizyty z poziomu smartfona w sklepie Google play "Syberia" starała się zachęcić mnie do zakupu następującym opisem: "Chwytania skrypt, który wykracza poza wyobraźnię".
Moje przygodówkowe granie czeka na wenę. Tymczasem zdarza mi się coś skrobnąć o klockach LEGO.
Re: Skurcz czyli wielkie wpadki tłumaczy
"Sprawdźmy czy uda się podać prawidłową frekwencję" powiedziała bohaterka "W pogoni za Carmen Sandiego: Skarby Światowego Dziedzictwa" ustawiając częstotliwość.
Ostatnio skończone: Monolith PL (80%), Baldur's Gate 3 PL (80%), Crowns and Pawns: Kingdom of Deceit PL (60%), Alter Ego PL (50%), Boxville (60%)