Moderatorzy: Elum, aegnor, jackowsky
Black Dahlia po polsku
Skoro przez 16 lat nikt Black Dahlii na język polski nie przetłumaczył, to zajmę się tym własnoręcznie. Ponieważ gra aż się prosi o tłumaczenie i teoretycznie w każdej chwili ktoś może wpaść na podobny pomysł (na szczęście nowy, tajny projekt Mendosy to nie Black Dahlia, przez moment się tego bałem ), więc postanowiłem ją sobie zarezerwować. A żeby nie być gołosłownym, to zupełnie przypadkiem, w przerwach między użeraniem się z Samem i Maxem, przetłumaczyłem demo:
DEMONSTRACYJNA MINI STRONA
To konkretne demo jest ciekawe co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze - bo największej wersji demonstracyjnej Black Dahlii chyba jeszcze nigdy nie było w internecie (to jedno z tych dem przygodówek, o których pisałem we wrześniu w tym wątku). Po drugie - bo działa pod DOSBoxem, podczas gdy pełna wersja gry współpracuje tylko i wyłącznie z Windowsami (Black Dahlia powstawała na silniku Rippera, ale firma Take 2 w ostatniej chwili zrezygnowała z kompatybilności z systemem DOS). Z plików pełnej wersji wynika, że teoretycznie można by ją uruchomić w DOS, choć oficjalnie systemu nie obsługuje, ale chyba nikomu się to do tej pory nie udało (szukałem w internecie, nikt się takim wyczynem nie pochwalił). Z drugiej strony, demo pod tym względem też potrafi być trochę kapryśne. Żeby zmusić je do współpracy z DOSBoxem musiałem zapisać je w formacie ISO (demo w wersji DOS będzie działać bezbłędnie i z dźwiękiem tylko gdy wydaje mu się, że jest ładowane z płyty CD).
Z rzeczy mniej ciekawych. W polskiej wersji demo brakuje niestety polskich liter, bo na razie nie udało mi się rozgryźć edycji czcionki wykorzystanej w grze. Pewne problemy sprawia też zapisana na stałe długość linii dialogowych. Przetłumaczone linie muszą mieć długość identyczną jak w oryginale. Można sobie z tym naturalnie poradzić przy tłumaczeniu standardowych dialogów, opcji dialogowych itp. (tłumaczy się po prostu krócej, a brakujące znaki zastępuje spacjami). Gorzej z niektórymi przedmiotami w inwentarzu, no bo jak przetłumaczyć np. "badge" mając do dyspozycji pięć znaków? Naturalnie "odznaka" się nie zmieści. Więc może... "blaha"? Nawiasem mówiąc, gdyby ktoś mądry i zdolny kiedyś ściągnął, rozpakował i może nawet uruchomił demo, a następnie rozpracował gdzie, jak i czym można by czcionkę gry edytować - byłbym wdzięczny za jakiekolwiek wskazówki.
Kolejnym problemem w wersji demo jest edycja/tłumaczenie ekranu startowego, menu głównego itp. które są tak sprytnie pochowane w plikach gry, że nie zdołałem do nich amatorskimi metodami dotrzeć. Paradoksalnie - modyfikacja pozostałych elementów graficznych (nie tylko dokumentów, wycinków z gazet i innych przedmiotów w ekwipunku, ale nawet całych lokacji) jest wręcz banalnie prosta, ponieważ większość zapisana jest w luźnych plikach (w formacie .pcx). Ale tym się na razie nie zajmowałem, bo wciąż zastanawiam się jak tłumaczenie grafiki w pełnej wersji rozwiązać.
W pełnej wersji chciałbym zmodyfikować tylko te elementy graficzne, które widzi gracz (wspomniane wyżej menu główne itp.), natomiast elementy graficzne, które widzi główny bohater (dokumenty, wycinki itp.) chciałbym rozwiązać w inny sposób. W paru miejscach w grze zaimplementowany został genialny patent z okienkiem tekstowym, które wyświetla się po najechaniu na konkretny element np. oglądanego dokumentu. Gdyby w takim okienku tekstowym dało się upchnąć tłumaczenie całego oglądanego dokumentu (pamiętam coś takiego m.in. z Yoomurjak's Ring), to byłoby po prostu genialnie. Niestety, zwykły śmiertelnik chyba nie jest w stanie aż tak bardzo kodu Black Dahlii zmodyfikować. Cała moja nadzieja w niemieckiej wersji językowej gry, która gdzieś tam jest (naprawdę istnieje). Jestem ciekawy, jak precyzyjni i konkretni Niemcy rozwiązali problem anglojęzycznych dokumentów, gazet itp. Pytanie - skąd wziąć w 2014 roku Black Dahlię po niemiecku? To chyba temat na osobny wątek.
Wracając do spraw bieżących. W polskiej wersji dodałem napisy, których standardowo w demie nie ma (z poziomu gry napisów włączyć się nie da, ale na szczęście jest taka opcja w przejrzystym pliku .ini). Zlikwidowałem też "przeplot", charakterystyczny dla wielu gier FMV z połowy lat dziewięćdziesiątych (pełna wersja dostała parę lat temu świetny, nieoficjalny patch, który m.in. "przeplot" likwiduje, ale oczywiście z wersją demo patch nie działa, więc musiałem trochę pokombinować ). Przy okazji poprawiłem parę innych, drobnych rzeczy (powinien działać easter egg, który w oryginalnym demie jest "zepsuty").
DEMONSTRACYJNA MINI STRONA
To konkretne demo jest ciekawe co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze - bo największej wersji demonstracyjnej Black Dahlii chyba jeszcze nigdy nie było w internecie (to jedno z tych dem przygodówek, o których pisałem we wrześniu w tym wątku). Po drugie - bo działa pod DOSBoxem, podczas gdy pełna wersja gry współpracuje tylko i wyłącznie z Windowsami (Black Dahlia powstawała na silniku Rippera, ale firma Take 2 w ostatniej chwili zrezygnowała z kompatybilności z systemem DOS). Z plików pełnej wersji wynika, że teoretycznie można by ją uruchomić w DOS, choć oficjalnie systemu nie obsługuje, ale chyba nikomu się to do tej pory nie udało (szukałem w internecie, nikt się takim wyczynem nie pochwalił). Z drugiej strony, demo pod tym względem też potrafi być trochę kapryśne. Żeby zmusić je do współpracy z DOSBoxem musiałem zapisać je w formacie ISO (demo w wersji DOS będzie działać bezbłędnie i z dźwiękiem tylko gdy wydaje mu się, że jest ładowane z płyty CD).
Z rzeczy mniej ciekawych. W polskiej wersji demo brakuje niestety polskich liter, bo na razie nie udało mi się rozgryźć edycji czcionki wykorzystanej w grze. Pewne problemy sprawia też zapisana na stałe długość linii dialogowych. Przetłumaczone linie muszą mieć długość identyczną jak w oryginale. Można sobie z tym naturalnie poradzić przy tłumaczeniu standardowych dialogów, opcji dialogowych itp. (tłumaczy się po prostu krócej, a brakujące znaki zastępuje spacjami). Gorzej z niektórymi przedmiotami w inwentarzu, no bo jak przetłumaczyć np. "badge" mając do dyspozycji pięć znaków? Naturalnie "odznaka" się nie zmieści. Więc może... "blaha"? Nawiasem mówiąc, gdyby ktoś mądry i zdolny kiedyś ściągnął, rozpakował i może nawet uruchomił demo, a następnie rozpracował gdzie, jak i czym można by czcionkę gry edytować - byłbym wdzięczny za jakiekolwiek wskazówki.
Kolejnym problemem w wersji demo jest edycja/tłumaczenie ekranu startowego, menu głównego itp. które są tak sprytnie pochowane w plikach gry, że nie zdołałem do nich amatorskimi metodami dotrzeć. Paradoksalnie - modyfikacja pozostałych elementów graficznych (nie tylko dokumentów, wycinków z gazet i innych przedmiotów w ekwipunku, ale nawet całych lokacji) jest wręcz banalnie prosta, ponieważ większość zapisana jest w luźnych plikach (w formacie .pcx). Ale tym się na razie nie zajmowałem, bo wciąż zastanawiam się jak tłumaczenie grafiki w pełnej wersji rozwiązać.
W pełnej wersji chciałbym zmodyfikować tylko te elementy graficzne, które widzi gracz (wspomniane wyżej menu główne itp.), natomiast elementy graficzne, które widzi główny bohater (dokumenty, wycinki itp.) chciałbym rozwiązać w inny sposób. W paru miejscach w grze zaimplementowany został genialny patent z okienkiem tekstowym, które wyświetla się po najechaniu na konkretny element np. oglądanego dokumentu. Gdyby w takim okienku tekstowym dało się upchnąć tłumaczenie całego oglądanego dokumentu (pamiętam coś takiego m.in. z Yoomurjak's Ring), to byłoby po prostu genialnie. Niestety, zwykły śmiertelnik chyba nie jest w stanie aż tak bardzo kodu Black Dahlii zmodyfikować. Cała moja nadzieja w niemieckiej wersji językowej gry, która gdzieś tam jest (naprawdę istnieje). Jestem ciekawy, jak precyzyjni i konkretni Niemcy rozwiązali problem anglojęzycznych dokumentów, gazet itp. Pytanie - skąd wziąć w 2014 roku Black Dahlię po niemiecku? To chyba temat na osobny wątek.
Wracając do spraw bieżących. W polskiej wersji dodałem napisy, których standardowo w demie nie ma (z poziomu gry napisów włączyć się nie da, ale na szczęście jest taka opcja w przejrzystym pliku .ini). Zlikwidowałem też "przeplot", charakterystyczny dla wielu gier FMV z połowy lat dziewięćdziesiątych (pełna wersja dostała parę lat temu świetny, nieoficjalny patch, który m.in. "przeplot" likwiduje, ale oczywiście z wersją demo patch nie działa, więc musiałem trochę pokombinować ). Przy okazji poprawiłem parę innych, drobnych rzeczy (powinien działać easter egg, który w oryginalnym demie jest "zepsuty").
Re: Black Dahlia po polsku
Elum, kocham Cię.
Ostatnio skończone: Edna&Harvey: Breakout, The PL (70%), Stasis: Bone Totem PL (80%), Warp Frontier PL (70%), Nemezis: Mysterious Journey III PL (50%), Case of the Golden Idol, The PL (60%)
Re: Black Dahlia po polsku
Porozmawiaj z twigiem.
Re: Black Dahlia po polsku
Odradzam.Urszula pisze:Porozmawiaj z twigiem.
Elum, ktoś kiedyś już brał na warsztat "Black Dahlię", nawet indagował mnie dość mocno via YT. O ile stare konwersacje nie zniknęły po zmianie YT w GT , znajdę je i może wyciągnę tu jakieś info.
mendosa = konik szachowy
Re: Black Dahlia po polsku
Pozostawię to bez komentarza.mendosa pisze:Odradzam.Urszula pisze:Porozmawiaj z twigiem.
Re: Black Dahlia po polsku
Za to ja pozwolę sobie rozwinąć myśl. Otóż wymieniony przez Ciebie, droga Urszulo, osobnik okrył się wyjątkowo złą sławą na portalu Graj Po Polsku. Oferował pomoc techniczną różnym tłumaczom/grupom tłumaczy - a to czcionkę wykona, a to edytor tekstu napisze, a to wreszcie grafiki zrobi. Po czym w wielu przypadkach (nie mówię, że we wszystkich) tracił zainteresowanie projektem, indagowany ignorował, lub szydził z pytającego. I ja padłem jego ofiarą przy okazji "Bestii w ludzkim ciele", i od tamtej pory przestrzegam każdego przed współpracą z tą jednostką. Kwestię jego zachowań jako administratora GPP pominę milczeniem, gdyż nie dotyczy to tematu tego wątku, choć dość "ładnie" się komponuje z ogólnym wizerunkiemUrszula pisze:Pozostawię to bez komentarza.mendosa pisze:Odradzam.Urszula pisze:Porozmawiaj z twigiem.
@Elum, niestety wiadomości z epoki przed GT już zniknęły na YT.
mendosa = konik szachowy
Re: Black Dahlia po polsku
Ja zaś znam go z zupełnie innej strony, jako osobę rzetelną i bardzo życzliwą. Służącą pomocą i wiedzą. Widocznie problem był i po twojej stronie, jeśli doszło do jakiś kłopotów ze współpracą. Nie będę się wypowiadać na ten temat, ani dochodzić, kto gdzie, w jakim stopniu zawinił, bo nie znam tematu i nawet mnie on nie interesuje. Ja znam Marka z całkiem innej strony i nie bardzo chce mi się wierzyć, że jego zachowanie takie czy inne było bez przyczyny. Tematu nie ma co dalej rozwijać, bo ja zdania nie zmienię.
Re: Black Dahlia po polsku
Nie mam zamiaru przekonywać Cię do zmiany zdania - ja stwierdzam fakt.
http://grajpopolsku.pl/forum/viewtopic. ... e&start=27
Tak, problem był zdecydowanie po mojej stronie - naiwny byłem dając się temu osobnikowi omamić. Przekonał mnie do pomysłu edycji grafik w GK2, zadeklarował ich wykonanie a potem mnie olał. Ale to moja wina, bo byłem naiwny. Polecam lekturę tego postu:Urszula pisze:Widocznie problem był i po twojej stronie, jeśli doszło do jakiś kłopotów ze współpracą
http://grajpopolsku.pl/forum/viewtopic. ... e&start=27
mendosa = konik szachowy
Re: Black Dahlia po polsku
Elum, masz może link do patcha likwidującego przeplot, czy mam się przeprosić z Google?
Tak w ogóle to dużo jest zachodu z usuwaniem przeplotu w grach? Sam bym to zrobił, bo mnie to strasznie denerwuje, ale jedyne informacje, jakie znajduję są na forach w mało przejrzystej (czytaj: nie skompilowanej) formie. A może znasz jakiś dobry poradnik?
Tak w ogóle to dużo jest zachodu z usuwaniem przeplotu w grach? Sam bym to zrobił, bo mnie to strasznie denerwuje, ale jedyne informacje, jakie znajduję są na forach w mało przejrzystej (czytaj: nie skompilowanej) formie. A może znasz jakiś dobry poradnik?
A po co szukać Googlami? Wszystko znajdziesz na Przygodoskopie. Link z posta Ines powinien wciąż działać.d-fence pisze:Elum, masz może link do patcha likwidującego przeplot, czy mam się przeprosić z Google?
Jeśli plik wideo da się uruchomić/zapisać w programie do obróbki wideo, to reszta jest banalnie prosta (np. w darmowym VirtualDub można "przeplot" usunąć paroma kliknięciami). Problem w tym, że zdecydowana większość gier korzysta ze swoich własnych, dziwacznych formatów, których popularne programy nie rozpoznają. Na to nie ma uniwersalnego rozwiązania, niestety.d-fence pisze:Tak w ogóle to dużo jest zachodu z usuwaniem przeplotu w grach? Sam bym to zrobił, bo mnie to strasznie denerwuje, ale jedyne informacje, jakie znajduję są na forach w mało przejrzystej (czytaj: nie skompilowanej) formie. A może znasz jakiś dobry poradnik?
-
- Posty: 3
- Rejestracja: czw 29 lip 2010, 13:45
- Lokalizacja: 41-600
Re: Black Dahlia po polsku
Cieszy mnie, że ktoś zdecydował zmierzyć się z tym tematem. Pamiętam, że również podchodziłem do niego jakiś czas temu, ale dla mnie to za wysokie progi. Streszczę to, do czego doszedłem do tej pory, może uznasz to za przydatne.
Przede wszystkim wersja niemiecka istnieje i rzeczywiście była dobrze przetłumaczona. Gdy parę lat temu temat nieoficjalnego patcha/instalatora (Black_Dahlia_NoCD_Patch_v03) był w toku na niemieckim adventure-treff.de, Basti, współautor patcha, zamieścił tam również samodzielnie sporządzony patch „zniemczający”. Wyciągnął to, co różniło wersję niemiecką od innych i używając (niestety) narzędzia Clickteam Patch Maker stworzył instalator patcha lokalizującego. Instalator jest o tyle niewygodny, że jest po niemiecku (chociaż da się ogarnąć), ale co ważniejsze nie jest standardowym archiwum (które można by podejrzeć chociażby 7-zipem). Zatem, żeby przystąpić do jakiegokolwiek rozpoznania pod kątem polonizacji, trzeba jakoś zidentyfikować pliki, które patch tworzy. Tutaj pomocny okazał się Process Monitor od Sysinternals wspomagany odrobiną programowania wsadowego. Żyję nadzieją, że udało mi się wyłapać wszystkie pliki
Poniżej odnośnik do katalogu na onedrive, znajdziesz tam wspomniany niemiecki patch lokalizujący autorstwa Bastiego, a także zebrane dla większej wygody w osobnym archiwum pliki z tego patcha oraz odpowiadający im wykaz w pliku tekstowym, pomocny w celach ewidencyjnych/kontrolnych.
Black Dahlia Englisch2Deutsch Patch
Polecam mimo wszystko zainstalowanie patcha, aby zobaczyć tłumaczenie w akcji. Przy okazji zauważysz, że nie masz powodów do wstydu, pomimo profesjonalnego przygotowania lokalizacji Niemcom również nie udało się w bezpośredni sposób przetłumaczyć menu i zastosowali obejście. Patch testowany na windowsowej czystej instalacji pełnej wersji 1.0 - bez użycia instalatora NoCD_v03 od Bastiego i bez oficjalnego patcha 1.1 od Take2 (wersji 1.1 patch lokalizujący nie rozpoznaje).
Niestety wnioski po przyjrzeniu się plikom gry oraz niemieckiej lokalizacji nie są zbyt optymistyczne.
Po pierwsze, podpisy dialogowe oraz inne teksty wyświetlane w grze zawarte są w skryptach skompilowanych dedykowanym wewnętrznym narzędziem. W nagłówku pliku znajduje się łańcuch „Take 2 Interactive Software AGES Game Script Ver: 2.50”. Poszukiwania tego narzędzia w sieci nie przyniosły żadnych rezultatów. Kompilator nie szyfruje tekstów, ale jak już zauważyłeś, skompilowany skrypt ma sztywną strukturę, próba dodania znaków w notatniku lub rozszerzenia sekcji poprzez dodanie bajtów w hex edytorze skutkuje wywaleniem gry przy próbie wczytania naruszonego skryptu. Co gorsza, skrypty nie zawierają tylko tekstów, z tego co widać jest w nich zapisana również kolejność użycia pozostałych zasobów zapisanych w innych plikach gry. To duże utrudnienie, że napisy połączono z innymi zasobami w skryptach, które odpowiadają za poprawną sekwencję scen i mogą naruszać stabilność całego programu.
Co do polskich znaków, to słusznie zauważyłeś że kwestią zasadniczą jest edycja/opracowanie dedykowanej czcionki. Podpisy dialogowe używają czcionki zapisanej w Black Dahlia\INTERFAC\Small.fnt. Miałem nadzieję, że edycja będzie możliwa, bo .fnt to stosowany dawniej format windowsowych czcionek, ale tutaj też developerzy nie ułatwili zadania. Font Forge, który rozpoznaje szeroki zakres typów zasugerował, że format jest niewłaściwy lub uszkodzony. Zakładam, że to też celowe działanie, mające chronić przed łatwą modyfikacją. Wersja niemiecka posiada własną wersję pliku Small.fnt, dzięki temu prawidłowo wyświetla niemieckie znaki diaktryczne, co widać m. in. na podlinkowanych przez Ciebie screenach. Polskich niestety nie wyświetla, próbowałem.
Jakby tego było mało, niemiecka wersja ma nawet inną wersję pliku wykonywalnego bd_win.exe. Czysta oficjalna angielska instalka z płyty zawiera wersję 1.00 pliku wykonywalnego, oficjalny patch od Take2 zawiera 1.10, wersja niemiecka określa się sama jako 1.10gg (sygnatura umieszczona pod offsetem 8C9EF). Jej rozmiar jest większy od dwóch pozostałych, to nie jest ten sam plik.
Generalnie sprawy zaszły daleko, wszelkie poszlaki sugerują, że niemiecka lokalizacja miała oficjalne wsparcie producenta, a tłumacze posiadali odpowiednie narzędzia: opracowali dedykowany font, stworzyli lub dostali swoją wersję exeka, nawet skrypty (np. Black Dahlia\SCRIPT\C01A.AEX który tłumaczyłeś w wersji demo) mają inny rozmiar, ich sekcje dialogowe zawierają więcej znaków w stosunku do analogicznych sekcji w wersji angielskiej – musieli mieć dostęp do kompilatora skryptów.
W żadnych razie nie chcę siać defetyzmu, ale bez łebskiego reversera będzie ciężko nawiązać równą walkę z Niemcami. Można pozostać przy koncepcji nieruszania niczego i uskuteczniać językowy callanetics próbując zmieścić się założonych długościach linii dialogowych. W ostateczności można wykorzystać niektóre skrypty z niemieckiej wersji, bo tam, gdzie będą dłuższe linie dialogowe, będzie więcej swobody w tłumaczeniu.
Kończąc ten przydługi wywód, sugeruję również próbę kontaktu z autorem tych obydwu patchy, czyli z Bastim (Sebastian Grünwald), który może będzie w stanie udzielić pomocy w niektórych kwestiach. Basti wciąż prowadzi bloga pod adresem http://blog.coaster.de/wordpress/. W jego sekcji download fani klasycznych przygodówek mogą znaleźć ciekawe rzeczy (zwłaszcza w katalogach„Patches” i „Windows-Konvertierungen (DOS etc.)”), niestety głownie po niemiecku. Jest też wspomniany patch Black_Dahlia_NoCD_Patch_v03, patcha „zniemczającego” nie znalazłem. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Przede wszystkim wersja niemiecka istnieje i rzeczywiście była dobrze przetłumaczona. Gdy parę lat temu temat nieoficjalnego patcha/instalatora (Black_Dahlia_NoCD_Patch_v03) był w toku na niemieckim adventure-treff.de, Basti, współautor patcha, zamieścił tam również samodzielnie sporządzony patch „zniemczający”. Wyciągnął to, co różniło wersję niemiecką od innych i używając (niestety) narzędzia Clickteam Patch Maker stworzył instalator patcha lokalizującego. Instalator jest o tyle niewygodny, że jest po niemiecku (chociaż da się ogarnąć), ale co ważniejsze nie jest standardowym archiwum (które można by podejrzeć chociażby 7-zipem). Zatem, żeby przystąpić do jakiegokolwiek rozpoznania pod kątem polonizacji, trzeba jakoś zidentyfikować pliki, które patch tworzy. Tutaj pomocny okazał się Process Monitor od Sysinternals wspomagany odrobiną programowania wsadowego. Żyję nadzieją, że udało mi się wyłapać wszystkie pliki
Poniżej odnośnik do katalogu na onedrive, znajdziesz tam wspomniany niemiecki patch lokalizujący autorstwa Bastiego, a także zebrane dla większej wygody w osobnym archiwum pliki z tego patcha oraz odpowiadający im wykaz w pliku tekstowym, pomocny w celach ewidencyjnych/kontrolnych.
Black Dahlia Englisch2Deutsch Patch
Polecam mimo wszystko zainstalowanie patcha, aby zobaczyć tłumaczenie w akcji. Przy okazji zauważysz, że nie masz powodów do wstydu, pomimo profesjonalnego przygotowania lokalizacji Niemcom również nie udało się w bezpośredni sposób przetłumaczyć menu i zastosowali obejście. Patch testowany na windowsowej czystej instalacji pełnej wersji 1.0 - bez użycia instalatora NoCD_v03 od Bastiego i bez oficjalnego patcha 1.1 od Take2 (wersji 1.1 patch lokalizujący nie rozpoznaje).
Niestety wnioski po przyjrzeniu się plikom gry oraz niemieckiej lokalizacji nie są zbyt optymistyczne.
Po pierwsze, podpisy dialogowe oraz inne teksty wyświetlane w grze zawarte są w skryptach skompilowanych dedykowanym wewnętrznym narzędziem. W nagłówku pliku znajduje się łańcuch „Take 2 Interactive Software AGES Game Script Ver: 2.50”. Poszukiwania tego narzędzia w sieci nie przyniosły żadnych rezultatów. Kompilator nie szyfruje tekstów, ale jak już zauważyłeś, skompilowany skrypt ma sztywną strukturę, próba dodania znaków w notatniku lub rozszerzenia sekcji poprzez dodanie bajtów w hex edytorze skutkuje wywaleniem gry przy próbie wczytania naruszonego skryptu. Co gorsza, skrypty nie zawierają tylko tekstów, z tego co widać jest w nich zapisana również kolejność użycia pozostałych zasobów zapisanych w innych plikach gry. To duże utrudnienie, że napisy połączono z innymi zasobami w skryptach, które odpowiadają za poprawną sekwencję scen i mogą naruszać stabilność całego programu.
Co do polskich znaków, to słusznie zauważyłeś że kwestią zasadniczą jest edycja/opracowanie dedykowanej czcionki. Podpisy dialogowe używają czcionki zapisanej w Black Dahlia\INTERFAC\Small.fnt. Miałem nadzieję, że edycja będzie możliwa, bo .fnt to stosowany dawniej format windowsowych czcionek, ale tutaj też developerzy nie ułatwili zadania. Font Forge, który rozpoznaje szeroki zakres typów zasugerował, że format jest niewłaściwy lub uszkodzony. Zakładam, że to też celowe działanie, mające chronić przed łatwą modyfikacją. Wersja niemiecka posiada własną wersję pliku Small.fnt, dzięki temu prawidłowo wyświetla niemieckie znaki diaktryczne, co widać m. in. na podlinkowanych przez Ciebie screenach. Polskich niestety nie wyświetla, próbowałem.
Jakby tego było mało, niemiecka wersja ma nawet inną wersję pliku wykonywalnego bd_win.exe. Czysta oficjalna angielska instalka z płyty zawiera wersję 1.00 pliku wykonywalnego, oficjalny patch od Take2 zawiera 1.10, wersja niemiecka określa się sama jako 1.10gg (sygnatura umieszczona pod offsetem 8C9EF). Jej rozmiar jest większy od dwóch pozostałych, to nie jest ten sam plik.
Generalnie sprawy zaszły daleko, wszelkie poszlaki sugerują, że niemiecka lokalizacja miała oficjalne wsparcie producenta, a tłumacze posiadali odpowiednie narzędzia: opracowali dedykowany font, stworzyli lub dostali swoją wersję exeka, nawet skrypty (np. Black Dahlia\SCRIPT\C01A.AEX który tłumaczyłeś w wersji demo) mają inny rozmiar, ich sekcje dialogowe zawierają więcej znaków w stosunku do analogicznych sekcji w wersji angielskiej – musieli mieć dostęp do kompilatora skryptów.
W żadnych razie nie chcę siać defetyzmu, ale bez łebskiego reversera będzie ciężko nawiązać równą walkę z Niemcami. Można pozostać przy koncepcji nieruszania niczego i uskuteczniać językowy callanetics próbując zmieścić się założonych długościach linii dialogowych. W ostateczności można wykorzystać niektóre skrypty z niemieckiej wersji, bo tam, gdzie będą dłuższe linie dialogowe, będzie więcej swobody w tłumaczeniu.
Kończąc ten przydługi wywód, sugeruję również próbę kontaktu z autorem tych obydwu patchy, czyli z Bastim (Sebastian Grünwald), który może będzie w stanie udzielić pomocy w niektórych kwestiach. Basti wciąż prowadzi bloga pod adresem http://blog.coaster.de/wordpress/. W jego sekcji download fani klasycznych przygodówek mogą znaleźć ciekawe rzeczy (zwłaszcza w katalogach„Patches” i „Windows-Konvertierungen (DOS etc.)”), niestety głownie po niemiecku. Jest też wspomniany patch Black_Dahlia_NoCD_Patch_v03, patcha „zniemczającego” nie znalazłem. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Re: Black Dahlia po polsku
Zupełnie znienacka taaaki post! Dzięki za wskazówki i wsparcie w rozwiązywaniu black dahliowych problemów technicznych. Aktualnie trochę Black Dahlię zaniedbuję, bo teraz priorytetem jest tłumaczenie Texa. Ale pliki już ściągnąłem, pooglądałem, zainstalowałem.
W związku z tym zastanawiam się, czy tego patcha "zniemczającego" na pewno przygotował ten sam Basti. Pamiętasz może, gdzie dokładnie o nim pisał? Przeszukując forum A-T trafiam tylko na wątki o tym drugim patchu "technicznym". Poza tym tak sobie jeszcze myślę, skoro było oficjalne wydanie niemieckie, to po co bawić się w wyciąganie niemieckich plików i robić z nich kolejnego patcha?
Nawiasem pisząc, próbowałem już kiedyś edytować small.fnt jakimś hex editorem. Pochwalę się, że za którymś razem, przypadkiem, udało mi się przesunąć literę "a" (i "A") o jeden piksel w górę (przed edycją, po edycji). Niestety to raczej szczyt moich możliwości.
Problem w tym, że ten patch "zniemczający" jest trochę wybrakowany. U mnie też po instalacji menu przetłumaczone jest połowicznie (zakładam, że u Ciebie też wygląda mniej więcej tak), a w oficjalnej wersji niemieckiej takiej prowizorki nie ma (nie potrafię w tym momencie znaleźć screena z niemieckim menu... w każdym razie pamiętam, że wygląda analogicznie jak np. wersja francuska czyli w ten sposób).Polecam mimo wszystko zainstalowanie patcha, aby zobaczyć tłumaczenie w akcji. Przy okazji zauważysz, że nie masz powodów do wstydu, pomimo profesjonalnego przygotowania lokalizacji Niemcom również nie udało się w bezpośredni sposób przetłumaczyć menu i zastosowali obejście. Patch testowany na windowsowej czystej instalacji pełnej wersji 1.0 - bez użycia instalatora NoCD_v03 od Bastiego i bez oficjalnego patcha 1.1 od Take2 (wersji 1.1 patch lokalizujący nie rozpoznaje).
W związku z tym zastanawiam się, czy tego patcha "zniemczającego" na pewno przygotował ten sam Basti. Pamiętasz może, gdzie dokładnie o nim pisał? Przeszukując forum A-T trafiam tylko na wątki o tym drugim patchu "technicznym". Poza tym tak sobie jeszcze myślę, skoro było oficjalne wydanie niemieckie, to po co bawić się w wyciąganie niemieckich plików i robić z nich kolejnego patcha?
Między innymi dlatego chciałbym zrobić wersję polską na bazie plików wersji francuskiej. Po pierwsze - bo już ją mam. Po drugie - bo język francuski jest bardziej rozwlekły, dialogi są zauważalnie dłuższe niż w wersji angielskiej (i niemieckiej!), więc powinno być najłatwiej zmieścić się z tłumaczeniem, zwłaszcza w miejscach gdzie tych dodatkowych znaków najbardziej brakuje (krótkie wypowiedzi, nazwy przedmiotów itp.)(...) podpisy dialogowe oraz inne teksty wyświetlane w grze zawarte są w skryptach skompilowanych dedykowanym wewnętrznym narzędziem. W nagłówku pliku znajduje się łańcuch „Take 2 Interactive Software AGES Game Script Ver: 2.50”. Poszukiwania tego narzędzia w sieci nie przyniosły żadnych rezultatów. Kompilator nie szyfruje tekstów, ale jak już zauważyłeś, skompilowany skrypt ma sztywną strukturę, próba dodania znaków w notatniku lub rozszerzenia sekcji poprzez dodanie bajtów w hex edytorze skutkuje wywaleniem gry przy próbie wczytania naruszonego skryptu. Co gorsza, skrypty nie zawierają tylko tekstów, z tego co widać jest w nich zapisana również kolejność użycia pozostałych zasobów zapisanych w innych plikach gry. To duże utrudnienie, że napisy połączono z innymi zasobami w skryptach, które odpowiadają za poprawną sekwencję scen i mogą naruszać stabilność całego programu.
Dodam, że pliki small.fnt z wersjach niemieckiej i francuskiej mają identyczny rozmiar (w obu przypadkach 6516 bajtów) i... prawie identyczną datę utworzenia/modyfikacji (oba powstały 3 marca 1998, w odstępie mniej więcej dwóch godzin). I wygląda na to, że mają też taką samą zawartość, bo small.fnt niemiecki wyświetla francuskie znaki. Dla porównania - po zaaplikowaniu do wersji francuskiej pliku small.fnt angielskiego gra nadal się uruchamia, ale francuskie znaki w dialogach, jak nietrudno zgadnąć, znikają.Co do polskich znaków, to słusznie zauważyłeś że kwestią zasadniczą jest edycja/opracowanie dedykowanej czcionki. Podpisy dialogowe używają czcionki zapisanej w Black Dahlia\INTERFAC\Small.fnt. Miałem nadzieję, że edycja będzie możliwa, bo .fnt to stosowany dawniej format windowsowych czcionek, ale tutaj też developerzy nie ułatwili zadania. Font Forge, który rozpoznaje szeroki zakres typów zasugerował, że format jest niewłaściwy lub uszkodzony. Zakładam, że to też celowe działanie, mające chronić przed łatwą modyfikacją. Wersja niemiecka posiada własną wersję pliku Small.fnt, dzięki temu prawidłowo wyświetla niemieckie znaki diaktryczne, co widać m. in. na podlinkowanych przez Ciebie screenach. Polskich niestety nie wyświetla, próbowałem.
Nawiasem pisząc, próbowałem już kiedyś edytować small.fnt jakimś hex editorem. Pochwalę się, że za którymś razem, przypadkiem, udało mi się przesunąć literę "a" (i "A") o jeden piksel w górę (przed edycją, po edycji). Niestety to raczej szczyt moich możliwości.
Zdaje się, że w pliku bd_win.exe zapisane są też pewne informacje o wyświetlaniu napisów, co w wersjach francuskiej/niemieckiej zostało ładniej dopracowane. W wersji angielskiej napisy dodano byle jak... bo właściwie nie były potrzebne. Ponadto wykorzystując francuski bd_win.exe można np. elegancko podpisywać lokacje na ekranie mapy, nie trzeba więc modyfikować grafiki (mapa bez podpisów i z dodatkowymi opisami). W wersji angielskiej taka atrakcja też nie była potrzebna.Jakby tego było mało, niemiecka wersja ma nawet inną wersję pliku wykonywalnego bd_win.exe. Czysta oficjalna angielska instalka z płyty zawiera wersję 1.00 pliku wykonywalnego, oficjalny patch od Take2 zawiera 1.10, wersja niemiecka określa się sama jako 1.10gg (sygnatura umieszczona pod offsetem 8C9EF). Jej rozmiar jest większy od dwóch pozostałych, to nie jest ten sam plik.
Cóż, daty na plikach small.fnt sugerują, że oficjalne tłumaczenia powstawały równolegle i technikaliami zajmowali się twórcy. Nie jest to oczywiście dobra wiadomość. Ale nie poddam(y) się. Mendosa skontaktował mnie jesienią z pewnym technikiem, który obiecał pomoc w rozgryzaniu spraw czcionkowych (powinienem się do niego w najbliższym czasie odezwać ). A jeśli jemu się nie uda... to może znajdzie się ktoś inny. Może Basti. Innymi słowy, mam nadzieję, że do czasu przetłumaczenia całego tekstu coś się w temacie czcionkowym rozjaśni/rozwiąże. W sumie czasu jest jeszcze sporo, bo polskie tłumaczenie na pewno nie będzie gotowe wcześniej niż w przyszłym roku.Generalnie sprawy zaszły daleko, wszelkie poszlaki sugerują, że niemiecka lokalizacja miała oficjalne wsparcie producenta, a tłumacze posiadali odpowiednie narzędzia: opracowali dedykowany font, stworzyli lub dostali swoją wersję exeka, nawet skrypty (np. Black Dahlia\SCRIPT\C01A.AEX który tłumaczyłeś w wersji demo) mają inny rozmiar, ich sekcje dialogowe zawierają więcej znaków w stosunku do analogicznych sekcji w wersji angielskiej – musieli mieć dostęp do kompilatora skryptów.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: czw 29 lip 2010, 13:45
- Lokalizacja: 41-600
Re: Black Dahlia po polsku
Faktycznie, z tego co się doszukałem, to patch rzeczywiście nie odwzorowuje oryginalnej niemieckiej wersji. Co do jego pochodzenia, to w tej chwili opieram się jedynie na w własnych wspomnieniach. Wydał mi się ciekawostką i postanowiłem go zachować, ale nie mogę Ci ze 100% pewnością przyrzec, że jego autorem był Basti, wiem że trafiłem na niego w okolicach tematu dotyczącego patcha NoCD v0.3. W tej chwili rozbudziłeś moją ciekawość, aby porównać go z oficjalną niemiecką wersją, być może okaże się on jakimś brakującym ogniwem ewolucji, albo ślepą uliczką.
Naturalnie im więcej materiałów do badań tym lepiej, cieszy mnie, że sięgnęliście po kolejne wersje lokalizacyjne przygotowując się do tematu. Poszperałem dziś trochę i natrafiłem na " szeroko dostępne" wersje: francuską, włoską i niemiecką. Nie testowałem w pełni, ale to dobrze że gra ciągle ma swoich zwolenników, dla grzebaczy przynosi to nadzieję na dalszy rozwój sytuacji.
Gdybyście poczynili jakieś odkrycia lub znaczące postępy w rozpracowywaniu tej gry pod kątem struktury lub działania, to proszę wrzuć jakąś krótką informację. Na pewno się z nią zapoznam.
Naturalnie im więcej materiałów do badań tym lepiej, cieszy mnie, że sięgnęliście po kolejne wersje lokalizacyjne przygotowując się do tematu. Poszperałem dziś trochę i natrafiłem na " szeroko dostępne" wersje: francuską, włoską i niemiecką. Nie testowałem w pełni, ale to dobrze że gra ciągle ma swoich zwolenników, dla grzebaczy przynosi to nadzieję na dalszy rozwój sytuacji.
Gdybyście poczynili jakieś odkrycia lub znaczące postępy w rozpracowywaniu tej gry pod kątem struktury lub działania, to proszę wrzuć jakąś krótką informację. Na pewno się z nią zapoznam.
Jeśli coś się ruszy to o tym napiszę, jasne.
A propos wersji włoskiej, o której wspomniałeś. Jest na swój sposób wyjątkowa, bo Włosi chyba jako jedyni zdecydowali się na dubbing (gameplay na YT).
W poszukiwaniu tłumaczeń różnojęzycznych natknąłem się jeszcze na ślady wersji hiszpańskiej (parę screenów, recenzja i solucja).
Moby wspomina też o wersji brazylijskiej/portugalskiej (jest nazwa dystrybutora). Na nią też z ciekawości rzuciłbym okiem, choć pewnie nie różni się technicznie od pozostałych. Ale chciałbym się upewnić.
A propos wersji włoskiej, o której wspomniałeś. Jest na swój sposób wyjątkowa, bo Włosi chyba jako jedyni zdecydowali się na dubbing (gameplay na YT).
W poszukiwaniu tłumaczeń różnojęzycznych natknąłem się jeszcze na ślady wersji hiszpańskiej (parę screenów, recenzja i solucja).
Moby wspomina też o wersji brazylijskiej/portugalskiej (jest nazwa dystrybutora). Na nią też z ciekawości rzuciłbym okiem, choć pewnie nie różni się technicznie od pozostałych. Ale chciałbym się upewnić.
Re: Black Dahlia po polsku
Miałem się rozpisywać o tych czcionkach, ale właśnie doszedłem do wniosku, że szczegóły techniczne i tak nikogo nie będą interesowały, więc napiszę w skrócie.
Czcionki fnt w grze nie są standardowe, więc można sobie spokojnie odpuścić standardowe programy do edycji czcionek (chyba że znajdzie się program od Take2...). Zła wiadomość jest taka, że dane graficzne są w tych plikach skompresowane. Plik można podzielić z grubsza na 3 części: nagłówek, informacje na temat znaków (wysokość i szerokość znaku, przesunięcie w poziomi i przesunięcie w pionie oraz prawdopodobnie adres w rozpakowanym strumieniu danych graficznych) oraz skompresowany strumień danych graficznych.
Nagłówek i dane o znakach mam (z grubsza) rozpracowane. Problem stanowi skompresowana grafika. Podejrzewam, że chodzi o kompresję RLE (choć nie wykluczam LZW). Grafika czcionek jest 1-bitowa, więc skompresowane dane są ciągiem bitów. Jeżeli mamy do czynienia z kompresją RLE to w tym ciągu muszą być jakieś "kody sterujące" - czyli ustalone wartości, które mówią np. o powtórkach. Próbowałem modyfikować skompresowany strumień i sprawdzać, jak wpływa to na wyświetlane znaki w grze. Niestety na razie nie ustaliłem niczego praktycznego.
Edycja plików AEX - są to pliki z logiką gry. Aby edytować zawarty w nich tekst bez żadnych ograniczeń, trzeba by rozpracować kod tych skryptów, a to niełatwe zajęcie. Na pocieszenie mogę zaoferować narzędzie podmieniające tekst z ograniczeniem jego długości. Jak wspominał Elum pliki francuskiej wersji językowej powinny być wystarczająco "pojemne", by pomieścić polski tekst. Porównując pliki wersji angielskiej i francuskiej zauważyłem, że czasem pliki francuskie zawierają dodatkowy tekst, którego nie ma w wersji angielskiej - pod tym względem pliki francuskie i niemieckie są bardzo podobne, więc pewnie powstały w tym samym czasie.
Plik GAME.TF ma prostą strukturę. Zawarty w nim tekst można zmieniać bez ograniczeń (przed i po).
Czcionki fnt w grze nie są standardowe, więc można sobie spokojnie odpuścić standardowe programy do edycji czcionek (chyba że znajdzie się program od Take2...). Zła wiadomość jest taka, że dane graficzne są w tych plikach skompresowane. Plik można podzielić z grubsza na 3 części: nagłówek, informacje na temat znaków (wysokość i szerokość znaku, przesunięcie w poziomi i przesunięcie w pionie oraz prawdopodobnie adres w rozpakowanym strumieniu danych graficznych) oraz skompresowany strumień danych graficznych.
Nagłówek i dane o znakach mam (z grubsza) rozpracowane. Problem stanowi skompresowana grafika. Podejrzewam, że chodzi o kompresję RLE (choć nie wykluczam LZW). Grafika czcionek jest 1-bitowa, więc skompresowane dane są ciągiem bitów. Jeżeli mamy do czynienia z kompresją RLE to w tym ciągu muszą być jakieś "kody sterujące" - czyli ustalone wartości, które mówią np. o powtórkach. Próbowałem modyfikować skompresowany strumień i sprawdzać, jak wpływa to na wyświetlane znaki w grze. Niestety na razie nie ustaliłem niczego praktycznego.
Edycja plików AEX - są to pliki z logiką gry. Aby edytować zawarty w nich tekst bez żadnych ograniczeń, trzeba by rozpracować kod tych skryptów, a to niełatwe zajęcie. Na pocieszenie mogę zaoferować narzędzie podmieniające tekst z ograniczeniem jego długości. Jak wspominał Elum pliki francuskiej wersji językowej powinny być wystarczająco "pojemne", by pomieścić polski tekst. Porównując pliki wersji angielskiej i francuskiej zauważyłem, że czasem pliki francuskie zawierają dodatkowy tekst, którego nie ma w wersji angielskiej - pod tym względem pliki francuskie i niemieckie są bardzo podobne, więc pewnie powstały w tym samym czasie.
Plik GAME.TF ma prostą strukturę. Zawarty w nim tekst można zmieniać bez ograniczeń (przed i po).
Wiem! Jest jeszcze jeden sposób na problem czcionkowy - dobieranie takich wyrazów, zwrotów itp. w których nie ma polskich znaków (oprócz "ó", obecnego w pliku czcionkowym, bo wykorzystywanego chyba zarówno przez Hiszpanów jak i Portugalczyków). Teoretycznie jest to wykonalne. Naturalnie, z drugiej strony, po kilku godzinach takiego pisania pewnie... miaubym doszcz.
A czym/jak zmieniałeś? U mnie jest niestety tak, że jeśli podmienię np. "badge" na "odznakę" to przemieszczają/rozjeżdżają się nazwy innych przedmiotów (z odznaką - gra oczywiście układa przedmioty alfabetycznie, ale co stało się z "invitation"? ).
Re: Black Dahlia po polsku
Albo kropkować i kreskować: Zażółć gęślą jaźń ---> Zaz.ól/c' ge,s'la, jaz'n'Elum pisze:Wiem! Jest jeszcze jeden sposób na problem czcionkowy - dobieranie takich wyrazów, zwrotów itp. w których nie ma polskich znaków
Napisałem do tego prosty program. W tej chwili jest trochę "durny" - spakuje wszystko, co znajduje się w drugiej kolumnie arkusza.Elum pisze:A czym/jak zmieniałeś?
Niedługo uzdatnię program do plików AEX, dzięki czemu można będzie tłumaczyć tekst w takim lockicie. W tej chwili niby działa, ale nie ma żadnego interfejsu użytkownika
Acha, w ten sposób. Myślałem, że może znalazłeś na to jakiś prostszy (jeszcze prostszy ) patent. Dzięki, przyda się (niestety Francuzi też na "odznakę" mówią "badge" ).twig pisze:Napisałem do tego prosty program. W tej chwili jest trochę "durny" - spakuje wszystko, co znajduje się w drugiej kolumnie arkusza.
Trochę niepotrzebnie. To jest bardzo drugorzędna sprawa. No chyba, że robisz to dla siebie, bo to Cię odpręża. Jeśli o mnie chodzi - do tej pory struktura tych plików mi nie przeszkadzała, więc tego programu raczej nie wykorzystam.twig pisze:Niedługo uzdatnię program do plików AEX, dzięki czemu można będzie tłumaczyć tekst w takim lockicie. W tej chwili niby działa, ale nie ma żadnego interfejsu użytkownika
Re: Black Dahlia po polsku
Serio wolisz edytować te pliki w hexedytorze?