Kącik amatora - Shifter's Box: Outside In
Shifter's Box: Outside In
Elum, 20 kwietnia 2009

Autor: Ben "Ben304" Chandler     Premiera: marzec 2009

Kolejna produkcja Bena Chandlera nie powinna rozczarować osób, którym spodobały się Man Boy vs Doctor Sock oraz Annie Android: Automated Affection. Autor tym razem na tapetę wziął pomysł znany chociażby z popularnego w swoim czasie filmu "Cube" i... wywrócił go na drugą stronę.


Shifter's Box: Outside In pozwala wcielić się w Sally - dziewczynę, która pewnego dnia, podczas spaceru po parku, znajduje przedziwne pudełko. Szok! Ten niepozorny na pierwszy rzut oka przedmiot okazuje się portalem pozwalającym swobodnie przemieszczać się po całym wszechświecie! O ile oczywiście ma się przy sobie odpowiednią instrukcję obsługi. Każde miejsce, do którego prowadzi portal, posiada bowiem swój unikalny "kod". Logicznym jest więc, że bez znajomości "kodu" miejsca startu, podróżnik skazany będzie na wieczną tułaczkę pomiędzy światami, bez możliwości powrotu do domu. To właśnie spotkało Sally. Wciągnięta do wnętrza pudełka, wpadła w pułapkę bez wyjścia. Lub raczej z nieskończoną liczbą wyjść, wśród których znalezienie tego jedynego, właściwego, jest nieporównywalnie trudniejsze od znalezienia igły w stogu siana.

Od strony technicznej Shifter's Box nie różni się znacząco od Annie Android. Oprawa graficzna gry jest prosta, ale przy tym stylowa. Każdy świat (tzn. każda kolejna lokacja) ma swoją unikalną atmosferę i kolorystykę. Za oprawę muzyczną ponownie odpowiada Sebastian Pfaller. Wśród zagadek trudno znaleźć taką, której rozwiązanie trwałoby dłużej niż kilkanaście minut. Ale to dobrze. Przecież gdy jest się uwięzionym w obcym, niebezpiecznym świecie, trudno zebrać myśli i efektywnie działać.

Copyright (c) Przygodoskop. Wszelkie prawa zastrzeżone.